W homilii Abp Wojda, przywołując postać św. Józefa przedstawioną w Ewangeliach, podkreślił trzy jego cechy. Ukazał go jako człowieka sprawiedliwego, ufającego Bogu oraz troskliwego ojca.
Zaznaczył, że dzięki swojej prostocie, skromności i czystości serca zasłużył na miano Opiekuna człowieka znajdującego się w jakiejkolwiek potrzebie. Zachęcał do zawierzania się św. Józefowi zwłaszcza w chwilach trudnych, by z jego pomocą upraszać wiarę potrzebną do codziennych życiowych zmagań.
We Mszy św. uczestniczyły siostry zakonne posługujące w Domu Księży Emerytów - Siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (śląskie) i Małe Siostry Bożej Opatrzności oraz pobliscy mieszkańcy.
Św. Józef patronuje kaplicy w Domu Księży Emerytów przy ul. Cedrowej 16 w Białymstoku od 1992 roku. Codziennie gromadzą się w niej kapłani na Mszy św. oraz osobistej modlitwie. Jej Patron otaczany jest w tej wspólnocie żywym kultem. Raz w tygodniu sprawowana jest Msza św. wotywna do św. Józefa w intencji Kościoła i całej archidiecezji.
„Dom Księży Emerytów jest dla naszej diecezji wielkim darem. Kapłani po wieloletniej posłudze i pracy duszpasterskiej przybywają do tego Domu na zasłużony odpoczynek. Dom ten staje się w ten sposób swego rodzaju „zapleczem” wsparcia duchowego dla innych kapłanów i dla naszej diecezji” – mówi dyrektor, ks. Łukasz Żuk.
„Dom ten wymaga obecnie gruntownego remontu. Dlatego w miarę możliwości staramy się każdego miesiąca prowadzić prace remontowe. W tym uroczystym dla naszej wspólnoty dniu oddajemy do użytku kapłanom salę telewizyjną oraz salę do spotkań przy kawie. Takie miejsca są potrzebne, aby księża mogli razem, poza swoim pokojem spotkać się i wspólnie cieszyć zasłużoną emeryturą” – dodaje.
Ksiądz dyrektor wyjaśnia, że pozostało jeszcze wiele prac, których wykonanie zależy od pozyskanych funduszy. Na ten rok zaplanowana jest jeszcze przebudowa wspólnej jadali. „Jest to duże przedsięwzięcie, ale ufam, że podołamy. Prace są zaplanowane na przełomie października i listopada” - mówi.
„Prowadzenie tak dużego domu nie jest zadaniem łatwym, ale mam ogromne wsparcie – wszystko, co robię, zawierzam Panu Bogu. Wspierają mnie Paterze naszego Kościoła lokalnego, jak również liczni bracia w kapłaństwie” – stwierdza.
Obecnie Dom Księży Emerytów zamieszkuje 20 kapłanów.