List pasterski Arcybiskupa Metropolity Białostockiego w związku z rozpoczęciem nowego roku duszpasterskiego

„W MOCY BOŻEGO DUCHA”


Czcigodni Bracia w kapłaństwie,
Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie,

Realizujemy w naszym Kościele dwuletni program duszpasterski. Jesteśmy w nim zaproszeni do pogłębionej refleksji nad Osobą i darem Ducha Świętego w życiu chrześcijańskim i w życiu każdego wierzącego. Potrzebujemy tego do coraz pełniejszego odnajdywania się we wspólnocie Kościoła, w której Duch Święty przynagla do świadectwa wiary oraz misji ewangelizacyjnej.

Wezwani, aby działać w mocy Ducha Świętego

Dopiero co zakończony pierwszy rok był czasem ponownego rozpoznawania i uświadamiania sobie, że jesteśmy napełnieni Duchem Świętym. Ta świadomość, że amfory naszego życia – jak mówi papież Franciszek - przez Ducha Świętego zostały napełnione wodą życia, pozwala nam, abyśmy z  mocą przemieniali świat, w którym żyjemy, abyśmy czynili go bardziej sprawiedliwym, ludzkim i świętym. Katechizm przypomina, że w wylaniu Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania, chrześcijanie doznają Jego specjalnej mocy, „aby słowem i czynem krzewili wiarę i bronili jej jako odważni świadkowie Chrystusa, trwając przy Jego krzyżu” (por. KKK 1303; 2044).

Pełnia Ducha Świętego w Kościele i w nas sprawia, że stajemy się darem dla innych. Dawanie siebie i swojej wiary w darze innym ma wymiar głęboko misyjny i jest naznaczone nieustannym wychodzeniem ku innym.

W drugim roku duszpasterskim, poświęconym Duchowi Świętemu i naszemu w Nim zakorzenieniu, jesteśmy więc zaproszeni, aby z Nim pójść drogą, która prowadzi do serca drugiego człowieka. To Duch Święty zaprasza, abyśmy w Jego mocy podjęli posługę ewangeliczną, apostolską i chrześcijańską.

Najgłębszym motywem tej naszej posługi i działania jest troska samego Jezusa o szerzenie Królestwa Bożego. W mocy Ducha Świętego uczestniczymy w tej trosce i podejmujemy trud budowania Jego Królestwa. Dzięki temu doznajemy w sobie poczucia osobistej odpowiedzialności za misję Kościoła, za jej wypełnienie, a wreszcie za danie możliwości zbawienia każdemu. Wolą Bożą bowiem, jak pisze św. Paweł, jest uświęcenie wszystkich (por. 1 Tes 4 3). To „pragnienie Boga jest wpisane w serce każdego człowieka, ponieważ został on stworzony przez Boga i dla Boga. Bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których nieustannie szuka” (KKK 27).

Spotkanie z Jezusem źródłem misyjnego zapału

Przebywanie i działanie w mocy Ducha Świętego daje nam możliwość głębszego uczestniczenia w życiu Trójcy Świętej i lepszego wykorzystania odkrytych w nas darów Ducha. Skutkiem tego jest ożywienie naszej więzi z Kościołem i odnalezienie w nim swojego właściwego miejsca. To zaś otwiera nas na odkrycie i przeżywanie wspólnotowego wymiaru życia ludzkiego. Nadto sprawia, że możemy realizować swoją misję i powołanie bycia uczniem-misjonarzem zarówno wewnątrz tej wspólnoty, jak i poza nią.

Bogata i całościowa perspektywa chrześcijańskiego życia i apostolskiego posługiwania bierze początek z autentycznego i niepowtarzalnego doświadczenia spotkania z Jezusem, które umożliwia nam Duch Święty. Doświadczenie to napełnia nas prawdziwą i autentyczną radością. Z nią Duch Święty posyła nas do świata. Jakże nie przypomnieć tu tak wymownych słów papieża Franciszka, że w takiej mierze czujemy się uczniami-misjonarzami, w jakiej przeżyjemy spotkanie z Jezusem. Warto zatem doświadczyć niepowtarzalnej przygody spotkania z Jezusem, by doświadczyć prawdziwej radości.

