„Wierni Archidiecezji Białostockiej są zaproszeni, aby dobrze przygotować się do czerwcowej beatyfikacji Kardynała Prymasa Wyszyńskiego, który został nazwany Prymasem Tysiąclecia. I chociaż wiek XX dobiegł końca, to jednak dobrze byłoby powrócić do duchowego dziedzictwa, które pozostawił Kardynał. Te wieczory mają być pomocą dłuższego procesu przygotowania do beatyfikacji, która dobrze byłoby, aby nie była jednodniowym wydarzeniem, ale permanentnym odniesieniem do nauczania Prymasa, który jest wzorem świętości na dziś, także dla młodych pokoleń” – mówił rozpoczynając spotkanie Metropolita Białostocki.

Gospodarz i inicjator spotkań pod wspólnym cyklem „ABC Wyszyńskiego”, witając zaproszoną prelegentkę i licznie przybyłe osoby zainteresowane postacią Prymasa Tysiąclecia przypomniał, że kard. Wyszyński był prymasem przez 33 lata, w czasie bardzo trudnym dla Polski i dla Kościoła. „Był to czas, gdy szalał komunizm, a programy ateistyczne miały za zadanie wyrwać Boga z ludzkich serc; zwalczano Kościół, wtrącano do więzień biskupów i kapłanów, próbowano poróżnić między sobą ludzi Kościoła, robiono wszystko, by polski Kościół złamać, tak, jak udało się to zrobić w innych krajach bloku wschodniego. To dzięki Prymasowi polski Kościół przetrwał ten trudny czas” – zaznaczał Arcybiskup.

Stwierdził, że czas oczekiwania na beatyfikację powinien być czasem zgłębiania nauczania Prymasa Tysiąclecia, które jest wciąż aktualne. „Jest to bardzo ważne nauczanie, niemal w każdej dziedzinie. Może przez lata, z racji na wielki pontyfikat Jana Pawła II zeszło na drugi plan, ale czas do niego wrócić i odczytać je na nowo” – mówił.

Metropolita wspomniał również, że Prymas Wyszyński bardzo chętnie odwiedzał Białystok. Był w Stolicy Podlasia sześciokrotnie. Białystok był ostatnim miastem, jakie odwiedził kard. Stefan Wyszyński, kiedy w 1966 r. pielgrzymował po kraju dla uczczenia 1000-lecia chrztu Polski. Dwudniowa wizyta Kardynała znacznie podniosła wówczas rangę Białegostoku. „W tych trudnych czasach sama obecność Prymasa była wielkim umocnieniem. Ludzie chłonęli każde jego słowo. Były to słowa dające nadzieję” – zauważył.

Zaproszona prelegentka, dr Ewa Czaczkowska – historyk, autorka biografii Kardynała przywołała najważniejsze wydarzenia z życia Prymasa. Zanim w 1948 r. Stefan Wyszyński został arcybiskupem warszawskim i gnieźnieńskim oraz Prymasem Polski, przeszedł twardą drogę życiową. W dzieciństwie przeżył śmierć matki, doświadczył prześladowań i rusyfikacji, przekonał się, czym jest głód i choroba. Widział ogrom cierpienia podczas II wojny światowej, zwłaszcza jako kapelan Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim. W takich warunkach dojrzewał do polskości i do kapłaństwa, co później miało znaczący wpływ na jego duchowość.

„Często patrzymy na życie Prymasa Tysiąclecia głównie pod kątem tego, że był liderem Kościoła zmagającego się z system komunistycznym. Był też przywódcą Polaków w tym trudnym okresie, interrexem, jednak zostaje wyniesiony na ołtarze nie z tego powodu, że dzięki niemu Kościół przeszedł zwycięsko przez okres komunizmu, a on sam pomógł doprowadzić Polaków do progu lat 1980-1981, gdy powstał wielki ruch Solidarności. Stanie się tak z uwagi na cnoty chrześcijańskie Prymasa, które praktykował w swoim życiu” – zaznaczała Ewa Czaczkowska, która uczestniczyła w opracowaniu biograficznej części Positio kard. Stefana Wyszyńskiego.

