Ks. Suchowolec zginął w 1989 roku, w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach. Miał 31 lat. Był kapelanem białostockiej "Solidarności". Jak się przypuszcza za podpaleniem plebanii mogli stać funkcjonariusze UB.

Stanisław Suchowolec urodził się 13 maja 1958 roku w Białymstoku. W 1977 roku ukończył III LO i wstąpił do seminarium. Święcenia otrzymał w czerwcu 1983 roku. Przyjaźnił się z błogosławionym księdzem Jerzym Popiełuszką.

Uczestnicy uroczystości modlili się za Ojczyznę. Nabożeństwu przewodniczył ks. Adam Szot. Był również obecny ks. Zbigniew Snarski oraz ks. Aleksander Dobroński, który wygłosił homilię. Jak podkreślił kaznodzieja, dzisiaj wiele prawd, które głosił ks. Stanisław pozostaje wciąż aktualnych. Cytując słowa ks. Suchowolca podkreślił: „Nie można zrezygnować z olbrzymiego wysiłku, którego celem jest budowanie sprawiedliwej jedności synów i córek. Musi zaś temu towarzyszyć miłość tejże Ojczyzny: (…)umiłowanie ludzi mówiących tym samym językiem i odpowiedzialnych za tę samą wspólną sprawę, której na imię Polska”.

Po Mszy św., przy grobie księdza Suchowolca zgromadzili się przedstawiciele władz rządowych, samorządowcy, działacze Solidarności i organizacji opozycji komunistycznej. Obecni byli m.in. europoseł K. Jurgiel, senator K. Gromko i wojewoda B. Paszkowski. Harcerze z I Parafialnej Drużyny Harcerskiej „Faustyna” ustawili honorową wartę oraz zapalili znicze pamięci.