Przed homilią, kandydatka do stanu dziewic konsekrowanych wniosła zapaloną świecę jako znak gotowości do wyjścia na spotkanie z Boskim Oblubieńcem. Następnie, wywołana przez celebransa, odpowiedziała: „Oto jestem, Panie, bo mnie wezwałeś”.

W homilii abp Wojda odnosząc się do czytań liturgicznych, przypomniał, że chrześcijanie niw wciąż żyją w czasach eschatologicznych, tzn. w oczekiwaniu na ponowne przyjście Jezusa na końcu świata. Czas ten rozpoczął się wraz ze zmartwychwstaniem Jezus Chrystusa i jedynie Bóg wie, kiedy się zakończy.

Arcybiskup wyjaśniał, że wskazuje to na potrzebę nieustannego czuwania i zwracania swojego serca ku Bogu, do unikania zła i wybierania dobra, wreszcie do mądrego i roztropnego wykorzystywania danego czasu życia oraz do budowania domu swojego życia na solidnym fundamencie – skale, którą jest Jezus Chrystus.

„Jezus eschatologiczny stoi u drzwi serca naszego i zaprasza do pójścia za Nim, do pójścia ścieżkami czasu zmierzającego ku wieczności” – mówił metropolita białostocki dodając, że „prawdziwa tajemnica chrześcijańskiego życia tkwi głęboko w sercu człowieka, który wierzy. Tą tajemnicą jest bowiem sam Jezus Chrystus, Pan czasu i historii”.

Nawiązując do obrzędu konsekracji mówił: „Pani Justyna, jako osoba świecka, otwarła dom swojego życia na to właśnie światło Jezusa Chrystusa. Po długim przygotowaniu, zdecydowała się konsekrować w dziewictwie dla Jezusa, pójść Jego drogą i naśladować Go z bliska, aby w ten sposób już teraz uczestniczyć w wieczności”.

Arcybiskup wyjaśniał, że słowo „konsekracja” wskazuje na akt, który wiąże ściślej z Bogiem, sprawiając, że osoba staje się do dyspozycji Pana Boga. „Bycie osobą konsekrowaną zakłada spotkanie i zbieżność dwóch woli: woli Bożej i woli człowieka, który odpowiada na wolę Boga składając mu dar z siebie. W rezultacie człowiek nie tylko przynależy do Boga, ale i jest przeznaczony do tego, aby swoim życiem oddawać cześć i chwałę Bogu oraz ukazywać Jego obecność pośród nas” – zaznaczał.

Zastanawiając się nad sensem życia w konsekracji stwierdził, że dzisiejszy świat ma wielkie trudności ze rozumieniem jej sensu dlatego, że do wszystkiego podchodzi zbyt empirycznie i materialnie, pozostawiając niewiele miejsca doświadczeniu duchowemu.

„Życie konsekrowane ma bulwersować i dzisiaj, pobudzać innych do stawiania pytania i do refleksji, do uświadamiania sobie, że w życiu liczy się coś więcej niż tylko użyteczność społeczna czy produkcja materialna dóbr. W życiu najbardziej liczy się dobro duchowe, bowiem to ono otwiera nam bramy życia i szczęścia wiecznego. Powołanie do życia w dziewictwie konsekrowanym jest więc wyjątkowym darem Boga” – mówił.

„Dzisiaj, w dzień konsekracji w dziewictwie i czystości pani Justyny, otoczmy ją modlitwą i życzmy, aby swoim oddaniem Bogu napełniała nasza wspólnotę ludzką wonnym olejkiem świętości i zjednoczenia z Oblubieńcem - Jezusem Chrystusem, oraz aby w ten sposób wnosiła w dzisiejszy świat piękno doświadczania wieczności” – zachęcał Pasterz Kościoła białostockiego.

Po homilii abp Wojda odebrał od kandydatki jej ślubowanie życia w czystości, odmówił modlitwę konsekracyjną, po czym wręczył jej – jako znak przynależności do Jezusa-Oblubieńca – obrączkę oraz księgę brewiarza, jako zobowiązanie do towarzyszenia Kościołowi poprzez osobistą modlitwę.

