„Niech przykazanie miłości człowieka nie stanowi przeszkody w zachowywaniu przykazania miłości Boga. Te dwa przykazania pozostają nierozerwalne. I choć miłować człowieka jest trudniej niż Boga, to zawsze, gdy nam się to udaje, doznajemy pokoju serca, wszystkie niepokoje oddalają się, a my doświadczamy radości” - mówił Abp Edward Ozorowski do kilkudziesięciu tysięcy wiernych zgromadzonych na uroczystości Bożego Ciała w  Białymstoku.

Metropolita Białostocki zachęcał do wdzięczności Bogu za to, że  Wniebowstąpienie Chrystusa „nie zabrało ludziom Jego obecności na ziemi, a zmieniło jedynie sposób tej obecności”. Podkreślał, że jest On wciąż obecny w Eucharystii, „mówi do naszych serc i przychodzi nam z pomocą w  różnorakich okolicznościach naszego życia”.

Zachęcając do dziękczynienia Bogu za nowych świętych - Jana Pawła II i Jana XXIII - życzył wszystkim, aby wróciwszy do domów zachowali pamięć tego, co przeżyli i wpatrywali się nieustannie w przykład ich świętości.

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. przed białostocką archikatedrą pod przewodnictwem metropolity. Eucharystię koncelebrował biskup pomocniczy Henryk Ciereszko oraz dwóch spośród tegorocznych neoprezbiterów.

W homilii Bp Ciereszko przypomniał, że Eucharystia to prawdziwe Ciało i  Krew Chrystusa; sakrament ustanowiony na Ostatniej Wieczerzy, Msza święta, czyli Ofiara Jezusa Chrystusa; Ciało i Krew Chrystusa przyjmowany w Komunii świętej na znak zjednoczenia z Bogiem i z braćmi; pokarm na życie wieczne. „A jednak wszystko to jest objęte tajemnicą wiary, „Oto wielka tajemnica wiary” - wyznaje kapłan po przeistoczeniu w czasie Mszy świętej” – mówił.

„Eucharystia jest «Ofiarą», czyli odpowiada na najgłębsze pragnienie człowieka, szukającego wyzwolenia ze swej wielorakiej nędzy. Człowiek, czując zagrożenie, swoją niemoc, składał bogom, czy Jedynemu Bogu ofiary, aby otrzymać pomoc, ustrzec się od zła, znaleźć łaskawość Boga” - wskazywał Bp Ciereszko.

Hierarcha wyjaśniał, że ofiara Eucharystyczna, wyrosła z  „najprawdziwszej Ofiary Krzyża Chrystusowego, stała się Ofiarą na zawsze uwalniająca człowieka od zła i łączącą go na wieki z Bogiem”.

„Kto może dać dziś więcej człowiekowi? Co może dać więcej człowiek z  siebie i komu, by osiągnąć pełne wyzwolenie z lęku przed jutrem, z  choroby, cierpienia, niepewności, z niszczącego życie nałogu, uzależnienia?” – pytał.

„To właśnie Ofiara Chrystusa, w której każdego dnia mogę uczestniczyć, przyjąć samego Jezusa w Komunii Świętej, powoli przemienia nas w Dzieci Królestwa Bożego, w prawdziwie wolnych ludzi, którzy w pełnej radości i  szczęściu przeżywają ziemski czas, z jasną perspektywą wieczności” – tłumaczył kaznodzieja.
Przypomniał, że według nauczania II Soboru Watykańskiego, „Eucharystia to sakrament miłosierdzia, znak jedności, węzeł miłości”. A św. Paweł nam dziś przypomina: „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my liczni tworzymy jedno ciało”. Eucharystia uczy miłości, ale i miłości wymaga – dodał bp Ciereszko.

Biskup wskazywał, że przyjmując Ciało i Krew Chrystusa „stopniowo przemieniamy nasze człowieczeństwo na wzór Prawdy i Życia, okazanej w  Jezusie Chrystusie”. „Wchodzi więc Jezus w nasze życie już od dwóch tysięcy lat, wchodzi jak zwykły pokarm, chleb codzienności, wchodzi w  nasze życie ucząc ofiary, miłości, przemieniając nas ku  nieśmiertelności. I na dodatek idzie dziś ulicami naszych miast, wsi, aby tym bardziej przypomnieć się nam, bo jakże często gubimy drogę do  Niego, idzie dziś pośród nas, by przypomnieć, że życie nasze jest ciągłym wędrowaniem, że jesteśmy tylko pielgrzymami na ziemi, którzy nie mają trwałego na niej miejsca, idzie pośród nas, by przypomnieć, że ma prawo do bycia z nami na co dzień, w naszych domach, miejscach pracy, szkołach, tam gdzie trudzimy się, i gdzie wypoczywamy” - mówił.

Ogólnomiejska procesja Bożego Ciała w Białymstoku tradycyjnie prowadziła przez centrum miasta od archikatedry do kościoła św. Rocha. Zgromadziła dziesiątki tysięcy wiernych, którzy po Mszy św. wraz z kapłanami śródmiejskich parafii, przedstawicielami kapituły metropolitalnej i  krypniańskiej, profesorami i alumnami seminarium duchownego, siostrami zakonnymi, harcerzami oraz dziećmi z białej procesji przeszli do  czterech ołtarzy. Jak co roku, w uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele władz lokalnych z prezydentem miasta i marszałkiem województwa na czele.