W homilii ks. prał. Andrzej Kakareko, kanclerz Kurii Metropolitalnej Białostockiej wyjaśniał, że do modlitwy za zmarłych, do gromadzenia się w świątyniach, by polecać Bogu ich dusze, do nawiedzania grobów tych, którzy odeszli motywuje wierzących wiara w Chrystusa Zmartwychwstałego: „Nie tylko pamięć, nie tylko wdzięczność, ale nade wszystko wiara w Jezusa Zmartwychwstałego i wiara w nasze w Nim zmartwychwstanie. Gdyby Jezus nie powstał z martwych, nie byłoby nas tutaj” – mówił.
Kaznodzieja wskazywał, że na dzisiejszej modlitwie zgromadziła wiernych wiara w zwycięstwo Jezusa i w «przedziwne dzieło Jego krzyża», ale też nadzieja życia wiecznego. „Krzyże na cmentarzach są znakami tej nadziei. Znak, który dla Żydów był powodem zgorszenia, a dla pogan głupstwem, dla nas stał się powodem do największej chluby, gdyż na drzewie krzyża Jezus nas odkupił i przywrócił nam życie. Dlatego nie mówimy już o tej śmierci, która zakorzeniona jest gdzieś w zakamarkach naszych myśli i pogłębia lęk! Z boku pozostawiamy tę śmierć, wobec której nie pozostaje nic innego, jak tylko drżenie, płacz i lament. Zgodnie z obietnicą ta śmierć została zniszczona” – wyjaśniał.
„Gromadzi nas wreszcie miłość i wdzięczność” - stwierdził. „W tym duchu wspominamy w dzisiejszy wieczór pasterzy - biskupów, którzy po wygnaniu z Wilna, tu w Białymstoku, kładli fundamenty pod białostocki Kościół. Przywołujemy na pamięć ich pasterski trud przewodzenia Kościołowi, odbudowy ze zniszczeń wojennych, organizowania duszpasterstwa w czasach komunizmu i obrony wiary i moralności w zamęcie globalizującego się świata. Odeszli oni do Pana, pozostawiwszy po sobie niezatarte ślady w naszej historii” – mówił ks. Kakareko.
Przywołał postacie biskupów spoczywających w białostockiej archikatedrze - Adama Sawickiego i Władysława Suszyńskiego w 50. rocznicę ich śmierci oraz abp. Edwarda Kisiela w 25. rocznicę jego śmierci, abp. Romualda Jałbrzykowskiego oraz zapisane na ich grobach epitafia.
„Każde z tych epitafiów streszcza jedno życie, historię życia jednego pasterza, ofiary złożonej Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Z wdzięcznością wznieśmy za nich nasze modlitwy do Boga. Wspomnijmy ich przed Panem w tajemnicy świętych obcowania, w długiej litanii imion - kapłanów, sióstr zakonnych i wiernych świeckich - tych wszystkich rycerzy Chrystusa, znanych i zapomnianych, spoczywających w marmurowych grobowcach i w porośniętych trawą mogiłach” – zachęcał.
Kanclerz białostockiej kurii zaznaczał, że przywołując ich w pamięci przedłużamy dziedzictwo wiary w Chrystusa, polskiej kultury i kresowej tradycji, gdy wydobywając jego szczególny rys, jakim jest miłosierdzie, widoczne w białostockiej archikatedrze w wizerunku Ostrobramskiej Matki Miłosierdzia oraz w orędziu przekazanym św. siostrze Faustynie a głoszonym wytrwale przez białostoczanina – ks. Michała Sopoćkę.
„Za nimi, którzy odeszli, idźmy drogami miłosierdzia w naszej pielgrzymce wiary w Chrystusa zmartwychwstałego. Stawajmy się godnymi dziedzicami tego plonu” - apelował.
Na zakończenie Eucharystii jej uczestnicy wraz z Arcybiskupem Metropolitą odmówili modlitwę za zmarłych biskupów, kapłanów i osoby konsekrowane archidiecezji. Następnie celebransi i wierni udali się w procesji na zewnątrz bazyliki, gdzie w murach starego kościoła farnego pochowani są biskupi Adam Sawicki i Władysław Suszyński. Następnie nawiedzono kryptę katedralną, gdzie przy grobie pierwszego metropolity białostockiego, abp. Edwarda Kisiela odśpiewano modlitwę „Salve Regina”.