DZISIAJ: Sobota, 23 listopada 2024 | 33 tygodnia zwykłego | Rok B, II
Słowo Boże na dziś Ap 11,4-12; Ps 144(143),1b-2.9-10; Łk 20,27-40

Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia

Miłosierdzie Boże dla całego świata


Teresa Margańska

„Dziś Bangi staje się duchową stolicą świata. Rok Święty Miłosierdzia już zaczyna się na tej ziemi, która od lat cierpi z powodu nienawiści, wojny, braku porozumienia i pokoju. Jest ona symbolem wszystkich krajów niosących krzyż wojny. Bangi staje się też duchową stolicą modlitwy o miłosierdzie Boże. Wszyscy modlimy się o pokój, miłosierdzie, pojednanie, przebaczenie, miłość. Modlimy się za Bangi, za całą Republikę Środkowoafrykańską, za cały świat i kraje ogarnięte wojną. Prośmy o pokój… Tą modlitwą rozpoczynamy dziś Rok Święty w tej duchowej stolicy świata”. Tymi słowami modlił się Papież w katedrze stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej podczas swojej ostatniej podróży apostolskiej, antycypując niejako oficjalne rozpoczęcie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia.

Po tych kilku prostych słowach, odmówieniu modlitwy i wypowiedzeniu po francusku formuły otwarcia Drzwi Świętych, Franciszek jako pierwszy wszedł przez nie do świątyni znajdującej się w najbardziej ubogich rejonach Afryki, gdzie walki zbrojne wciąż niosą cierpienie i śmierć, a miejsca kultu są miejscami napadów i ataków terrorystycznych. Otwarcie Drzwi Miłosierdzia w kraju, w którym od lat toczy się krwawa wojna domowa, ma szczególne znaczenie, bo właśnie tutaj, jak nigdzie indziej, ludzie potrzebują Bożego przebaczenia i miłości.

Lekarstwo miłosierdzia

Papież Franciszek od początku swojego pontyfikatu daje do zrozumienia całemu Kościołowi, że żyjemy w czasach, które szczególnie potrzebują miłosierdzia. Już Jan XXIII podkreślał na rozpoczęcie Soboru Watykańskiego II, że Kościół powinien „posługiwać się raczej lekarstwem miłosierdzia aniżeli orężem surowości”. Franciszek przejął to dziedzictwo. Zna on dobrze sytuację świata: ludzkość dotknięta złem, pozbawiona szerokiego horyzontu nadziei potrzebuje, by ktoś pochylił się nad jej ranami na wzór dobrego samarytanina i okazał jej miłosierdzie.
„Jestem przekonany, że cały Kościół, który bardzo potrzebuje miłosierdzia, bo jesteśmy grzesznikami, będzie mógł znaleźć w tym Jubileuszu radość, by odkryć i uczynić owocnym Boże miłosierdzie, przez które wszyscy jesteśmy wezwani do dawania pociechy każdemu człowiekowi naszych czasów. Nie zapominajmy, że Bóg przebacza wszystko i, że Bóg przebacza zawsze. Nie męczmy się nigdy proszeniem o przebaczenie” – to jest według Ojca Świętego sens Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, który oficjalne zostanie zainaugurowany w Rzymie 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcie Najświętszej Maryi Panny.

Miłosierny Bóg w sercu Kościoła

Nadzwyczajny Rok Święty pozwala wejść w samo serce Ewangelii, ponieważ Bóg jest miłosierny. „Miłosierdzie w rzeczywistości jest żywotnym centrum przesłania ewangelicznego, jest samym imieniem Boga […]. Wszystko, co Kościół mówi i robi, wyraża miłosierdzie, jakie Bóg żywi dla człowieka. Kiedy Kościół musi przywołać zapomnianą prawdę albo zdradzone dobro, robi to zawsze powodowany miłosierną miłością, aby ludzie mieli życie i mieli je w obfitości (por. J 10,10)” – nauczał papież Benedykt XVI. A jak podkreślał papież Franciszek w swoim przemówieniu na zakończenie Synodu biskupów „pierwszym obowiązkiem Kościoła nie jest wydawanie wyroków i rzucanie klątw, ale głoszenie Miłosierdzia Bożego, wezwanie do nawrócenia, prowadzenie do zbawienia”. Oznacza to, że miłosierdzie nie jest przeciwne sprawiedliwości, lecz wyraża zachowanie Boga w stosunku do grzesznika, któremu ofiaruje kolejną możliwość okazania żalu, nawrócenia i uwierzenia.

