„Poeta napisał, że «wolność krzyżami się mierzy», a dzisiejszy kaznodzieja dawał wiele przykładów, jak trzeba było bronić i zdobywać wolność. To uświadamia nam, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze, a zabezpieczyć się  przed utratą wolności można jedynie poprzez wewnętrzną siłę. Tę siłę zdobywa się poprzez wierność Chrystusowi. Jeśli pszenica będzie mocna, nie będzie miejsca dla kąkolu” – mówił podczas Mszy św. Metropolita Białostocki.

Abp Ozorowski wyjaśniał, że „trzeba nieustanie zabiegać się, aby układy polityczne, ekonomiczne i społeczne, nigdy nie były przeciwko człowiekowi, bo jeśli dobro człowieka straci się z pola widzenia, przegra się każdą bitwę”.

„Dlatego dzisiejsza modlitwa zarówno za tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny jak i tych, którzy ocaleli, jest niczym innym jak tylko pielęgnowaniem pamięci o nas samych. Miejmy nadzieję, że tak jak w 1920 roku dokonał się Cud nad Wisłą, tak również teraz i w przyszłości Matka Boża otaczać nas będzie płaszczem swojej macierzyńskiej miłości, aby tą wolność, którą mamy zachować jak najdłużej” - podkreślał hierarcha.

W homilii ks. prał. Wojciech Łazewski przypomniał historię Bitwy Białostockiej i poświęcenie żołnierzy walczących w obronie miasta. Opisując bitwę mówił, że 22 sierpnia 1920 roku walki w mieście trwały cały dzień. Ostatecznie Polacy wyparli bolszewików i  pozostali w mieście, co Józef Piłsudski potraktował jako wielki sukces. Tak kończyła się kontrofensywa polska znad Wieprza.

Kaznodzieja podkreślał, że ofiary ich życia nie można zmarnować w dzisiejszych czasach. Należy ją doceniać i wykorzystać do budowania współcześnie polskiej tożsamości i wolności przyszłych pokoleń. 

Na uroczystości upamiętniające poległych obrońców miasta oraz zamordowanych w sierpniu 1920 roku, pomimo niesprzyjającej aury przybyli liczni mieszkańcy Białegostoku, przedstawiciele wojska i służb mundurowych, władz miasta, parlamentarzyści, harcerze oraz poczty sztandarowe. Na zakończenie uroczystości złożono kwiaty pod pomnikiem.


Bitwa Białostocka była jedną z najważniejszych potyczek wojny polsko-bolszewickiej. Rozegrała się 22 sierpnia 1920 roku pomiędzy pułkiem Piechoty Legionów, a wycofującą się spod Warszawy 16. Armią Sowiecką i towarzyszącymi jej oddziałami 3. Armii RFSRR. Walki w Białymstoku trwały cały dzień. Bitwa zakończyła się druzgocącą klęską nieprzyjaciela. Polakom udało się rozbić znacznie silniejsze oddziały sowieckie. Dzięki temu odcięto drogę powrotu wycofującej się spod Warszawy armii wroga. Zdaniem marszałka Józefa Piłsudskiego bitwa o Białystok zasługuje na miano zupełnej klęski 16. Armii Sowieckiej.

Pomnik ofiar wojny polsko-bolszewickiej to to mogiła 16 polskich aresztantów, których bolszewicy rozstrzelali 21 sierpnia 1920 roku , na krótko przed wyzwoleniem miasta. Pomnik został zbudowany w miejscu kaźni w 1930 roku. W okresie międzywojennym odbywały się tu uroczystości upamiętniające ofiary wojny. Pomnik zburzono za okupacji sowieckiej w 1939 roku. Odbudowano go w roku 1990. Wówczas to powrócono do przedwojennej tradycji corocznej modlitwy i upamiętnia przy nim mieszkańców Białegostoku zamordowanych przez bolszewików w 1920 roku.