W homilii Metropolita Białostocki podkreślił, że człowiek, świadomy swojego zakorzenienia w ziemi, angażuje się w kontynuowanie dzieła stworzenia poprzez upiększanie i porządkowanie otaczającego go świata. Jednak tak jak Apostołowie, wpatrujący się w Jezusa wstępującego do Ojca, odczuwa wewnętrzną potrzebę, aby „zatrzymać się, pomyśleć i podnieść wzrok w stronę nieba, gdyż tam jest cel jego ziemskiej wędrówki”.

„Kościół w ciągu kolejnych wieków, budując świątynie o strzelistych wieżach, chciał pomóc człowiekowi, aby ten kierował wzrok w stronę nieba. W ich wnętrzu mocowano dzwony, które wyznaczały rytm dnia. Biły ogłaszając radosne wydarzenia, zaś innym razem ostrzegały o nadchodzącym nieszczęściu lub kataklizmie. Dzwon przypomina ludziom o Bogu, błądzących napomina, a zmarłych żegna. Taka jest jego rola. Dzwony bowiem biją w rytm naszego życia. Jednakże wzywają nade wszystko do spotkania z Bogiem, do udziału w nabożeństwach i niedzielnej Eucharystii” – wskazywał.

Wspomniał o dzwonach, które przywołują historię, bijąc tam, gdzie spoczywają nasi rodacy zamordowani na „nieludzkiej ziemi”, opowiadając kolejnym pokoleniom, że „prawda o zbrodni nie dała się zabić”.

Zastanawiał się, czy czas wież i dzwonów nie przeminął: „Czy wieże kościelne nie utraciły wartości znaku? Czy zmęczonym ludziom nie należy się cisza zamiast dźwięku dzwonów?” – pytał. I odpowiadał, że dźwięk dzwonów nadal ma swoja wartość i znaczenie, ponieważ przywołują na myśl świątynię, która jest nade wszystko miejscem spotkania z Bogiem, „a gdzie jest Bóg, tam jest człowieczeństwo, ciepło, dom, rodzina i wspólnota”.

„Niech te dzwony, które poświęcę, wzywają wszystkich do miłowania Boga i drugiego człowieka, w którym zawsze będziemy dostrzegać bliźniego. Wsłuchujmy się w bijące serce każdego z tych dzwonów, noszących zaszczytne imiona naszych patronów. I zarazem pytajmy, każdy siebie, czy nasze serca pałają miłością do Boga, Ojczyzny i bliźniego, jak serca tych, których te dzwony imiona noszą” – mówił Abp Guzdek.

I dodał: „Niech głos tych dzwonów budzi nas z duchowego letargu, gdyż jest bardzo wielu ludzi w naszej Ojczyźnie, którzy nie mają złej woli, ale się pogubili. Duchowo zasnęli i potrzebują wstrząsu, przebudzenia”.

Odnosząc się do symboliki krzyża, który zwieńczy kościelną wieżę, prosił, by ten czytelny znak bezinteresownej miłości Boga do człowieka przypominał wszystkim mieszkańcom parafii o tym, co w życiu jest najważniejsze. „Nic nie zabierzemy na drugą stronę życia, a na naszej mogile zostanie postawiony tylko krzyż. To znak tego, że ostateczną ufność pokładaliśmy w Bogu. W Tym, który umarł na krzyżu, ale trzeciego dnia zmartwychwstał, a potem wstąpił do nieba i zasiadł po prawicy Ojca” - przypominał.

Dziękował ks. proboszczowi Bogusławowi Zieziuli oraz parafianom za ich trud, ofiarność i poświęcenie przy wznoszeniu świątyni. Życzył zgromadzonym Bożego błogosławieństwa w realizacji podjętego dzieła, opieki św. Jana Pawła II oraz świętych, których imiona noszą poszczególne dzwony.

Projektantami nowo powstającej świątyni pw. św. Jana Pawła II w Ignatkach-Osiedle są mgr inż. Karol Nowakowski oraz Andrzej Nowakowski. Wykonawcami wieży kościoła (nieodpłatnie) są parafianie mieszkający w pobliżu kościoła, bracia: Rafał i Tomasz Matulka z rodzinami i swoimi pracownikami. Prace murarskie wykonał Marek Kłubowicz. Zwieńczenie wieży - dach hełmowy - wykonał inż. Jan Grycuk z pracownikami. Krzyże na wieży kościoła i na sygnaturce wykonał Robert Litwinko. Przedsiębiorcy-wykonawcy pochodzą z Białegostoku.

Cztery dzwony do kościoła pw. św. Jana Pawła II w Ignatkach zostały wykonane w znanej od ponad dwustu lat i cenionej w świecie ludwisarni Felczyńskich w Taciszowie pod kierunkiem mistrza sztuki ludwisarskiej mgr inż. Zbigniewa Felczyńskiego. Konstrukcję nośną stalową, osprzęt dzwonów oraz elektromagnetyczne i elektroniczne sterowanie i montaż razem z zespołem wykonał mgr inż. Paweł Siedlak z Krotoszyna

Pierwszy z dzwonów, ważący 580 kg. „Totus tuus”, nazwany imieniem św. Jana Pawła II jest darem parafian dla upamiętnienia 100. rocznicy urodzin wielkiego Polaka. Drugi dzwon, o wadze 420 kg upamiętnia kard. Stefana Wyszyński, Prymasa Tysiąclecia. Trzeci (260 kg) nosi tytuł św. Stanisława, Biskupa i Męczennika. Czwarty 80-kilogramowy dedykowany jest św. Antoniemu Padewskiemu.

Na zakończenie Abp Guzdek oraz zgromadzeni podpisali dokument do kapsuły czasu, który umieszczony zostanie w wieży budującego się kościoła.

Na uroczystości poświęcenia krzyży i dzwonów przybyli parafianie, ofiarodawcy i zaproszeni goście, księża proboszczowie, wikariusze, siostry zakonne oraz katecheci pracujący na terenie parafii.