Funkcję tę Bp Ciereszko będzie pełnił do momentu mianowania przez Ojca Świętego nowego arcybiskupa metropolity białostockiego. „Słowo administrator oznacza, że jego funkcja, kierowanie diecezją w ramach określonych przez prawo kanoniczne do czasu przyjścia nowego metropolity, jest tymczasowa” – wyjaśnia ks. Andrzej Kakareko, kanclerz Kurii Metropolitalnej Białostockiej, dodając, że według wskazań Stolicy Apostolskiej duchowieństwo i wszyscy wierni świeccy wezwani są do wytrwałej modlitwy o wybór nowego pasterza oraz we wszystkich potrzebach Archidiecezji. Również we wszystkich kościołach archidiecezji przynajmniej raz winna być sprawowana Msza św. według formularza Mszału Rzymskiego o wybór biskupa.

„W nowe zadania wchodzę po latach posługi jako wikariusz generalny i biskup pomocniczy archidiecezji białostockiej. Archidiecezja, jej codzienne życie, zadania i problemy nie są mi obce, dlatego wchodzę w nie z pewną świadomością. Mam też pewność zaangażowania i odpowiedzialności moich współpracowników, dlatego towarzyszy mi tym większy spokój” – stwierdza Bp Henryk Ciereszko.

„Teraz w czasie pandemii tradycyjne duszpasterstwo jest ograniczone, zwłaszcza w czasie Triduum Paschalnego i świąt Wielkanocnych, i tak jak każda parafia żyje swoim rytmem mając swoich duszpasterzy, tak podobnie diecezja – prowadzona przez zespół kapłanów pod moim przewodnictwem – podejmiemy swoje zadania w duchu zaufania Bogu” - dodaje.

Poza przewodniczeniem w archikatedrze białostockiej obchodom Triduum i Wielkiej Nocy, w najbliższych tygodniach i miesiącach Bp Ciereszko podejmie zaplanowane w archidiecezji zadania, jak zjazd paschalny duszpasterzy i katechetów w formie online, dzień wspólnej modlitwy kapłańskiej w Sokółce, udzielać będzie sakramentu bierzmowania, odbywać wizytacje duszpasterskie, które w ubiegłym roku zostały zawieszone – wszystko z zachowaniem przepisów przewidzianych reżimem sanitarnym.

„Jestem wdzięczny Arcybiskupowi Tadeuszowi za te lata współpracy. Życzę mu, by z odwagą i zaufaniem podejmował niełatwe wyzwania, jakie przed nim stoją, otwartości na głosy osób świeckich. Taki też był w Białymstoku, i ufam, że tak samo będzie wyglądać jego posługa w Gdańsku. Życzę, by w tamtej rzeczywistości jak najlepiej się odnajdywał, by z Bożym błogosławieństwem odczytywał Jego zamysły. Ufam i wierzę w jego wielkie zaangażowanie i mam nadzieję, że jego praca przyniesie piękne owoce dla archidiecezji gdańskiej” - mówi hierarcha.