Tylko taka radość jest w stanie rozbudzić w nas poczucie posłania misyjnego. Radość Ewangelii, wypełniająca życie ucznia jest radością misyjną, posiada zawsze „dynamikę wyjścia i daru, wyjścia poza siebie, podążania i siania zawsze na nowo, zawsze dalej” (EG 21). Przez głoszenie Dobrej i Radosnej Nowiny umacnia się nasza wiara i nasze życie. Istotnie, przypomina papież Franciszek, „najbardziej korzystają z możliwości wyjścia ci, którzy rezygnują z wygodnego poczucia bezpieczeństwa i podejmują z pasją misję głoszenia życia innym (…). Odkrywamy tu głębokie prawo rzeczywistości: życie wzrasta i staje się dojrzałe w miarę, jak ofiarujemy je za innych” (EG 10).

W tej perspektywie, stwierdza dalej papież, „ja jako chrześcijanin jestem misją na tym świecie, i dlatego jestem w tym świecie. Jestem naznaczony ogniem przez tę misję oświecenia, błogosławienia, ożywiania, podnoszenia, uzdrawiania, wyzwalania” (EG 273).

Przestrzenie misyjnego zaangażowania

Napełnieni Duchem Świętym i Jego mocą, jak uczniowie w Wieczerniku, stańmy się więc misjonarzami na ścieżkach dzisiejszego świata. Uczeń Chrystusa nie ociąga się, nie zwleka, ale jest zawsze gotowy, by nieść innym miłość Jezusa. Czyni to „spontanicznie w jakimkolwiek miejscu, na ulicy, na placu, przy pracy, na drodze” (EG 127).

W mocy Ducha Świętego jesteśmy posłani, aby podjąć odnowę duchową naszych rodzin. Otwórzmy najpierw bez wahania, na oścież – jak wołał nasz Święty Rodak Jan Paweł II – drzwi naszych serc dla Słowa Bożego, bo ono jest Słowem życia. Zacznijmy wsłuchiwać się w to Słowo, czytając każdego dnia Ewangelię. Niech Ono będzie zawsze dla nas światłem i drogowskazem na każdy dzień. Ubogaceni, nieśmy to Słowo innym. Dajmy im świadectwo naszej żywej wiary. Stańmy się dla innych prawdziwie amforami napełnionymi Bożymi darami, aby mogli z nich zaczerpnąć wody życia.

W duchu i prawdzie skierujmy nasze spojrzenie pełne miłości i miłosierdzia ku wszystkim. Pozwólmy się sami dotknąć Miłosierdziu Bożemu i tym miłosierdziem dzielmy się z innymi.

Jako uczniowie-misjonarze podejmijmy misję Jezusa Chrystusa, aby wnosić Boga w przestrzeń prywatną i publiczną. Aby tę przestrzeń przemieniać i nieustannie ukierunkowywać na dobroć, sprawiedliwość, a przez to czynić ją miejscem zdrowego i autentycznego wzrastania, rozwoju i dojrzewania człowieka. Tylko w ten sposób uwolnimy ją od fałszywych teorii, pseudowolności i złudnych obietnic, które w rzeczywistości są nowym zniewoleniem. Peryferie ludzkiego zniewolenia i biedy duchowej i materialnej są bardzo szerokie i zróżnicowane. Prośmy Ducha Świętego, aby krzepił nasze serce i pomagał nam wnosić w te rzeczywistości nową nadzieję, nadzieję prawdziwej wolności w Jezusie.

Niech w tej wielkiej i jakże dzisiaj ważnej i odpowiedzialnej misji, jaką nam powierza sam Duch Święty, zawsze towarzyszy nam Jego moc. Ja zaś z serca udzielam Wszystkim pasterskiego błogosławieństwa.

Abp Tadeusz Wojda SAC
Metropolita Białostocki