W homilii Abp Ozorowski przywołał wydarzenia ogrodu Getsemani, gdzie Chrystus „widząc wewnętrznym wzrokiem to, co Go czeka” został pojmany i poprowadzony drogą pełną „krzyku, wesołości, złości i nienawiści”. Drogą, która „nie była długa, ale która zawierała wszystkie drogi ludzkości od początku świata”.
Na Drodze Krzyżowe, pełnej bicia, opluwania i biczowania, Chrystus „był sam, ale nie był samotny”. Każdy z nas może odnaleźć się w postaciach: Szymona Cyrenejczyka, Weroniki, Maryi czy Dobrego Łotra. Wreszcie możemy się odnaleźć w osobie Jezusa, który „jako głowa Kościoła był przedstawicielem nas wszystkich”. To dzięki Jego ofierze „krzyż, narzędzie męki, stał się też narzędziem zbawienia”.
Droga Krzyżowa była również miejscem, gdzie „spotkały się ze sobą dwie miłości; ta idąca od dołu, od ludzkości i ta idąca od góry, od Pana Boga”. Choć dzisiaj często ogarnia nas złość, nienawiść, kłótnie i wojny, które „szpecą obraz ludzkości, do której należymy”, to właśnie dzięki podążaniu drogą krzyża i naszej więzi z Chrystusem możemy czerpać z owoców Misterium Paschalnego, krocząc prostą drogą ku zbawieniu.
W Liturgii Słowa wielkopiątkowej celebracji centralne miejsce zajmuje opis Męki Chrystusa według św. Jana, poprzedzony pieśnią cierpiącego sługi Jahwe z Księgi proroka Izajasza i fragment Listu do Hebrajczyków o Chrystusie Najwyższym Arcykapłanie. Śpiewanej uroczyście Męce Pańskiej towarzyszył gest przyklęknięcia i chwila ciszy.
Uwieńczeniem Liturgii Słowa była uroczysta Modlitwa Powszechna. W modlitwie tej zgromadzeni w archikatedrze polecali Bogu siebie i cały świat, wyrażając w ten sposób pragnienie samego Chrystusa: aby wszyscy byli zbawieni. Modlono się o jedność chrześcijan oraz w tym roku szczególnie o pokój na Ukrainie i za wszystkich cierpiących na skutek wojny.
Centralnym wydarzeniem liturgii wielkopiątkowej była adoracja krzyża. Przed ołtarz diakoni wnieśli krzyż zasłonięty fioletowym suknem. Arcybiskup Ozorowski stopniowo odsłaniał ramiona krzyża, trzykrotnie śpiewając: „Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata”, na co wierni odpowiadali: „Pójdźmy z pokłonem”.
Następnie poprzez ucałowanie Abp Ozorowski, Abp Józef Guzdek kapłani, siostry zakonne oraz służba liturgiczna oddali cześć krzyżowi.
Choć w Wielki Piątek Kościół nie sprawuje Eucharystii, to wierni mogli w wielkopiątkowej liturgii przyjąć Komunię św. Po adoracji Krzyża, z ciemnicy kapłani przynieśli Najświętszy Sakrament, konsekrowany w Wielki Czwartek i po przyjęciu Komunii św. udzielili jej wiernym.
Ostatnią częścią liturgii Wielkiego Piątku była procesja do Grobu Pańskiego. W bocznej kaplicy archikatedry wystawiony został Najświętszy Sakrament w monstrancji okrytej białym welonem - symbolem całunu, w który owinięto ciało zmarłego Chrystusa. Wierni będą adorować tam Najświętszy Sakrament przez całą noc, aż do rozpoczęcia Wigilii Paschalnej.