Jubileusz nie wyklucza nikogo

Franciszek po raz kolejny zadziwił świat, potwierdzając, że Jubileusz ma pokazać miłosierne oblicze Kościoła, być „żywym doświadczeniem bliskości Ojca, niejako dotknięciem ręką Jego czułości, aby wiara każdego wierzącego umocniła się, a tym samym jego świadectwo stawało się coraz bardziej skuteczne”. Dlatego w liście mówiącym o odpustach skierowanym do abp. Rino Fisichelli, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji na trzy miesiące przed otwarciem Jubileuszu, mówi o „wielkiej amnestii”: więziennej celi, która może stać się Drzwiami Świętymi, o możliwości duchowego odrodzenia się kobiet zranionych grzechem aborcji, o odpuście zupełnym dla tych, którzy spełniają uczynki miłosierdzia, dla osób w podeszłym wieku, chorych, samotnych, a nawet dla „przedsoborowych” lefebrystów. „Pragnę, by jubileuszowy odpust był dla każdego autentycznym doświadczeniem Miłosierdzia Bożego, które wychodzi wszystkim naprzeciw z obliczem Ojca, który przyjmuje i przebacza, całkowicie zapominając popełniony grzech” – podkreśla Papież.

Odpusty wyrazem miłosierdzia Kościoła

Rok Jubileuszowy niesie ze sobą przywileje jakimi są odpusty, czyli daje możliwość skorzystania ze skarbnicy szczególnych darów, jakimi dysponuje Kościół, darów wysłużonych przez Chrystusa. Przejście przez Drzwi Święte, zwane „Bramą Miłosierdzia” i refleksja nad tajemnicą miłosierdzia, przy wypełnieniu potrzebnych warunków, daje każdemu okazję do uzyskania odpustu zupełnego, jaki może ofiarować za siebie lub za osoby zmarłe, z którymi „jesteśmy związani świadectwem wiary i miłości, które nam zostawili. Tak jak pamiętamy o nich podczas Mszy św., tak też możemy, w wielkiej tajemnicy świętych obcowania, modlić się za nich, aby miłosierne oblicze Ojca uwolniło ich od wszelkich pozostałości winy i by mógł On przygarnąć ich do siebie w nieskończonej szczęśliwości”.

Dla chorych

Dla osób, które z różnych powodów nie będą mogły udać się do Świętych Drzwi, przede wszystkim chorych, osób starszych i samotnych, „wielką pomocą będzie przeżywanie choroby i cierpienia jako doświadczenia bliskości z Panem, który w tajemnicy swojej Męki, Śmierci i Zmartwychwstania wskazuje główną drogę pozwalającą nadać sens bólowi i samotności. Przeżywanie z wiarą i radosną nadzieją tego momentu próby, poprzez przyjęcie Komunii św. lub uczestniczenie we Mszy św. i w modlitwie wspólnotowej, również za pośrednictwem różnych środków przekazu, będzie dla nich sposobem uzyskania jubileuszowego odpustu” – pisze papież Franciszek w liście.

Dla więźniów

Myśl Papieża biegnie także ku więźniom, „którzy doświadczają ograniczenia wolności”. „Jubileusz – przypomina – zawsze stanowił okazję do wielkiej amnestii, obejmującej bardzo wiele osób, które choć zasługują na karę, uświadomiły sobie jednak, że to, co uczyniły, było niesprawiedliwe, i szczerze pragną na nowo włączyć się w życie społeczeństwa, wnosząc w nie swój uczciwy wkład. Niech do nich wszystkich dotrze w konkretny sposób miłosierdzie Ojca, który chce być blisko ludzi najbardziej potrzebujących Jego przebaczenia”. Więźniowie będą mogli uzyskać taki odpust w kaplicach więziennych, a drzwi ich cel mogą być dla nich symboliczną „Bramą Miłosierdzia” za każdym razem, gdy skierują swe myśli i modlitwy do Boga.

Dla świadczących miłosierdzie

„Jest moim gorącym życzeniem, aby chrześcijanie przemyśleli podczas Jubileuszu uczynki miłosierdzia względem ciała i względem ducha. Będzie to sposobem na obudzenie naszego sumienia, często uśpionego w obliczu dramatu ubóstwa, a także umożliwi nam coraz głębsze wejście w serce Ewangelii, gdzie ubodzy są uprzywilejowani dla Bożego Miłosierdzia” – przypominał Papież w bulli Misericordiae vultus zapowiadającej Nadzwyczajny Rok Miłosierdzia. Dlatego wszyscy wierni będą mogli uzyskać odpust jubileuszowy przez wypełnienie jednego lub kilku uczynków miłosierdzia. A w liście do abp. Fisichelli dodaje: „Wiąże się z tym zaangażowanie w życie miłosierdziem, aby otrzymać łaskę pełnego i głębokiego przebaczenia mocą miłości Ojca, który nikogo nie wyklucza. Będzie to więc pełny odpust jubileuszowy, owoc samego wydarzenia, które jest celebrowane i przeżywane z wiarą, nadzieją i miłością”.

