„Nasze wysiłki kierunku jedności muszą być połączone z modlitwą i ascezą, gdyż tylko wówczas będą owocne” – mówił w homilii Ordynariusz Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej. „Dziś jest ostatni dzień Tygodnia Modlitwy o Jedność Chrześcijan, nie oznacza to jednak końca naszej modlitwy w tej intencji. Dążenie do pojednania chrześcijan jest naszym głównym zadaniem, stąd modlitwy powinny być nieustanne”.
Abp Jakub podkreślał, że współcześnie chrześcijanie potrzebują jedności bardziej niż kiedykolwiek. „Dziś świat, który oddala się od Chrystusa, potrzebuje wspólnego świadectwa. Czyż niewierzący, którzy widzą kłótnie, podziały, wzajemną niechęć wśród chrześcijan nie gorszą się nimi? Czyż nie jest to przeszkodą w głoszeniu ideałów Ewangelii?” – pytał.
„Coraz bardziej dostrzegamy, ile szkód w historii wyrządziły podziały pomiędzy chrześcijanami. Ale też coraz bardziej zaczynamy uświadamiać sobie potrzebę modlitwy. Inne metody, podejmowane w historii, nie przyniosły pożądanego skutku, lecz bardzo często pogłębiały podziały. Teraz rozumiemy, że sprawę jedności należy zawierzyć Bogu w modlitwie i oddać się Jego woli i prowadzeniu” – mówił Abp Jakub.
Prawosławny hierarcha zwrócił uwagę na wyzwania, przed jakimi stają obecnie chrześcijanie. Wśród nich wymienił postępującą laicyzację i rugowanie chrześcijańskiego światopoglądu ze sfery życia publicznego. Podkreślał także, jak ważny jest „sprzeciw jednym głosem”. „Współcześnie mówienie prawdy wymaga wiele odwagi i wyrzeczeń, ale pozwala też zrozumieć, ze powinniśmy działać razem, prosząc równocześnie Boga o pojednanie” – wskazywał.
„Modlimy się dzisiaj o jedność, wierząc, że tak się stanie. Czyńmy to jak najczęściej, gdyż jedność i miłość są atrybutami przynależności do Chrystusa. Są też niezbędne dla osiągnięcia zbawienia” – zachęcał na zakończenie homilii ordynariusz białostocko-gdański.
We Mszy św. o jedność chrześcijan, wraz duchownymi i wiernymi Kościoła katolickiego, profesorami i alumnami Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego, wzięli udział przedstawiciele władz miasta oraz liczni wierni.
Na zakończenie Eucharystii, przybyłym na ekumeniczną modlitwę, życzenia „wzrastania w braterskiej miłości” złożył pastor Kościoła Chrześcijan Baptystów Ireneusz Dawidowicz. Dobrych owoców wspólnej modlitwy życzył także przedstawicielom różnych wyznań Adam Poliński, zastępca prezydenta Miasta Białegostoku.
Metropolita Białostocki podziękował Abp. Jakubowi za wygłoszoną homilię, a obecnym na Eucharystii przedstawicielom bratnich Kościołów za wspólną modlitwę. „Jedność jest sprawą serca. Bo jeśli coś niepokoi od serca, przekłada się także na zewnątrz, na to, co nazywamy jednością”. „Wiara jest siostrą jedności – mówił Arcybiskup - Jeśli będziemy starali się razem i w to samo wierzyć, to poprowadzi nas to do wzajemnej miłości, która od Boga pochodzi, gdyż On jest Miłością”.
Zdaniem Abp. Ozorowskiego, po corocznych modlitwach o jedność tylko pozornie nic się nie zmienia. „Idziemy drogą małych kroków, one posuwają nas do przodu, trzeba tylko mieć otwarte oczy, aby to dostrzec”. Pasterz Kościoła białostockiego podkreślał, że chrześcijanie „nie mogą wycofać się z tej drogi ani w nią zwątpić, gdyż wówczas przestaliby pełnić wolę Chrystusa”.
W ramach tegorocznego Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan w Archidiecezji Białostockiej w Sanktuarium bł. Bolesławy Lament o przezwyciężenie podziałów wśród chrześcijan modliły się osoby konsekrowane. Odbył się również wieczór poetycki, a w Zespole Szkół Handlowo-Ekonomicznych w Białymstoku odbyło się XI Międzyszkolne Ekumeniczne Spotkanie Młodych. Jak co roku w białostockim Archidiecezjalnym Wyższym Seminarium Duchownym miało miejsce sympozjum zwane Trójgłosem Ekumenicznym oraz wspólna modlitwa w czasie nieszporów. Wczoraj, 24 stycznia, mieszkańcy Białegostoku modlili się o pokój na świecie w białostockiej archikatedrze. Wieczornej Eucharystii tej intencji przewodniczył Arcybiskup Metropolita Edward Ozorowski. Po Mszy św. katolickie wspólnoty modlitewne Białegostoku spotkały się w sali kina TON na modlitwie za prześladowanych chrześcijan.