Arcybiskup Metropolita podkreślał, że dzisiejszy świat zmusza do refleksji nad kapłaństwem - jakim kapłanem trzeba być w tym świecie i jakimi cechami powinien odznaczać się kapłan na nasze czasy.

Wyjaśniał, że kapłan zatem ma być dobrym pasterzem na wzór Jezusa, Jego ikoną Jego sakramentalnym uosobieniem. „W kapłanie jest więc ukryty Jezus Chrystus. W chwili święceń kapłańskich kapłan na zawsze jednoczy się z Jezusem Chrystusem a Chrystus przenika w życie kapłana do tego stopnia, że w niezwykły sposób zmienia jego tożsamość. Od chwili święceń, kapłan nie działa i nie może już nigdy działać jako osoba prywatna lecz jako alter Chrystus – jako drugi Chrystus. Od chwili święceń całe życie kapłana i jego posługa jest życiem i posługiwaniem Jezusa Chrystusa. Od chwili święceń nic w życiu kapłana nie jest i nie może być takie samo jak przedtem. Odtąd żyje i działa dla Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie” – mówił.

Wskazywał, że brak świadomości tej przemiany rani zarówno wierzących jak i niewierzących, a „grzeszne życie kapłana gasi w sercach ludzi wiarę i osłabia ich w walce z szatanem. Grzeszne życie kapłana jest judaszową zdradą Jezusa i Jego miłości”.

Hierarcha podkreślał, że kapłan, który nie wszedł w tę głęboką zażyłość z Chrystusem nie będzie nigdy pasterzem zatroskanym o swoje owce - będzie tylko najemnikiem, może nawet dobrze pracującym, ale w niebezpieczeństwie pozostawiającym swoją owczarnię.

„Kapłan musi być świadomy, że jest posłany przez Chrystusa, aby kontynuować Jego misję. Dlatego musi nieustannie Go pytać co ma czynić i jak ma to czynić. Jest posłany, aby głosić Chrystusa zmartwychwstałego, dlatego musi sam doświadczyć tajemnicy zmartwychwstania, tak jak Apostołowie w Wieczerniku. Takiego kapłana potrzebuje dzisiejszy świat, takiego potrzebują ludzie” – mówił.

Apelował do neoprezbiterów, aby oddawali swoje życie za owce. „Kapłan każdego dnia oddaje również swojeżycie za swoje owce, oddaje je kiedy bierze w swoje dłonie chleb i wino i zamienia je w Ciało i Krew Chrystusa. W tych słowach wraz z Chrystusem składa siebie w ofierze również kapłan. To nie są tylko słowa, to jest prawdziwy dar z kapłańskiego życia, jak prawdziwy był dar z życia samego Jezusa Chrystusa. To nie jest tylko obietnica, jak nie była obietnicą ofiara Jezusa. Jezus rzeczywiście złożył swoje życie na krzyżu za życie świata. Kapłan kiedy wypowiada te słowa składa w darze również swoje życie za życie świata, za tych, którzy są mu powierzeni” – wskazywał.

Arcybiskup Wojda życzył nowo wyświęconym kapłanom, aby nigdy nie byli najemnikami, ale by budując życie na Jezusie Chrystusie głosili Dobrą Nowinę o zbawieniu i czynili z siebie dar dla wspólnoty Kościoła i dla każdego, kto jest w potrzebie.

Na zakończenie Metropolita skierował słowa wdzięczności do rodziców kandydatów do kapłaństwa, wszystkich zaś zgromadzonych na Eucharystii prosił, aby otoczyli nowych kapłanów swoją chrześcijańską troską i miłością oraz żarliwą modlitwą, aby stali się skutecznym narzędziem łaski i miłosierdzia Bożego.

Po litanii do Wszystkich Świętych, Pasterz Kościoła białostockiego przez włożenie rąk i modlitwę święceń, udzielił diakonom święceń w stopniu prezbiteratu, którzy wcześniej wobec zebranych wyrazili wolę przyjęcia sakramentu i złożyli przyrzeczenia czci i wierności biskupowi i jego następcom. Po namaszczeniu rąk neoprezbiterom olejem Krzyżma św., Arcybiskup wręczył im patenę z hostią i kielich z winem na znak, że odtąd ich życie ma się utożsamiać ze składaną ofiarą eucharystyczną.

Po zakończeniu obrzędu święceń, nowi kapłani sprawowali dalej liturgię Mszy św. z abp. Tadeuszem Wojdą, metropolitą białostockim, abp. Seniorem Edwardem Ozorowskim, bp. Henrykiem Ciereszko oraz księżmi profesorami. Neoprezbiterom, w tym ważnym dla nich wydarzeniu towarzyszyli rodzice, ich rodziny, proboszczowie parafii, z których pochodzą, a także licznie zgromadzeni kapłani i wierni.

Świecenia kapłańskie przyjęli: Dominik Budzicki z parafii pw. św. Ojca Pio w Białymstoku; Michał Lewkowski z parafii pw. NMP Królowej Polski w Boguszewie; Adam Mariański z parafii pw. św. Jana Chrzciciela i św. Szczepana Męczennika w Choroszczy; Mariusz Okułowicz z parafii pw. Świętej Rodziny w Białymstoku; Tobiasz Stasiński z parafii pw. św. Michała Archanioła w Żytkiejmach (diecezja ełcka); Piotr Szmigielski z parafii pw. Ducha Świętego w Białymstoku oraz Mateusz Trochim z parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli.

W najbliższych dniach księża neoprezbiterzy otrzymają dekrety kierujące ich do posługi w parafiach archidiecezji.