Przybyłych związkowców i wiernych przywitał ks. kan. Ryszard Puciłowski, kapelan NSZZ „Solidarność” w archidiecezji białostockiej.
Arcybiskup zauważył w homilii, że zasadniczym środkiem komunikacji między ludźmi są słowa – mówione i zapisane. Jednak nie wszystko da się wyrazić słowami, stąd człowiek sięga po znaki i symbole. „Jakże wymownym znakiem są dla nas Polaków: flaga biało-czerwona, godło narodowe, sztandar Wojska Polskiego… Niezwykłą siłę przekazu mają także symbole religijne: krzyż, medalik, różaniec, obrazy świętych i błogosławionych… To one w sposób krótki, skondensowany, ale niezwykle mocny, wyrażają nasze uczucia oraz wskazują na wartości, które nas łączą i którym pragniemy służyć” – zaznaczał.
Nawiązując do rozpoczynającej się dziś peregrynacji po terenie archidiecezji białostockiej obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, relikwi bł. ks. Jerzego Popiełuszki i miniatury Krzyża Nowohuckiego stwierdził, że te znaki mają teraz szczególnie przypominać wartości, które trzeba nieustannie odkrywać i wprowadzać w swoje życie.
Przypomniał, że na przestrzeni wieków jasnogórski obraz stał się niezwykle ważnym znakiem, w którym zostało zapisanych wiele treści. „W chwilach szczególnie trudnych, gdy nasi rodacy wyruszali «za chlebem» na krańce świata, zabierali ze sobą wizerunek jasnogórskiej Pani. Gdy matki żegnały synów a żony mężów, udających się na wojnę, wręczały im ryngraf Królowej Polski. W czasie narodowego buntu i strajków, kiedy rodziła się «Solidarność», na bramach stoczni, hut i innych zakładów pracy wieszano obraz Matki Bożej z Jasnej Góry. Ten święty znak przypominał robotnikom, aby o należne im prawa walczyli bez przemocy i rozlewu krwi. Aby torowali drogi do myślenia i działania w duchu ewangelicznych wartości” – podkreślał.
Przywołując historię pielgrzymowania robotników na Jasną Górę, wskazywał, że „to właśnie u stóp Bożej Matki, nasi rodacy odrodzeni i umocnieni duchowo, utwierdzali się w dążeniu do wolności. Walczyli i ostatecznie odnieśli zwycięstwo! Błogosławiony ks. Popiełuszko był znakiem sprzeciwu wobec ówczesnej władzy, która poniżała godność człowieka, odmawiała prawa do sprawiedliwego wynagrodzenia za wykonaną pracę a nade wszystko budowała swą siłę na kłamstwie i przemocy”. „Błogosławiony Patron Solidarności przypominał: «Prawda was wyzwoli!». I apelował do ludzi «Solidarności», aby życie osobiste, rodzinne i narodowe budowali na fundamencie prawdy i heroicznie jej bronili” – dodał metropolita.
„W przyszłym roku przypada 40. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Postawmy sobie pytanie, czy aby nie zastygł jego wizerunek? Czy większość z nas nie traktuje go jedynie jako symbol moralnego oporu przeciwko złu, jakim był komunizm? Czy nie jesteśmy skłonni – oddając hołd męczennikowi walki o wolną Polskę – traktować go jako postać z epoki już minionej? Niech ten czas peregrynacji relikwii świętego Męczennika z Podlasia będzie okazją do przypomnienia jego dokonań a zwłaszcza przesłania zawartego w jego nauczaniu, które jest wciąż aktualne: «Zło dobrem zwyciężaj!»” – zachęcał.
