„Polska tak wiele razy traciła niepodległość, lub była tylko pozornie niezależna. Ci, którzy żyli w tych czasach dobrze wiedzieli, jak trudno ją odzyskać i zachować”- podkreślał Arcybiskup, wspominając bohaterów wojny polsko-bolszewickiej i Powstania Warszawskiego.
Abp Ozorowski zauważył niepokojące, przegłosowane w ostatnim czasie ustawy, skierowane przeciwko życiu. „Na szczęście ludzi prawych i ludzi sumienia jest znacznie więcej niż tych, którzy nie reagują na złe zarządzenia i postawy” – mówił.
Wyjaśniał, że niepodległość jest „dobrem utracalnym, i trzeba się wciąż o nią troszczyć i czuwać na różnych frontach, aby ją zachować”. Wskazał na wiarę w Boga i modlitwę jako czynnik łączący naród. „To jest nasza nadzieja, potwierdzona wieloma przykładami z przeszłości” – zakończył, polecając Ojczyznę opiece Maryi Wniebowziętej.
W homilii ks. kmdr por. Zbigniew Rećko, proboszcz parafii wojskowej w Białymstoku, przypomniał wydarzenia z 15 sierpnia 1920 r. Podkreślił, że było to największe zwycięstwo oręża polskiego w XX w. i jedno z największych zwycięstw w historii Polski, dzięki któremu ocalone zostały wolność i niepodległość Rzeczypospolitej.
„Polska niepodległość, każdy jej centymetr, jest krwią znaczona. Za dużo jest wokół nas powstańczych grobów, miejsc kaźni i śladów po bohaterstwie oraz męczeństwie byśmy mogli o tym zapomnieć. To święta sprawa, która trwa”- mówił.
Ksiądz kapelan zaznaczał, że w dzisiejszych czasach dla zapewnienia bezpiecznych granic „nie wystarczą właściwe struktury dowodzenia, nowoczesne uzbrojenie i dobrze wyszkolony żołnierz. Bez czystości serca umysł ludzki często błądzi (…)". "Dlatego należy kształtować prawe sumienie każdego obywatela, a zwłaszcza żołnierza” – zauważył.
Ks. Rećko podkreślał, że sierpień sprzed 95 lat „uczy prawdy, że dotąd Polska żyje, dopóki Polak ojczyste ideały miłuje; póki niepodległość wynosi nad życie; «wolność waszą i naszą» nad śmierć”. „W obliczu śmiertelnego zagrożenia nasz naród był wówczas zdolnym do zaniechania politycznych sporów, by w zgodzie i pokoju – nieodłącznym warunku pomyślnego i skutecznego działania – stawić opór nadchodzącemu nieszczęściu. Co więcej, niezależnie od politycznych opcji, gotów był ponieść każdą ofiarę, by Ojczyznę zachować wolną”- mówił.
Kaznodzieja postawił pytanie: „Czy w III Rzeczypospolitej, przeoranej głębokim konfliktem politycznym i społecznym, jest możliwe odbudowanie utraconej przez nas jedności?”. Następnie wyjaśniał, że podstawową sprawą jest prawidłowe rozumienie jedności, która nie polega na tym, że wszyscy myślą i postępują w podobny sposób, ale na merytorycznej dyskusji, na nieprzekładaniu różnicy zdań na relacje międzyludzkie. „Jedność może być zbudowana tylko w oparciu o prawdę” – podkreślał.
Wskazywał na potrzebę „ludzi sumienia”, którzy stanęliby w obronie świętości ludzkiego życia, godności każdej osoby ludzkiej w każdym momencie jej istnienia, trwałości rodziny, której daje początek wyłącznie związek mężczyzny i kobiety, prawa rodziców do wychowania dzieci, sprawiedliwości i ładu moralnego, „bez którego nie ma prawdziwie demokratycznego państwa”.
„Dzisiaj niepodległości polskiej nie musimy wykuwać i bronić ani orężem, ani powstaniami. Niepodległość to jednak nieustanne zadanie. Na każdym odcinku życia, nie tylko politycznym. Być niepodległym można na wielu płaszczyznach i w wielu sferach: intelektualnej, gospodarczej, obywatelskiej, moralnej, estetycznej. Na każdym z tych odcinków można, a niekiedy trzeba, toczyć swoją osobista batalię o niepodległość, wolna od toksycznych wpływów, tandety dnia codziennego, głupoty, która przeczy zdrowemu rozsądkowi czy tzw. poprawności politycznej. Bo niepodległość to wolność do bycia w zgodzie z własny, prawym i dobrze uformowanym sumieniem. Na tym polega właściwy sens tego słowa. Być niepodległym to znaczy być wolnym” – zakończył ks. Rećko.
Na zakończenie Eucharystii dowódcy białostockiego garnizonu Wojska Polskiego podziękowali Abp. Ozorowskiemu za wspólną modlitwę, a także wielokrotnie okazywaną życzliwość.
W uroczystościach uczestniczyli dowódcy i żołnierze jednostek Garnizonu Białystok, służb mundurowych wraz z pocztami sztandarowymi, kombatanci, parlamentarzyści, przedstawiciele władz lokalnych oraz liczni mieszkańcy Białegostoku.
Po części religijnej, pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego obok białostockiej archikatedry odbyły się uroczystości patriotyczne. Został odegrany hymn narodowy, odbył się uroczysty apel, złożone zostały kwiaty i wieńce, a żołnierze pokazali musztrę paradną. Od godz. 10.00 do 15.00 na Rynku Kościuszki można było także obejrzeć sprzęt wojska i innych służb mundurowych.