Dla kobiet, które dopuściły się aborcji

Największą nowością wpisującą się w Rok Miłosierdzia jest papieska decyzja, by „mimo wszelkich przeciwnych rozporządzeń, upoważnić wszystkich kapłanów w Roku Jubileuszowym do rozgrzeszenia z grzechu aborcji osób, które jej dokonały, żałują tego z całego serca i proszą o przebaczenie”. Franciszek w swym postanowieniu sięga do własnego doświadczenia pastoralnego, które bardziej niż jego poprzedników doprowadziło go do kontaktu z ubogimi warstwami ludności. Zwraca uwagę na okoliczności ekonomiczne i społeczne, które najczęściej prowadzą do grzechu aborcji. „Dobrze znam uwarunkowania, które doprowadziły je [kobiety] do podjęcia tej decyzji. Wiem, że jest to dramat egzystencjalny i moralny. Spotkałem wiele kobiet, które nosiły w sercu blizny pozostawione przez ten ciężki i bolesny wybór. To, co się wydarzyło, jest głęboko niesłuszne; jednakże tylko wtedy, gdy zrozumie się to w prawdzie, można nie stracić nadziei. Przebaczenia Bożego nie można odmówić nikomu, kto żałuje, zwłaszcza jeśli ze szczerym sercem przystępuje do sakramentu spowiedzi, by pojednać się z Ojcem” – wyjaśnia.

Odpusty także u lefebrystów

„Ten Jubileuszowy Rok Miłosierdzia nie wyklucza nikogo” – tę obietnicę w ostatniej części listu o jubileuszowych odpustach Papież odnosi do tych wiernych, którzy z różnych powodów uważają za stosowne chodzenie do kościołów, w których posługują kapłani z Bractwa św. Piusa X. Ufając na szybkie przywrócenie pełnej jedności z kapłanami i przełożonymi Bractwa Franciszek pisze: „Powodowany potrzebą zabiegania o dobro tych wiernych, rozporządzam i postanawiam, że osoby, które w Roku Świętym Miłosierdzia przystąpią do sakramentu pojednania u kapłanów z Bractwa św. Piusa X, otrzymają ważne i zgodne z prawem rozgrzeszenie”.

Spotkanie z Bogiem miłosierdzia

Rozpoczynający się Rok Miłosierdzia jest sprzyjającym czasem, by każdy mógł stać się adresatem Bożego Miłosierdzia. Jest szczególnym czasem łaski i nawrócenia. Od czego zacząć? Najlepiej od przystąpienia do sakramentu pokuty, od uczestnictwa w liturgii i w programie uroczystości przewidzianych przez Jubileusz. Od uczciwego rachunku sumienia, szczerego uznania swoich win i poproszenia o przebaczenie tych, których skrzywdziliśmy słowami lub czynami. Od dostrzeżenia w sobie grzesznika potrzebującego Bożego Miłosierdzia. Nie wystarczą spowiedzi i praktyki liturgiczne, jeśli nie uznamy własnej grzeszności. Jeden z Ojców Kościoła mawiał, że kto dostrzega w sobie grzesznika jest większy od tego, który wskrzesza umarłych. Jeśli zabraknie tego w naszym codziennym życiu, Jubileusz może ograniczyć się jedynie do formalnych rytów. Bo prawdziwe nawrócenie rodzi się jedynie jako odpowiedź na miłość Jezusa Chrystusa, który ukochał nas jako pierwszy, pomimo naszych grzechów.

Papież Franciszek podczas pielgrzymki do Afryki dokonał swoistego przewartościowania. Afryka, choć leży w centrum naszej planety, jest kontynentem zapomnianym przez resztę świata. To dlatego Franciszek kolejny raz w czasie swego dwuletniego pontyfikatu wyruszył na obrzeża społeczeństw i Kościoła. Był wśród tych, którzy zajmują znaczące miejsce w jego życiu i decyzjach, ale zwłaszcza między chorymi, ubogimi, cierpiącymi i potrzebującymi: w dzielnicy slumsów Kangemi w Nairobi, w Domu Miłosierdzia w Kampali, w obozie dla uchodźców w Bangi. Gdy otwierał Drzwi Święte w stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej, peryferie świata stały się jego centrum, a największe światowe centra peryferiami. Transmisja tego wydarzenia została oczywiście pominięta przez wielkie stacje telewizyjne, co nie zmienia faktu, że to zapomniane miejsce stało się „duchową stolicą świata”.

To wydarzenie powinno stać się znakiem dla każdego z nas, że jedyną nadzieją i ratunkiem dla świata jest nieskończone Boże miłosierdzie. Taka jest logika Boga, który w Roku Jubileuszowym przychodzi do nas ze swoim miłosierdziem. „To miłosierdzie wyznacza granicę złu. W nim wyraża się cała wewnętrzna natura Boga – Jego świętość, moc prawdy i miłości” (Benedykt XVI). 

Archidiecezja Białostocka


Używasz bardzo starej przeglądarki internetowej.
Aby prawidłowo wyświetlić tą strone skorzystaj z jednej z wielu darmowych wspóczesnych przeglądarek.