Odnosząc się do trzeciego znaku, jakim jest miniatura Krzyża Nowohuckiego, hierarcha przypomniał, że w zamyśle ówczesnej komunistycznej władzy Nowa Huta, w przeciwieństwie do starego Królewskiego Grodu – miasta ponad 70 kościołów, miała być miastem bez Boga i bez świątyń; jednak zamiary te nie powiodły się. „Mieszkańcy Nowej Huty zaczęli upominać się o prawo do wyznawania swojej wiary. Nie godzili się na to, aby człowiek był uznawany tylko za narzędzie do produkcji; żeby tylko według tego kryterium był oceniany, mierzony, wartościowany. Przez kilka lat walczyli o pozwolenie na budowę kościoła. I ostatecznie zwyciężyli! Najpierw postawili dużych rozmiarów krzyż, przy którym – pomimo szykan ówczesnej milicji – gromadzili się na modlitwę. Krzyż stał się znakiem sprzeciwu wobec bezbożnej ideologii, głośnym wołaniem o poszanowanie godności i wolności człowieka. Nie można bowiem oddzielić ludzkiego życia i ludzkiej pracy od Chrystusa, który na krzyżu dokonał naszego zbawienia” – zaznaczał.
Jeszcze raz podkreślił, że słowa są ważne, ale jeszcze ważniejsze są święte znaki i symbole, gdyż to one „w sposób niezwykle mocny wskazują na wartości, które nas łączą i którym pragniemy służyć”.
„Życzę, aby kontemplacja tych trzech świętych znaków: obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki i miniatury Krzyża Nowohuckiego była okazją do przypomnienia heroicznego zmagania się uczniów Chrystusa o prawo do publicznego wyznawania wiary i budowania życia na ewangelicznych wartościach. Skoro historia jest nauczycielką życia warto także przypominać wydarzenia z przeszłości, aby były źródłem nadziei oraz natchnieniem do zmagania się i pokonywania wszelkich trudności” – mówił hierarcha, prosząc, aby modlitwa w ich obecności jeszcze bardziej „pobudzała każdego do refleksji i uporządkowania myśli, aby nasze życie osobiste, rodzinne i narodowe było budowane na wartościach ewangelicznych”.
Po Mszy św., przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, abp Józef Guzdek odczytał Akt Zawierzenia Matce Bożej „Solidarności”, a wierni mogli oddać cześć relikwiom bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
„Ten obraz jest szczególny, ponieważ przypomina powojenne zrywy narodowe, Poznań 56, Gdańsk 70, Radom 76, Gdańsk 80. Przypomina, że to Ona, Matka Boża Jasnogórska, była w tych czasach wielkiej próby źródłem nadziei na zwycięstwo” – mówi jeden ze związkowców, a przewodniczący podlaskiej NSZZ „Solidarność” Józef Mozolewski podkreśla, że jest to jedna z relikwii po bł. ks. Jerzym Popiełuszce, który ten obraz „pobłogosławił i nazwał".
Peregrynacja obrazu stanowi modlitewne przygotowanie do Ogólnopolskiej Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę w roku 2024 r., której organizatorem będzie Region Podlaski.
Ogólnopolska Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę odbywa się co roku w trzecią sobotę i niedzielę września. Po raz pierwszy pielgrzymkę zorganizował w 1982 r. ks. Jerzy Popiełuszko dla robotników Huty Warszawa. Rok później na Jasną Górę pielgrzymowali już robotnicy również z innych części Polski, modląc się o godną pracę.
Obraz Matki Bożej „Solidarności” został namalowany w 1984 r. przez artystę z Podlasia –Artura Chacieja. W sumie powstały trzy kopie obrazu. Najmniejszą otrzymał bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Druga, nieco większa, trafiła do kościoła św. Brygidy w Gdańsku. Natomiast największy obraz związkowcy podlaskiej „Solidarności” przekazali na Jasną Górę podczas pielgrzymki w 1984 r. Od 2014 r. pełni on rolę formacyjną przez peregrynację po kraju wraz z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki i miniaturą krzyża z Nowej Huty.
Do połowy września przyszłego roku symbole te będą peregrynować po parafiach archidiecezji: białostockiej, łomżyńskiej, drohiczyńskiej i ełckiej w granicach Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność”.