Na wystawie wyeksponowano ponad
40 wyselekcjonowanych prac. Kapłan, artysta – malarz, ksiądz Henryk Błaszczyk,
urodzony w 1924 r. we wsi Grądy w parafii Knyszyn, całe swe aktywne duszpasterskie
posługiwanie aż do emerytury w 1997 r. pełnił jako wikariusz w wiejskich placówkach
Archidiecezji Białostockiej. Najdłużej pracował jako administrator i proboszcz
w Giełczynie, jednej z najmniejszych placówek Archidiecezji. Tu, wśród
biebrzańskich bagien, łąk i lasów, powstało najwięcej Jego prac. Malując
wyrażał swe fascynacje światem, który do dzisiaj dotrwał często już tylko we
wspomnieniach. Tematy jego prac, to nie tylko sceny wiejskiego życia sprzed
lat, to także podlaska przyroda, krajobrazy.
„Malarstwo ks. Henryka Błaszczyka nieprzypadkowo porównuje się do malarstwa Nikifora Krynickiego i innych artystów z tzw. prądu malarstwa prymitywistycznego. Ksiądz Błaszczyk wszedł do grona polskich twórców nieprofesjonalnych, uznawanych w pełni przez świat sztuki. Zainteresowanie taką twórczością zrodziło się u schyłku XIX w. wraz z rewolucyjnymi zmianami w sztuce współczesnej. Wielu artystów odrzuciło akademickie kanony i szukało nowych inspiracji. Dostrzeżono „świat naiwny”, który właściwie był na wyciągnięcie ręki. W Polsce po II wojnie światowej z większą uwagą zaczęto przyglądać się tzw. twórczości ludowej. Sukces Nikifora stał się tak silnym bodźcem, że niektórzy z twórców zaczęli nawet naśladować tego typu malarstwo. Określenie „nikifory” na stałe weszło do polskiego języka sztuki. Malarstwo księdza Błaszczyka zasłużyło sobie na tyle, by określać je dla odmiany „błaszczykami” – mówił podczas wernisażu wystawy kustosz Muzeum Archidiecezjalnego w Białymstoku, ks. kanonik Zbigniew Gwiazdowski.
Liczący 91 lat ksiądz Henryk Błaszczyk mieszka obecnie w Domu Księży Emerytów w Białymstoku.
Wystawę można zwiedzać do końca maja b.r.