W uroczystości uczestniczyła rodzina kandydatki, jej przyjaciele i koledzy z pracy, kapłani, którzy towarzyszyli jej w dotychczasowej formacji duchowej i członkowie wspólnoty Kairos, do której przynależy oraz wielu gości.

„Ogromnie cieszę się z tego dnia, to z pewnością najszczęśliwszy dzień mojego życia. Konsekracja była moim pragnieniem od wielu lat, jednak im było bliżej tego dnia, tym większa i tym bardziej nowa była moja radość. Cieszę się z tego jeszcze ściślejszego zjednoczenia z Panem, z powiedzianego Mu «tak» ze wszystkich sił, jak tylko potrafię. Cieszę się, że On chciał mnie wybrać i powołać, choć patrząc na moje słabości, całą gamę niewierności, nie rozumiem tego wyboru, ale dlatego tym bardziej jestem wdzięczna. Nie wyobrażam sobie dla siebie innego życia. Dziękuję Panu, że mogę dalej iść swoją «świecką» drogą , a jednocześnie być tak bardzo zanurzona w Kościół i w Chrystusa, pozostając w posłuszeństwie biskupowi” – mówiła Justyna.

W archidiecezji białostockiej konsekrację dziewic poprzedza pięcioletnie przygotowanie duchowe: rekolekcje, comiesięczne dni skupienia, lektury duchowe, rozmowy z kierownikami duchowymi. „To przygotowanie jest poprzedzone rozeznaniem, czy w życiu konkretnej osoby rzeczywiście możemy mówić o powołaniu, czy też jest to jej własny pomysł na życie. Samotność, która wiąże się z przyjęciem powołania do życia konsekrowanego, nie może wypływać z sytuacji życiowej kandydatki, ale być jej wolnym wyborem” - tłumaczy ks. Dariusz Sokołowski, wikariusz biskupi dla Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego w archidiecezji białostockiej.

Podkreśla on, że jest to starożytna forma, znana z pierwszych wieków chrześcijaństwa, pasująca do stylu życia tych współczesnych kobiet, które chcą oddać się na służbę Bogu i Kościołowi, ale nie wyobrażają sobie życia w zakonie czy świeckim instytucie życia konsekrowanego. „Kandydatka nie musi mieć ukończonych studiów teologicznych, nie musi przynależeć do jakieś kościelnej wspólnoty, choć dobrze, by tak było, gdyż osoba konsekrowana jest bardziej włączona w życie Kościoła lokalnego, a biskup konsekruje je dla życia lokalnego Kościoła” – wyjaśnia.

Ks. Sokołowski stwierdza, że w dzisiejszych czasach trudno znaleźć osoby, które odpowiedzą na takie wezwanie Jezusa, gdyż dzisiejszy świat jest bardzo nastawiony na to, co materialne. „Dodatkowo mówimy tu o życiu w czystości, a to niekoniecznie jest rozumiane, akceptowane, a czasami wręcz wyśmiewane. Fala erotyzmu powoduje, że czystość staje się zupełnie niezrozumiała. A osoby świeckie konsekrowane świadczą i dzielą się z innymi radością płynącą z faktu swej przynależności do Chrystusa. Nie wybierając życia małżeńskiego, ani też zakonnego, indywidualnie związane z Chrystusem dają świadectwo o tym, że takie życie ma sens. Dziś światu potrzeba ukazania takich właśnie wartości – że dla Królestwa Bożego można się wiele wyrzec, a mimo to być szczęśliwym”.

W archidiecezji białostockiej jest obecnie sześć dziewic konsekrowanych. Wszystkie osoby konsekrowane zobowiązane są m.in. do odmawiania brewiarza i utrzymywania łączności z biskupem miejsca.

„Jako wspólnota ogromnie cieszymy się z nowej osoby konsekrowanej w naszym gronie. Dzięki temu mamy pewność, że Kościół idzie w dobrym kierunku, bo wciąż są osoby, które mogą świadczyć o tym, że można pięknie i czysto przeżyć życie razem z Bogiem” – mówi Iwona Krzykała ze wspólnoty Kairos.