Metropolita Białostocki podkreślił, że rozpoczynający się Wielki Post streszcza się w wezwaniu Jezusa do nawrócenia, które jest ciągłym „zwracaniem swojej twarzy ku Bogu, nie zaś ku temu co przemija”.

Przypomniał, że bł. Jan Paweł II nieustannie zachęcał do kontemplowania oblicza Chrystusa, w którym można zobaczyć oblicze Ojca. „W ciągu roku kontemplujemy to oblicze: w okresie Bożego Narodzenia patrzymy na piękne oblicze dziecka, później na oblicze dorastającego młodzieńca, a teraz - w czasie Wielkiego Postu będziemy oglądać oblicze pełne miłości, ale miłości odrzuconej, odepchniętej, poranionej” - mówił Arcybiskup.

Nawiązując do ogłoszonej rezygnacji Benedykta XVI z posługi papieskiej, która była wielkim zaskoczeniem, mówił: „Kiedy dzięki mediom dziś obserwowałem, jak Papież przeżywa Środę Popielcową, to pomyślałem, że jego oblicze jest prawie takie jakie miał Jezus Chrystus w czasie męki. To, że pozostajemy złączeni ze sobą jednym duchem i jednym wychyleniem się w tamtą stronę jest ogromnie ważne i pomocne”.

Arcybiskup Metropolita zachęcał, aby okres Wielkiego Postu był czasem przeżywania obecności Chrystusa i współcierpienia z Nim. Za wzór wskazywał św. Weronikę, o której tradycja mówi, że wybiegła, aby chustą otrzeć z potu i krwi oblicze Zbawiciela. „Dobrze, jeśli będzie się to i nam udawało. A jeśli nie, to zaczynajmy ciągle od nowa, aby ten okres rzeczywiście przybliżał nas do chwały zmartwychwstania, którą możemy smakować już tu na ziemi wówczas, gdy udaje nam się czynić dobro. Bo tylko to warto miłować, co zmartwychwstaje” - dodał Abp Ozorowski.

Po homilii Bp Henryk Ciereszko, wspólnota Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego, która dziś rozpoczęła wielkopostne rekolekcje oraz licznie zgromadzeni na Eucharystii wierni przyjęli poświęcony przez Abp. Ozorowskiego popiół na swoje głowy, jako wyraz pokuty i wkroczenia na drogę nawrócenia.