Wszystko rozpoczęło się w zimowy, piątkowy poranek. Przy temperaturze -15 st. C młodzież harcerska spotkała się na białostockim dworcu, skąd autobusem i pociągiem wyruszyli na miejsce zakwaterowania. Punktem docelowym okazała się szkoła podstawowa w Łapach. Na uroczysty apel stawiły się drużyny harcerskie działające przy białostockich parafiach: 1 PDH im. Św. Faustyny, 137 BDH „Fiat” i 173 PDH „Misericordia”. W zajęciach uczestniczyli także harcerze z drużyny wodnej „Szara Szekla” działającej przy parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Łapach.

 Pierwszy dzień rozpoczął się gier i zabaw zapoznawczo - integracyjnych. Tego dnia młodzież została podzielona na zastępy, które dokonały „zwiadu” terenu, zapoznając się z historią miejscowości.  Wieczorem odbyło się spotkanie z miejscowymi pasjonatami historii, którzy opowiedzieli historię działań partyzanckich „Huzara”. Po spotkaniu wszyscy udali się na piesza pielgrzymkę do Sanktuarium Maryjnego w Płonce Kościelnej. Dzień zakończono wspólnym świeczkowiskiem

Kolejny dzień dostarczył jeszcze więcej wrażeń: wizyta w Państwowej Straży Pożarnej, nauka musztry, pieśni oraz zajęcia i zabawy na świeżym powietrzu. W planie dnia było też miejsce na zajęcia duchowe, wspólną modlitwę i udział w Eucharystii. Nad całością czuwali księża kapelani: ks. Aleksander Dobroński, ks. Józef Łupiński oraz czterech alumnów seminarium duchownego z Łomży.

W niedzielę młodzież uczestniczyła w nabożeństwie w miejscowej parafii, a oprawę muzyczną i liturgiczną przygotowali harcerze z Białegostoku. Tego dnia w godzinach nocnych młodzież tradycyjnie wzięła udział  w nabożeństwie różańcowym.

Ostatniego dnia niewątpliwą atrakcją było spotkanie z członkami klubu krótkofalowców, działającego przy łapskim technikum. Druhny i druhowie mogli zapoznać się z zasadami działania urządzeń oraz nawiązać łączność z radiowcami nadającymi m.in. z okolic Wiednia i z wysp nieopodal Norwegii.