Jej zdaniem życie Kardynała było życiem człowieka, który niósł na sobie ogromne brzemię odpowiedzialności, podejmowania trudnych decyzji, również konfliktów – tak w Kościele, jak i poza nim, dlatego na jego życie trzeba patrzeć wielowymiarowo. Przywołała czas jego studiów na KUL i jego zainteresowanie nauka społeczną, działalność publicystyczną, prowadzone przez niego duszpasterstwo chrześcijańskich związków zawodowych, walkę w obronie wolności obywatelskich i o prawo do wolnego zrzeszania się robotników.

Prelegentka podkreślała zwłaszcza elastyczność działania Prymasa, który „wiedział, kiedy pertraktować, aby poprawić los katolików, a kiedy powiedzieć «non possumus»”. „Kardynał Wyszyński krytykował komunizm co do zasad, wiedząc, że nigdy nie rozwiąże on kwestii społecznych, ale rozmawiał z władzami ze względu na człowieka, który jest obywatelem państwa polskiego, a jednocześnie członkiem Kościoła, który w tym państwie żyje” – mówiła.

Wskazała na maryjny rys duchowości Prymasa Tysiąclecia, który często nazywał siebie „niewolnikiem Maryi”. Przypomniała, że pierwszy osobisty akt oddania Matce Najświętszej, a przez Jej ręce Bogu, kard. Stefan Wyszyński złożył w więzieniu w Stoczku Warmińskim 8 grudnia 1953 r., co zaowocowało zawierzeniem całego narodu opiece Maryi 3 maja 1966 r. - to on uczynił Akt oddania Polski w macierzyńską niewolę Maryi Matki Kościoła za wolność Kościoła Chrystusowego centralnym punktem obchodów tysiąclecia chrześcijaństwa w Polsce.

Odnosząc się do cnót kard. Wyszyńskiego podkreślała jego głęboką wiarę, w której nieprzerwanie wzrastał. Z niej wypływała odwaga duchowa i przekonanie, że bać się należy jedynie Boga. „Prymas szanował każdego człowieka, ale bał się wyłącznie Boga. Respektował prawa stanowione przez ludzi, lecz szukał ich ostatecznego zakorzenienia w prawie Bożym” – zaznaczała.

Prelegentka zauważyła, że Kardynał posiadał cechy i rysy, które są typowe dla osoby pełniącej rolę duchowego przewodnika. „Prymasowi zawdzięczamy oprócz tego, że był charyzmatycznym przywódcą, to że miał wizję prowadzenia Kościoła, budowania więzi między Kościołem i narodem, a także miał siłę do realizacji tej wizji, skonstruowania dla niej programu i realizowania go”. Stwierdziła, że „Kościół, jaki prymas zostawił, był silniejszy niż ten, który zastał, dzięki realizacji jego programu odnawiającego moralność, wzmacniającego człowieka wewnętrznego i jego wolność, niezależną od sytuacji politycznej, bez której to wolności nie ma możliwości walczenia o wolność zewnętrzną”.

Spotkanie, w którym uczestniczyło blisko 200 osób moderował ks. dr Tadeusz Kasabuła, dyrektor Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnego. Zakończyło je błogosławieństwo udzielone przez Abp. Tadeusza Wojdę i Abp. Seniora Edwarda Ozorowskiego.

Konferencję uświetnił koncert pieśni maryjnych w wykonaniu Karoliny Zadykowicz, której akompaniował Karol Szmuksta.

Współorganizatorami spotkań, które będą odbywały się w kolejnych miesiącach są Studium Teologii w Białymstoku PWTW, Katedra Teologii Katolickiej UwB, Civitas Christiana, Klub Inteligencji Katolickiej, Centrum Wystawienniczo-Konferencyjne Archidiecezji Białostockiej oraz Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Białymstoku.

Najbliższe spotkanie odbędzie się 24 lutego o godz. 18.00 w Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnym Archidiecezji Białostockiej, podczas którego o modelu katolicyzmu ludowego wg Prymasa Wyszyńskiego opowie publicysta Paweł Lisicki.

W ramach cyklu w budynku Centrum można oglądać wystawę „Droga życia Prymasa Wyszyńskiego".