W homilii Abp Wojda przypomniał, że sztandar NSZZ „Solidarność” w Czarnej Białostockiej z wyszytym hasłem „Prawda, Równość, Godność, Solidarność” był sztandarem związkowym całej lokalnej społeczności. Przed laty ufundowały go Komisje Zakładowe - pracownicy kilku zakładów pracy mających wówczas swe siedziby w Czarnej Białostockiej. „Był on sztandarem związkowym całej lokalnej społeczności, pod którym ludzie pracy gromadzili się wówczas, gdy strajkowano i walczono o wolność obywatelską, ale także wówczas, gdy modlono się za wolność Ojczyzny, podnosząc w górę dłonie w znaku „V”, w znaku wolności i zwycięstwa” – mówił.
Arcybiskup wskazywał, że symboli zmian zachodzących w ówczesnej Polsce, symboli wolności obywatelskiej, ale i wolności religijnej, było znacznie więcej, poczynając od wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej noszonej w klapie przez Lecha Wałęsę, poprzez charakterystyczną czcionkę, którą napisana została nazwa utworzonego w sierpniu 1980 Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, aż po krzyże zawieszane wszędzie tam, gdzie odbywały się strajki, czy patriotyczne demonstracje.
„Te symbole wówczas były święte, najważniejsze, niezmienne i nienaruszalne, tak jak wartości, które symbolizowały - te kardynalne: chrześcijańskie i polskie – narodowe. Za nie robotnicy gotowi byli strajkować, poddawać się represjom komunistycznych władz, walczyć, a nawet oddać życie” - mówił.
Zdaniem Abp. Wojdy, warto siebie postawić pytanie jak to wygląda dzisiaj: „Czy pozostajemy wierni, jako naród, społeczeństwo, związek zawodowy, wierni tym wartościom sprzed lat? Czy staramy się dotrzymać słowa, które dawaliśmy Bogu i sobie nawzajem, powtarzając przed wizerunkiem Czarnej Madonny, czy na sztandar związkowy: «Ślubujemy!»”.
„Wszyscy jesteśmy świadomi, że we współczesnym świecie trwa walka z wartościami chrześcijańskimi. Wciąż promowana jest «kultura śmierci», ideologia gender i LGBT, wyśmiewany jest katolicyzm, a nawet dogmaty, czy główne prawdy wiary. Już bez żadnych zbędnych masek, czy kamuflaży, niektóre środowiska kpią z religii i Kościoła, szydzą z symboli najważniejszych i najświętszych dla każdej osoby wierzącej; dochodzi do bluźnierstw i profanacji. Co więcej, w sposób perfidny i zaplanowany, dochodzi do prowokacji i wykorzystywania sporów ideowych przez liberalne i lewackie środowiska, do ośmieszania Polski i Kościoła, jako zacofanego i nienadążającego za zmianami współczesnego świata” - mówił.
Podkreślał dalej, że „jest to świadoma, świetnie przygotowana masowa manipulacja, która ma zniszczyć świat oparty na tradycyjnych wartościach i uczynić z ludzi osoby bez zasad i moralności, którymi można łatwo sterować”.
„Jeśli pozwolimy pozbawić się kręgosłupa moralnego i tożsamości, wkrótce Polska, z jej tysiącletnią historią i chrześcijańskimi wartościami, jaką pamiętamy, będzie tylko wspomnieniem. Dziś jak nigdy przedtem, trzeba solidarnie pozostać wiernym zasadom, wartościom i symbolom, na których budowana była przeszłość naszej Ojczyzny. Potrzeba ogromnej uwagi i nieustającej troski, by temu się przeciwstawiać, pogłębiać swą religijną i narodową świadomość, nie dawać się prowokować, nie ulegać manipulacjom, nie zezwalać na szerzenie ideologii, zabezpieczać interes rodziny, formować niezależne media i konsekwentnie dbać o polską tożsamość. Obowiązkiem każdego z nas jest, by Ewangelia była głoszona z całą mocą dla dobra polskich rodzin i całego naszego narodu” – podkreślał Metropolita Białostocki.
W 39. rocznicę powstania Związku „Solidarność” Abp Wojda po Mszy św. poświęcił nowo wybudowaną Grotę z kaplicą Matki Boskiej Fatimskiej oraz tablicę upamiętniającą 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. „Są to nie tylko zewnętrzne formy, znaki tego, co najbliższe sercu osoby wierzącej i Polaka-patrioty, ale także są wyraz naszych pragnień – trwania w wierze ojców i korzystania ze wspólnego narodowego dziedzictwa” - zauważył.
Grota ku czci Matki Boskiej Fatimskiej oraz tablica memoratywna są formą oddania hołdu tym, którzy w ostatnich stu latach byli prześladowani, a nawet oddawali swoje życie za niepodległą Ojczyznę. „Nie zapominajmy o tych, którzy pozostali wierni Bogu, Ojczyźnie, krzyżowi i Ewangelii” – apelował Arcybiskup.
Wyraził wdzięczność ks. proboszczowi Bogusławowi Kieżelowi oraz wszystkim, którzy przed trzema laty, wspólnie w ówczesnym proboszczem, ks. Jerzym Buzunem podjęli decyzję o budowie Groty Matki Boskiej Fatimskiej, „Solidarności” z Czarnej Białostockiej, która obok Groty ufundowała również II Stację Drogi Krzyżowej, wszystkim ofiarodawcom i ludziom dobrej woli, którzy w różny sposób wsparli to wspólne dzieło.
Uroczystość zgromadziła licznych kapłanów, przedstawicieli duchowieństwa prawosławnego, członków NSZZ „Solidarność” Regionu Podlaskiego wraz z przewodniczącym Józefem Mozolewskim , delegacje wraz z pocztami sztandarowymi, przedstawicieli władz rządowych, parlamentarnych i samorządowych, parafian i mieszkańców miasta.
Po oficjalnych uroczystościach odbywa się piknik rodzinny, występują lokalne zespoły, w tym chór parafialny i trio akordeonowe.