W homilii arcybiskup podkreślił, że radość zmartwychwstania, począwszy od Marii Magdaleny i Apostołów, biegnących do grobu oraz uczniów widzących na nowo swego Mistrza, potwierdzają jego fakt. „Prawda o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa ma tak wyraziste dowody, że gdyby ktoś dzisiaj ją podważał, byłby nierozumny”. Przypomniał, że Jezus powstał z martwych dla nas i że „Jego zmartwychwstanie jest dla wszystkich początkiem długiego procesu powstawania z martwych”.

Hierarcha zaznaczył, że zmartwychwstanie potwierdziło całe życie i działalność Jezusa. „Czym jest zmartwychwstanie?” - pytał. Odpowiadając wskazał, że uczniowie Jezusa byli jego naocznymi świadkami, ale „dla nas Pan przygotował to, czego «ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało». To coś więcej niż zmartwychwstanie Łazarza. Łazarz powstał do życia, które dalej biegło do śmierci, a zmartwychwstanie to życie, które nie zna zachodu, pełnia życia, radości i szczęścia” - mówił.

Abp Ozorowski zachęcał do trwania przy Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. „W historii chrześcijaństwa było wielu świętych męczenników, którzy dochowywali wiary prawdzie o zmartwychwstaniu Chrystusa. (…) Bądźmy jak uczniowie z Emaus, do których przyłączył się Jezus i otworzył im oczy, bądźmy jak wszyscy błogosławieni i święci, którzy o to zawsze zabiegali i walczyli, bądźmy mocni naszą wiarą, aby ona przemieniała się w nadzieję” - zachęcał.

„Wszystko, co Bóg nam dziś przekazuje, przekazuje dla naszej radości, szczęścia. Pokazuje cel i drogę, którą trzeba iść, aby ten cel osiągnąć. To wszystko, co Pan Bóg nam oferuje, jest skarbem na wysokiej górze, ale możliwym do osiągnięcia” – wskazywał, podkreślając, że „Uroczystość Zmartwychwstania jest wezwaniem dla wszystkich wierzących, aby nie lękali się, nie schodzili drogi prawdy i pomagali innym pójść w tym samym kierunku”.


Po Mszy św. ponad blisko 300 osób samotnych i potrzebujących wzięło udział w śniadaniu wielkanocnym zorganizowanym w Zespole Szkół Katolickich. Abp Edward Ozorowski skierował do zgromadzonych słowa życzeń oraz udzielił im świątecznego błogosławieństwa.

Śniadanie zostało przygotowane przez Caritas Archidiecezji Białostockiej wraz z Fundacją im. Rodziny Czarneckich oraz Zespołem Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia.

Na uroczysty posiłek zaproszone były osoby samotne, które nie mają z kim spędzić świąt, rodziny wielodzietne, ale także wszyscy potrzebujący. Z myślą o nich przygotowano m.in. 250 litrów żurku, pół tysiąca ugotowanych jaj, 200 kg tradycyjnych wędlin, tyle samo sałatki jarzynowej i pasty jajecznej. Dzieci otrzymały słodycze, a dorośli mogli zabrać ze sobą jedzenie do domów.

„Takie świąteczne spotkania organizujemy wspólnie z Fundacją Rodziny Czarneckich od trzech lat. W tym roku zauważyłem bardzo podniosłą atmosferę. Widać,że ludzie nie przychodzą tu tylko za chlebem, ale potrzebujący spotkania z drugim człowiekiem, być może tak samo samotnym, bycia razem, modlitwy. To dało się zauważyć gdy rozpoczynała się modlitwa, milkły rozmowy, jakieś drobne nieporozumienia schodziły na dalszy plan” – mówi dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej ks. Adam Kozikowski.

„Za każdym razem zbierają się inne osoby, choć jest wciąż ta sama grupa, która przychodzi by dzielić się z innymi tym co najważniejsze” – dodaje.

Ks. Kozikowski podkreśla zaskakujący fakt, jak wielu ludzi chce pomagać innym i rzeczywiście pomaga. „W dzisiejszym świecie wydaje się, że każdy stara się zaspokoić potrzeby swoje i swoich najbliższych. A jednak wielu jest tych, którzy chcą pomagać tym, których nawet nie znają, którzy «mają mniej» lub znaleźli się w trudnej życiowej sytuacji” – zauważa.

Pierwszym wspólnym przedsięwzięciem Caritas, Fundacji im. Rodziny Czarneckich oraz Zespołu Szkół Katolickich w Białymstoku była zorganizowana przed trzema laty wigilia Bożego Narodzenia. Wówczas do stołów ustawionych w hali sportowej szkoły zasiadło wspólnie ponad pół tysiąca osób potrzebujących.

Caritas zorganizowała też śniadania wielkanocne m.in. w domu dla bezdomnych przy ul. Sienkiewicza, w Rodzinnym Domu Dziecka Świętej Rodziny z Nazaretu przy ul. Nowej i Ośrodku Wychowania i Leczenia Uzależnień "Metanoia" w Czarnej Białostockiej.

Przed świętami wielkanocnymi białostocka Caritas zbierała pieniądze na pomoc dla potrzebujących m.in. w ramach akcji „Chlebki miłości” oraz „Jałmużna wielkopostna”, a także żywność w akcji pod hasłem „Tak, pomagam!”. W ramach tej ostatniej udało się zebrać kilkanaście ton różnych produktów i przygotować wielkanocne paczki dla potrzebujących.