Przywołując dzisiejszą liturgię słowa Bp Ciereszko wskazał na odkupieńczy charakter Eucharystii, w której Chrystus poprzez swoje wydanie, mękę i ofiarę krzyża dokonuje naszego zbawienia. Dziś tę tajemnicę wspominamy, uobecniamy, aby Bogu dziękować za dar zbawienia, aby dziś i zawsze, gdy sprawujemy Najświętszą Ofiarę czerpać z łask zbawczych dla naszego życia wiary" - mówił.

U źródeł Ofiary Chrystusa, dzięki której możemy „walczyć z naszymi słabościami, egoizmem i wszechogarniającym nas lękiem” znajduję się umiłowanie człowieka do końca. Symbolem tego umiłowania jest gest umycia nóg, w którym sam Bóg „z miłości do nas zniża się do naszego brudu, pełni czynność niewolnika”. Jest to rzeczywistość, dzięki której „jesteśmy wyzwalani i otwiera nam się droga przejścia z tego świata do Ojca; z naszej słabości, nędzy, grzechu, ze świata nieprawości i zła do Ojca, który jest pełnią dobra, miłości”.

Hierarcha podkreślał, że służebny charakter każdej Mszy św. staje się naszym udziałem, gdy „z wiarą, oddaniem siebie, naszą ofiarą odrzucamy to, co nas od Boga oddala”. Gdy walczymy z „urządzaniem życia na własny sposób, szukaniem ulotnych przyjemności, które nie zawsze pokrywają się z zachowaniem Prawa Bożego”. Tylko tak, podejmując trud pracy nad sobą, składając ofiarę z siebie, jesteśmy w stanie w pełni uczestniczyć w ofierze naszego Zbawienia.

Kończąc, Bp Ciereszko, powołując się na hasło przeżywanego Roku Duszpasterskiego: „Jesteśmy posłani”, apelował do zgromadzonych, aby „doświadczając mocy Eucharystii dokonywali przemiany swojego życia, aby było ono coraz bardziej życiem eucharystycznym”. „Jeśli jest w nas zmaganie się ze sobą, ze swoją słabością, jeśli podejmujemy trud codzienności, to właśnie wtedy nasze życie staje się eucharystyczne” – reasumował.

Po homilii, upamiętniając gest Jezusa Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy, Bp Ciereszko obmył i ucałował nogi dwunastu mężczyznom.

Na zakończenie liturgii Najświętszy Sakrament prześniono do tzw. ciemnicy, czyli ołtarza wystawienia, który w katedrze przygotowano w kaplicy Jezusa Miłosiernego. Wierni do późnych godzin wieczornych będą przychodzić tu na adorację, która będzie kontynuowana w Wielki Piątek, aż do liturgii Męki Pańskiej.