W homilii ks. Leszek Mielechowicz, wiceoficjał Sądu Metropolitalnego przywołał krótki rys historyczny świątyni w Juchnowcu, w której „Służba Boża mogła być sprawowana już w 1772 r.”. Jest to szczególne miejsce kultu Matki Bożej Królowej Rodzin, która poprzez swój „malutki, niepozorny, wręcz niezauważalny” wizerunek okazuje nieustannie, szczególnie rodzinom, „jak wielką ma moc”.

Doroczna Pielgrzymka Rodzin jest szczególnym czasem modlitwy w intencji rodzin, które „w obecnych czasach są bardzo zagrożone”. Powołując się na słowa Sługi Bożego o. Patricka Peytona, Kaznodzieja zauważył, że obecne czasy naznaczone są „walką z rodziną, bastionem tradycji, ciągłości kulturowej i niezmiennych zasad moralnych”. „Bez zniszczenia rodziny nie sposób podporządkować sobie człowieka” – kontynuował.

Ojciec Patrick pisał, że „jeśli zdrowie rodziny decyduje o zdrowiu społeczeństwa to trzeba zająć się rodziną”. „Wzmocnić ją i przede wszystkim tam wysłać swe siły do walki”, aby przeciwstawić się szatańskiej próbie „zniszczenia ludzkości przez uderzenie w rodzinę”. Przetrwanie społeczeństwa może zapewnić tylko „zdrowa, w sensie moralnym, silna w sensie wiary, i uczciwa” wspólnota.

Poszukując odpowiedzi na pytanie o sposób ratowania rodziny, ks. Mielechowicz wskazał na „uciekanie się do Boga, Ojca wszelkiego dobra”, który uposaża człowieka w „oręż do duchowej walki”. Najważniejszym sposobem walki jest „modlitwa i to modlitwa wspólna”, poprzez którą „zapraszamy do naszego domu Jezusa i Maryję”. Według słów Sługi Bożego o. Peytona: „Rodzina, która modli się razem, pozostaje razem”.

Kończąc Kaznodzieja zachęcił zebranych do wspólnej modlitwy słowami: „Dziękujemy Ci, Panie Boże, za naszą rodzinę i błogosławieństwo, którym nas obdarzasz każdego dnia. Dziękujemy, że troszczysz się o nas. Dziękujemy Ci za miłość, która nas łączy. Prosimy, niech w naszej rodzinie zawsze panuje zgoda. Spraw, byśmy nie chowali w sercach urazów i chętnie przebaczali sobie nawzajem. Spraw także, aby miłość umacniana łaską sakramentu małżeństwa okazywała się mocniejsza od słabości i kryzysów, przez jakie nieraz przechodzą nasze rodziny. A kiedy przyjdą trudności, cierpienie, może choroba któregoś z nas, pomóż nam razem przetrwać trudne chwile i z ufnością przyjąć Twoją wolę.Panie Jezu, który doświadczyłeś rodzinnego ciepła i miłości rodziców Maryi i Józefa, błogosław naszej rodzinie. Amen”

W 26. Pieszej Pielgrzymce Rodzin do Juchnowca uczestniczyło ponad 300 pielgrzymów z Białegostoku i okolic, w tym całe rodziny. Do pielgrzymów, którzy wyruszyli w drogę z białostockiej archikatedry w Juchnowcu dołączyli mieszkańcy miejscowości znajdujących się na trasie przemarszu, m.in.: Brończan, Janowicz, Biel, Rumejek, Lubejek, Hermanówki, Kudrycz, Ogrodniczek i Księżyna. Na progu świątyni pielgrzymów powitał tradycyjnie ks. dziekan Andrzej Kondzior. Wraz z pątnikami pielgrzymował Bp Henryk Ciereszko, który na zakończenie wędrówki przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej w juchnowieckim sanktuarium.​