W homilii metropolita białostocki podkreślał, że Maryja reagowała na potrzeby innych i na wydarzenia swojego życia „z pośpiechem”, bez ociągania się. Tak było wobec jej krewnej Elżbiety, w Kanie Galilejskiej, ale jeszcze wcześniej: „pośpiech w życiu Maryi widać także w chwili zwiastowania, gdy Bóg oczekiwał Jej zgody na zaangażowanie się w dzieło zbawienia. (…) Niejako w nagrodę za to, że nigdy nie spóźniła się służąc Bogu i ludziom – została «z pośpiechem», to jest natychmiast po zakończeniu ziemskiej wędrówki, wzięta do nieba z ciałem i duszą”. Zauważył, że również Jezus wielokrotnie napominał, aby się nie spóźnić na ostateczne spotkanie z Bogiem.

Abp Guzdek, nawiązując do stwierdzenia Norwida, który za najtragiczniejsze ze słów uznał słowa: „Za późno!”, zauważył, że dotyczy ono każdego z wymiarów ludzkiego życia – religijnego, społecznego i narodowego.

Zauważył, że zbyt często w życiu się spóźniamy: z przeproszeniem osoby skrzywdzonej, z naprawieniem wyrządzonego zła, z ofiarowaniem czasu czy okazaniem gestu wdzięczności. „Za późno zrobione badania, spóźniona próba ratowania małżeństwa lub kapłaństwa… Za późno… Podobnie może być w przypadku spraw związanych z Ojczyzną” – zaznaczył.

Odnosząc się do obchodzonego dziś święta Wojska Polskiego, zauważył: „Ponieważ «historia jest nauczycielką życia», dlatego powracając myślą do wydarzeń, które w tamtym czasie zdecydowały o losie Polski a także Europy, warto dostrzec, że jedną z zasadniczych przyczyn pokonania bolszewickiej armii był pośpiech, z jakim były podejmowane działania obronne. Ważnych decyzji i zaangażowania nie odkładano w czasie, «na później». Wszystko dokonywało się w wielkim pośpiechu, wszak wróg zbliżał się do stolicy”.

„W 1920 r., kiedy bolszewicy stali u wrót Warszawy, wśród polskich polityków występowały różnice poglądów i gorszące podziały. Jednak w chwili zagrożenia narodowego bytu i lęku o przyszłość Polski zdążyli się zjednoczyć” – mówił, podkreślając zdolności taktyczne polskich dowódców, którzy w szybkim tempie przygotowali plan obrony stolicy i oskrzydlający atak na pozycje wroga.

Hierarcha przypomniał niezwykłą mobilizację rodaków w tamtym dramatycznym czasie, w którym także Kościół katolicki, nie tracąc czasu, apelował do wszystkich rodaków o modlitwę i ofiarny wysiłek na rzecz obrony Ojczyzny. Podkreślił również zaangażowanie duchownych, którzy dobrowolnie szli z żołnierzami na pola bitewne, niosąc duchowe wsparcie – wśród nich był bł. ks. Michał Sopoćko, Patron Białegostoku; z walczącym narodem pozostał także bp Achilles Ratti, nuncjusz apostolski w Polsce, późniejszy papież Pius XI.

„Matka Boża Wniebowzięta, patronka dzisiejszego dnia, niesie niezwykle ważne przesłanie: obyś się nigdy nie spóźnił w sprawach odnoszących się do Boga, do bliźnich, a także do naszej wspólnej matki, jaką jest Ojczyzna. Nasi ojcowie ponad sto lat temu odnieśli zwycięstwo, ponieważ nie zwlekali z podejmowaniem trafnych decyzji i wyznaczaniem właściwych ludzi na odpowiedzialne stanowiska. Zdążyli się porozumieć w sprawie tak ważnej, jaką jest troska o bezpieczeństwo i suwerenność Rzeczpospolitej” – mówił abp Guzdek.

„«Jeśli chcesz pokoju, szykuj się do wojny». I spiesz się! Buduj jedność, zabezpieczaj granice, nie lekceważ siły ducha, wszak ona jest ważniejsza od siły miecza. Niczego nie zaniedbuj, aby nie było za późno” – apelował.

Msza św., którą koncelebrowali księża kapelani służb mundurowych, zgromadziła dowódców i żołnierzy jednostek Garnizonu Białystok, służby mundurowe wraz z pocztami sztandarowymi, kombatantów, parlamentarzystów, najwyższych przedstawicieli władz rządowych i samorządowych, związkowców NSZZ Solidarność, harcerzy oraz licznych mieszkańców Białegostoku.

Dalsze uroczystości miały miejsce pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. W obchodach na Rynku Kościuszki wzięli udział między innymi żołnierze 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego, 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej, Szwadron Kawalerii im. 10. Pułku Ułanów Litewskich, przedstawiciele władz, kombatanci, organizacje patriotyczne oraz liczni mieszkańcy miasta. Uroczystość zakończyła defilada wojskowa.