W homilii Bp Ciereszko przypomniał, że wielkoczwartkowa liturgia Wieczerzy Pańskiej jest wspomnieniem i uobecnieniem tego, co dokonało się przed dwoma tysiącami lat w Wieczerniku i na krzyżu. „Co przez to chcemy wyrazić?” – pytał. I odpowiadał: „Wiara nas uczy, że sprawcą wszystkiego jest Bóg, który stworzył człowieka, każdego z nas wybrał i powołał, i troszczy się o to, abyśmy w Nim ostatecznie odnaleźli swoje spełnienie i pełnię szczęścia”.

Białostocki biskup pomocniczy wskazywał, że Eucharystia jest źródłem łask wypływających z tajemnicy kapłaństwa. „Po to przychodzimy tutaj dzisiaj i na każdą Eucharystię, aby czerpać ze źródeł Bożej miłości, która objawiła się w Wieczerniku. To tam Chrystus wybrał i powołał Dwunastu, a w nich wszystkich tych, którzy po nasze czasy, tak jak my tutaj, sprawują te święte tajemnice. Chrystus jest jedynym, prawdziwym i wiecznym kapłanem. To On jest ofiarowującym i ofiarowanym. To On przemienia, w największym wyrazie miłości Boga do człowieka tę rzeczywistość, która jest dotknięta ludzką słabością i złem” – mówił.

„Jezus klęka przed uczniami. Bóg klęka przed człowiekiem. Pozwala sobie być skalanym naszym brudem, niemocą, naszą nędzą, aby w ten sposób wyrazić ogrom swojej miłości, która ma moc przemienić człowieka” – wskazywał hierarcha, podkreśljąc, że w Wieczerniku mają początek kapłaństwo, Eucharystia i nowe przykazanie miłości. Zaznaczał, że Eucharystia przenosi się w życie, kiedy z niej wypływa dobro, miłość wobec drugiego człowieka i wzajemne obdarowywanie siebie dobrem.

Nawiązując do przeżywanej w tym roku 1050. rocznicy Chrztu Polski, Bp Ciereszko zachęcał do dziękczynienia za dar wiary, za chrzest, dzięki któremu „zostaliśmy włączeni w tajemnicę śmierci Chrystusa, ale ku odrodzeniu, ku zbawieniu”.

W przeżywanym Roku Miłosierdzia wzywał do tego, aby wciąż otworzyć się na Boże miłosierdzie. „Zapytajcie dzisiaj siebie, co dla was oznacza to, że Bóg jest Ojcem miłosierdzia? Czy otwieracie się na to Boże miłosierdzie? Czy przyjmujecie Boże przebaczenie i nim z innymi się dzielicie? Czy wychwalacie Boże miłosierdzie? Czy w swoim życiu staracie się czynić dobro?” – zwracał się do zgromadzonych.

Hierarcha życzył, „aby przeżywane Triduum Paschalne prowadziło do odnowienia wiary, zbliżenia się do Boga, pełnego życia Jego przykazaniem miłości i w ten sposób przez doczesność prowadziło do szczęścia wiecznego”.

Po homilii, upamiętniając gest Jezusa Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy, Bp Henryk obmył i ucałował nogi dwunastu mężczyznom.

Na zakończenie liturgii prześniono Najświętszy Sakrament do tzw. ciemnicy czyli ołtarza wystawienia, który w katedrze przygotowano w kaplicy Jezusa Miłosiernego. Wierni do późnych godzin wieczornych przychodzą tu na adorację, która jest kontynuowana w Wielki Piątek, aż do liturgii Męki Pańskiej.