W słowie na zakończenie nabożeństwa abp Guzdek przypomniał, że droga krzyżowa wyznawców Chrystusa trwa nieprzerwanie. Przywołał słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który powiedział: ,,Gdy przyjdą zniszczyć naród rozpoczną od Kościoła. Bo Kościół jest siłą tego narodu”.

„Czynili to żołdacy moskiewskiego cara, niemieckiej Trzeciej Rzeszy i sowieckiej Rosji. Wielokrotnie pomagali im w tym domowi Judasze, nierzadko potomkowie tych, którzy mają na rękach krew bł. ks. Jerzego Popiełuszki, ks. Zycha, ks. Kotlarza, ks. Niedzielaka, ks. Suchowolca i wielu niewinnych spod znaku Solidarności” – mówił, przestrzegając, że bezczynność zwyczajnych, uczciwych ludzi rozzuchwala sługi zła. „A więc walcz, zmagaj się z grzechem i siłami ciemności. Musisz być czytelny i jednoznaczny w swoich wyborach” – zachęcał uczestników nabożeństwa.

W rozważaniach tegorocznej Drogi krzyżowej mieszkańcom miasta towarzyszyła osoba św. Jana Pawła II. Wierni przeszli jego śladami przez Rynek Kościuszki i ulicą Lipową – tym samym ekumenicznym szlakiem, który w Białymstoku 32 lata temu przebył Papież Polak ucząc, że nienawiść można uleczyć tylko przebaczeniem i miłością, a zło zwyciężać dobrem.

Za Jego wstawiennictwem zanoszone były prośby w intencji Ojczyzny, rodzin, młodzieży, chorych, cierpiących oraz w intencji zagubionych w wierze i o nawrócenie nieprzyjaciół Kościoła.

Tegoroczne rozważania czternastu stacji nabożeństwa, nawiązujące osoby Jana Pawła II w kontekście wydarzeń ostatnich tygodni, przygotował ks. dr Dariusz Wojtecki, krajowy asystent kościelny Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Teksty poszczególnych stacji odczytywali aktorzy Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki: Piotr Półtorak i Agnieszka Możejko-Szekowska. Śpiew podczas nabożeństwa prowadziła schola akademicka kościoła św. Rocha pod kierunkiem ks. Gawła Korzenieckiego.

Szczególnie dobitnie wybrzmiały słowa rozważań I stacji, przywołującej skazanie Jezusa na śmierć krzyżową: „Zawsze tak bywa na przestrzeni dziejów, że niewinni są krzywdzeni, skazywani, zabijani, a święci sądzeniu nawet po śmierci. Upokarzające sprowadzenie Wielkiego Człowieka do roli podsądnego, przesłuchiwanego na «medialnym resortowym posterunku», jest niegodne jego świętości. Świętość tę widział i podziwiał cały świat przez 26 lat, a potwierdził proces kanonizacyjny, niepozostawiający żadnych wątpliwości. «Santo subito!» – wołali rzymianie na pl. św. Piotra natychmiast po jego odejściu do domu Ojca. Nasz papież świętym! Biły w uniesieniu serca Polaków (…)".

Rozważanie przy stacji IX, przypominającej kolejny upadek Jezusa pod krzyżem, wskazywało na Chrystusa cierpiącego dzisiaj w swoim Kościele: „Chryste (…), ileż to razy musisz cierpieć w swoim Kościele? Ileż razy nadużywa się sakramentu Twojej obecności, jak często wchodzi On w puste i niegodziwe serca! Ileż razy czcimy samych siebie, nie biorąc Ciebie nawet pod uwagę, tylko dobre imię Kościoła świętego! Ileż razy Twoje słowo jest wypaczane i nadużywane dla dobra systemu kościelnego! Jak mało wiary jest w licznych teoriach, ileż pustych słów w kościele i liturgii! Ile brudu jest w Kościele! Ileż pychy i samouwielbienia oraz wrażliwości na swoim punkcie! To wszystko jest obecne w Twojej męce. Zdrada uczniów, niegodne przyjmowanie Twojego Ciała i Krwi jest z pewnością największym bólem, który przeszywa Twoje serce” – mówił tekst refleksji.

Przy stacji XII uczestnicy Drogi krzyżowej, rozważając śmierć Jezusa na krzyżu modlili się, by mogli „rozpoznać Jego oblicze w godzinie, ciemności i zamętu”. Przez orędownictwo św. Jana Pawła II, bł. Bolesławy Lament i bł. ks. Michała Sopoćki uczestnicy nabożeństwa polecali Bogu wszystkich mieszkańców Białegostoku – Miasta Miłosierdzia, szczególnie chorych i cierpiących, ubogich i bezdomnych, migrantów i uchodźców, katolików, prawosławnych i protestantów, wierzących i niewierzących. „Prosimy Cię za tych, którzy nami rządzą i tych, którzy nam służą (…). Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego miasta. Amen” – brzmiały słowa modlitwy.

Nabożeństwo poprzedziła Msza św. w archikatedrze. Po niej białostoczanie przeszli ulicami centrum miasta, od archikatedry do kościoła św. Rocha. Na czele procesji pięciometrowy krzyż nieśli kolejarze i asysta św. Józefa z parafii bł. Bolesławy Lament. Tuż za nim podążali abp Józef Guzdek, bp Henryk Ciereszko, kapłani białostockich parafii oraz liczni mieszkańcy Białegostoku.

Wspólną modlitwę zakończyło pasterskie błogosławieństwo abp. Guzdka. Przed jego udzieleniem hierarcha podziękował przybyłym za obecność, która jest wyrazem wiary. Wyraził wdzięczność za przygotowanie rozważań tegorocznej Drogi krzyżowej, a także wszystkim, którzy na różne sposoby przyczynili się do jej organizacji, w tym kolejarzom, harcerzom, scholi, służbom porządkowym i wszystkim jej uczestnikom.