Metropolita Białostocki w homilii podkreślał, że przyjęte przez Mieszka I i jego drużynę światło chrztu św. pozwoliło zbudować fundamenty pod nowe państwo, stworzyć nową kulturę i wytyczyło nową drogę. „To światło pokazało ludziom prawdziwego Boga, pozwoliło przejść od kultu stworzeń do wiary w Boga Stwórcę, a jednocześnie najlepszego Ojca. W tym świetle nasi przodkowie zaczęli kształtować swoje życie społeczne i indywidualne” – mówił.

„Człowiekowi potrzebna jest pamięć historyczna, aby wiedział, skąd wyrastają jego korzenie, aby widział drogę, którą przez dziesięć wieków kroczyli jego praojcowie, i znał wiarę, jaką starali się przekazywać następnym pokoleniom” – wskazywał Abp Ozorowski.

Hierarcha zaznaczał, że historia Polski stanowi dla współczesnych Polaków punkt odniesienia, a świętowany jubileusz jest wydarzeniem doniosłym dla całego narodu. „Trzeba, aby to, co się wówczas wydarzyło, dziś nie zostało odrzucone, abyśmy nie ulegali przeciwnym wierze chrześcijańskiej prądom, które zawsze były, jednak dziś stały się szczególnie niebezpieczne. Europa, do której Polska dołączyła w X w. była zdecydowanie inna niż ta, w której żyjemy obecnie. Wówczas warunkiem bycia w Europie było przyjęcie chrztu i wierność Bożym przykazaniom. Dziś ta Europa, której staliśmy się częścią, tak bardzo zeświecczała, jest nękana terroryzmem, budzi niepokój. Co z nią dalej będzie?” – pytał Arcybiskup.

Zauważył, że w dzisiejszych czasach Polakom przypada szczególne zadanie wobec Europy. „To nasze posłannictwo, by tej Europie przypomnieć o prawdziwości wiary chrześcijańskiej i prawdziwym Bogu. Trzeba to umiejętnie przekładać na język codziennego życia”. Wskazując na konkretne zadania, prosił, by małżeństwa i rodziny żyły łaską chrztu św. i w wierze wychowywały swoje dzieci, by szkoła była miejscem nauczania historii, piękna polskiego języka i tego wszystkiego, co młodym ludziom jest niezbędne do życia w społeczeństwie, a rządzący by byli wiarygodni i jasno widzieli cel, do którego mają prowadzić państwo.

Pasterz Kościoła białostockiego przypomniał, że papież Franciszek wzmocnił niejako jubileusz 1050. rocznicy Chrztu Polski poprzez ogłoszenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. „Papież widzi, jak wiele w świecie jest zła i jego widocznych skutków, dlatego postanowił zawierzyć go Bożej miłości i miłosierdziu”. Podkreślił, że jest to wielkie wyzwanie dla Kościoła i każdego człowieka, aby „starać się kierować takim miłosierdziem, jakie Bóg nam okazuje”.

„Obyśmy światła chrztu św. nie zasłaniali brudnym kloszem. Obyśmy źródła, jakim jest chrzest św. nie zasypywali piaskiem, gdyż to źródło zawsze jest bijące, a światło, jeśli nie zagasimy go w naszych sercach, będzie zawsze oświecało nasze umysły i wpływało na nasze decyzje, aby Chrystus, który od dziesięciu wieków kroczy z nami nadal nam towarzyszył” – życzył Abp Ozorowski wiernym na rozpoczynający się czas Adwentu.


Po homilii zapalona została świeca, którą z rąk abp. Stanisława Gądeckiego otrzymali pasterze poszczególnych diecezji w Polsce, podczas swoich dorocznych rekolekcji na Jasnej Górze. To światło ma być symbolem Jubileuszowej Drogi Chrzcielnej, którą przez kolejne miesiące kroczyć będą polscy katolicy.

Następnie wraz z Arcybiskupem Metropolitą, Bp. Henrykiem Ciereszko, kapitułą metropolitalną, księżmi profesorami i alumnami Seminarium Duchownego licznie zgromadzeni w archikatedrze wierni uroczyście odnowili przyrzeczenia chrzcielne.

Program na nowy rok duszpasterski wpisuje się w 1050. rocznicę chrztu Polski i nosi tytuł „Nowe życie w Chrystusie”. Bazuje na trzech filarach: sakramentu chrztu, nowego człowieka i duchowości chrzcielnej. Ma on za zadanie ponowne odkrycie przez wiernych łaski chrztu, aby żyć nią na co dzień.