Spotkanie na tym miejscu stacyjnym Szlaku, w kościele Najświętszego Serca Jezusa, rozpoczęło się Mszą św. koncelebrowaną przez ks. Wojciecha Popławskiego, wikariusza parafii Najświętszego Serca Jezusa oraz ks. Andrzeja Kozakiewicza, kustosza Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku.

Witając przybyłe na Szlak wspólnoty: Stowarzyszenie Czcicieli Miłosierdzia Bożego im. Bł. Michała Sopoćki, Żywej Drogi Krzyżowej oraz Krwi Chrystusa, jak również parafian, ks. Wojciech podkreślił, iż kościół pw. Najświętszego Serca Jezusa to pierwsze w Białymstoku ognisko miłosierdzia Bożego.

W homilii ks. Wojciech, nawiązując do słów Ewangelii św. Jana, mówił: „(…) Patrząc na nasze życie, chcemy siebie stawiać obok Maryi Bolesnej, tam, przy krzyżu, gdzie Pan Jezus zawierza Maryję Janowi i wskazuje na Jana, jako Jej syna. Wiara to bycie przy krzyżu, znaku zbawienia. (…) Gdy patrzymy na Maryję, Jej wierność Bogu, zastanawiamy się, o czym mogła myśleć w chwilach tak wielkiego cierpienia. Ci, którzy otarli się o śmierć lub wielkie cierpienie opowiadają, że staje wówczas człowiekowi przed oczyma całe jego życie. Maryja na pewno przypominała sobie słowa Zwiastowania, chwile z Nazaretu, Kanę Galilejską, słowa Symeona o mieczu, który przeszyje Jej serce”. „Jedno jest pewne - podkreślił kapłan - Maryja dalej ufała Bogu i zawierzała mu całą siebie. Tak czynił bł. Michał Sopoćko, codziennie powierzając siebie Bogu i Matce Bolesnej”.

Po Mszy św. ks. Andrzej Kozakiewicz poinformował pielgrzymów o wydłużeniu tego odcinka pielgrzymki o etap z kaplicy Sióstr Jezusa Miłosiernego przy ul. Poleskiej do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Przypomniał również, że iskrę Bożego Miłosierdzia w kościele Najświętszego Serca Jezusa rozniecili dwaj święci kapłani: ks. Michał Sopoćko i ks. Aleksander Syczewski, których posługa i praca, także z katechetami i nauczycielami, przyczyniła się do powstania i rozwoju białostockiego wątku kultu Miłosierdzia Bożego. To w tym kościele już w 1949 r. został umieszczony obraz Jezusa Miłosiernego.

Następnie pielgrzymi wyruszyli ulicami Towarową i Poleską wraz z ks. Wojciechem, ks. Adamem Skreczko, proboszczem parafii św. Maksymiliana Kolbego i ks. kustoszem Andrzejem Kozakiewiczem, śpiewając pieśni ku czci Bożego miłosierdzia.

Przy Pomniku-Krzyżu przy ul. Poleskiej pątników powitał i modlił się z nimi ks. Roman Balunowski, proboszcz parafii pw. Świętej Rodziny. Przypomniał, że ten Pomnik-Krzyż upamiętnia ocalenie miasta od katastrofy chloru, gdy w dniu 9 marca 1989 roku wykoleiły się w tym miejscu cysterny ze stężonym chlorem.

Powiększona o grono parafian świętej Rodziny grupa pątników, odmawiając część bolesną Różańca, dotarła do kaplicy pw. św. Faustyny i bł. Michała przy ul. Poleskiej.

Tam, przed pomnikiem Błogosławionego, ks. Stanisław Gudel wraz z pielgrzymami odmówił Litanię do św. Siostry Faustyny.

Na ostatnim odcinku, do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, pątnicy modlili się słowami Koronki do Miłosierdzia Bożego. Modlitwę prowadziły siostry Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego.

W Sanktuarium ks. kustosz podziękował pielgrzymom za wspólną modlitwę oraz przedstawił program tegorocznych obchodów Dni Patronalnych Miasta Białegostoku (szczegóły na www.milosierdzie.archibial.pl).

W dniu 27 września (wtorek) po Mszy św. o godz. 18.00 będzie mieć miejsce procesja z relikwiami ks. Michała Sopoćki z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego do archikatedry białostockiej.

Przedostatni etap tegorocznego pielgrzymowania Szlakiem bł. ks. Michała zakończył się modlitwą słowami św. Jana Pawła II, Aktem zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu, w sposób szczególny zaś Ukrainy. Na zakończenie ks. kustosz pobłogosławił pielgrzymów.