Podczas konferencji ks. Robert Grzybowski z diecezji drohiczyńskiej zwrócił uwagę, że w życiu kapłańskim bardzo ważne jest, żeby słuchać głosu Boga, jak też wsłuchiwać się w drugiego człowieka i siebie samego. „Jeśli zaczniemy słuchać tyko w jednym wektorze, bardzo możliwe, że popadniemy w iluzję. Słuchanie drugiego człowieka weryfikuje to, jak słuchamy Boga”- podkreślał.

Nawiązując do historii uczniów idących do Emaus, którzy oddalali się od Jerozolimy, sugerował, że jest to doświadczenie wielu młodych ludzi w dzisiejszym świecie, którzy w Kościele „nie doświadczają autentycznego spotkania z Jezusem, czują, że tu nie ma życia, że tu się wszystko skończyło. Jednak Jezus ani razu nie każe im zawracać - z uczniami idzie, przybliża się i słucha”- zaznaczał.

Zauważył że te trzy momenty w całym ewangelicznym opisie są najważniejsze. „Dziś można być kapłanem, ale i ojcem rodziny, i nie umieć zupełnie zbliżyć się do ludzi. Dziś łatwiej jest kapłanowi odnaleźć się w swoim gronie, ale trudniej jest wyjść do innych, narażając się na niezrozumienie czy pogardę. Wielu starszych czy młodszych może być rozczarowanych kapłaństwem, ale trzeba iść z Chrystusem do ludzi, gdyż inaczej popadniemy w banały, czy płytkie pouczenia” – stwierdził.

„Kościół przede wszystkim powinien słuchać, najpierw słuchać – przed jakimkolwiek nauczaniem. Jeśli nie słuchamy – nie powinniśmy nauczać, bo inaczej będziemy deformować słowem, będziemy nadużywać słowa. Kapłan, który nie zbliża się do ludzi i nie idzie z nimi, będzie jedynie oskarżał” – mówił.

Wskazywał na konieczność budowania zaufania wzajemnie pomiędzy kapłanami niezależnie od stopni czy pełnionych funkcji oraz pomiędzy kapłanami a wiernymi. Prosił kapłanów, aby oni sami oraz wierni, do których zostali posłani, mogli przy nich czuć się bezpiecznie. „Zacznijmy słuchać – to jest przesłanie, które dziś kieruje do nas Duch Święty. Nie oceniajmy czy jest to dobre czy złe – słuchajmy! Bo być może z tego w kimś narodzi się życie” – apelował.

Zdaniem ks. Grzybowskiego to „nadęty klerykalizm zabija dziś powołania kapłańskie”. „Dlatego słuchajmy z największą uwagą tych najmniejszych i najmniej znaczących zarówno wśród kapłanów, jak i wśród ludzi” – zachęcał.

Po konferencji miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu, do której wprowadził ojciec duchowny białostockiego seminarium, ks. Jerzy Buzun, zaś wspólną modlitwę zakończyły Nieszpory Eucharystyczne.

Na spotkanie wraz Arcybiskupem Metropolitą Tadeuszem Wojdą, Arcybiskupem Seniorem Edwardem Ozorowskim i Biskupem Henrykiem Ciereszką przybyło blisko 100 kapłanów z całej archidiecezji.