W homilii metropolita białostocki podkreślał, jak wielkie znaczenie w pracy katechetycznej ma świadomość własnego powołania. „Najpierw potrzebne jest przekonanie katechety, że Bóg potrzebuje go w szkole. (…) Jeżeli tego przekonania nam zabraknie, jesteśmy skazani na niepowodzenie. Każde pójście do szkoły będzie źródłem traumy, wielu obaw i niepokojów” – zauważył, odwołując się do postawy ks. Tadeusza Fedorowicza, kandydata na ołtarze, którego całe życie było potwierdzaniem tego, że jego miejsce jest tam, gdzie Bóg go w danym momencie posyła.

Wskazał na trzy warunki osiągnięcia sukcesu w posłudze katechety. „Pierwszym z nich jest przekonanie: Bogu jestem najbardziej potrzebny w szkole. Zatem niezwykle ważne jest pozytywne podejście do szkoły, do dzieci i młodzieży. Kochaj i staraj się zrozumieć każdego z nich. Zawsze miej na uwadze to, że nie wszyscy mają przedsionek nieba w domu, ale nierzadko przemoc, alkohol, kłótnie sprawiają, że jest to przedsionek piekła. Katecheta może być tą jedyną osobą, która ofiaruje im czas, wysłucha, zrozumie i udzieli duchowego wsparcia” - mówił.

Jako drugi niezbędny warunek powodzenia posługi katechety wskazał odwagę i zdolność do podejmowania ryzyka. „Stając pośród dzieci i młodzieży trzeba umieć podjąć ryzyko konfrontacji, nie obrażać się na pytania zadawane przez uczniów, niejednokrotnie trudne i kłopotliwe. Młodzież jest wymagająca (…) i nie wolno się na taką postawę młodych obrażać” – podkreślał hierarcha.

Stwierdził, że całkowicie nie do przyjęcia jest postawa katechety, który jest nieufny wobec katechizowanych dzieci i młodzieży oraz podszyty paraliżującym lękiem. „Uczniowie natychmiast to zauważą i nic, albo też niewiele osiągniemy w procesie dydaktycznym” – zaznaczył.

Trzecim, warunkiem osiągnięcia sukcesu przez katechetę jest modlitwa za powierzonych mu młodych ludzi i cierpliwość. „Takiej postawy - mówił abp Guzdek - możemy się uczyć od patronki dzisiejszego dnia, św. Moniki. (…) Trzeba w porę i nie w porę siać ziarno Bożej mądrości, przekazywać wiedzę religijną, iść z posługą myślenia w nadziei, że z Bożą pomocą osiągniemy zamierzony cel”.

Po Eucharystii w Centrum Konferencyjno-Wystawienniczym Archidiecezji Białostockiej miała miejsce konferencja pod hasłem „Mens sana in corpore sano: o formacji duchowej, higienie psychicznej i aktywności fizycznej w pracy katechetycznej”.

Pierwszy z referatów pt. „Psychologiczne strategie radzenia sobie ze stresem w pracy katechetycznej” wygłosił ks. dr Mirosław Piskozub z Gdańska, doktor nauk społecznych w dyscyplinie psychologii i wykładowca Gdańskiego Seminarium Duchownego. Wskazał w nim na pozytywny oraz negatywny wymiar sytuacji stresowych oraz na skutki długotrwałego stresu. Podkreślał, że praca katechety jest źródłem specyficznego stresu związanego z „napięciem ewangelicznym”, czyli tym, w jaki sposób przekazywać młodym ludziom Dobrą Nowinę. Stres może być jednak – zdaniem prelegenta - motywacją do osobistego rozwoju, pozwala także spojrzeć z nowej perspektywy na sprawy Kościoła.

Wymienił ponadto czynniki, które utrudniają dotarcie z Ewangelią do młodych ludzi: organizacyjne, ludzkie, czasowe, motywacyjne i indywidualne, jak również sposoby efektywnego radzenia sobie ze stresem, wśród których szczególne znaczenie ma rozwój osobisty i duchowy, asertywność i twórcza aktywność w różnych dziedzinach.

W kolejnym wystąpieniu ks. prof. dr hab. Dariusz Lipiec z KUL, pastoralista, podjął temat formacji duchowej katechetów do pracy z młodzieżą w kontekście współczesnych wyzwań. Przedstawił dane statystyczne CBOS-u dotyczące religijności młodzieży w Polsce. Analizując dane, wskazał na przyczyny jej spadku, wśród których są m.in. zmiany zachodzące w rodzinie, która nie spełnia już funkcji inicjacji religijnej, niepowodzenie religijnej komunikacji szkolnej, negatywne postrzeganie przez młodzież instytucji Kościoła.

Ksiądz profesor podkreślał, że podstawą formacji duchowej jest formacja ludzka, które zawsze muszą iść w parze z formacją intelektualną i apostolską. Wskazywał na nieustanną konieczność podejmowania formacji, we wszystkich wymiarach, gdyż obraz katechety jest często dla uczniów pierwszym obrazem Kościoła.

Ostatni wykład pt. „Katecheto, złap oddech! Sen, odżywianie i aktywność fizyczna w efektywnym wypoczynku” dr Piotr Klimowicz (absolwent Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku oraz Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, obecnie pracownik Politechniki Białostockiej) poświęcił konieczności podejmowania zachowań prozdrowotnych w pracy nauczyciela. Uzasadniał, że celowe działania ukierunkowane na zdrowie - takie jak racjonalne żywienie, dbałość o aktywność fizyczną, sen i odpoczynek czy właściwy sposób oddychania - znacząco wpływają na jakość pracy.

Na zakończenie dorocznego spotkania katechetów, na progu nowego roku szkolnego, abp Józef Guzdek życzył wszystkim zaangażowanym w katechezę w szkole „wiedzy i zrozumienia”, odwagi w odkrywaniu razem z młodymi odpowiedzi na trudne pytania, bycia ciekawymi młodych ludzi i świata, w jakim żyją, odwagi, radości i optymizmu w przekazywaniu wiary i świadczeniu o Chrystusie. „Dużo pracy, dużo wysiłku, dużo twórczego niepokoju!” - dodał.

Zachęcał duchownych i świeckich katechetów do „nieustannego kształcenia się w podejściu do uczniów, aby ich nie zrazić, ale żeby zachęcić do poszukiwania Boga”.

Archidiecezjalny Dzień Katechetyczny organizowany przez Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Białostockiej jest stałym punktem formacji duchowej i intelektualnej katechetów w archidiecezji białostockiej. Spotykają się oni na wspólnej Eucharystii, a następnie uczestniczą w konferencji omawiającej aktualne zagadnienia z zakresu nauczania religii w szkole. W archidiecezji białostockiej w nowym roku szkolnym uczyć będzie ponad 400 katechetów, z czego większość to katecheci świeccy.