Kapłanie, bądź alter Christus!

Ekscelencje,

Drodzy Kapłani diecezjalni i zakonni, Alumni,

Umiłowani Siostry i Bracia!

„Wy zaś będziecie nazwani kapłanami Pana, zwać was będą sługami Boga Najwyższego”.

1. Wielki Czwartek to dzień narodzin Eucharystii i kapłaństwa. Liturgia przypomina to wielkie wydarzenie z Wieczernika. Jezus, wiedząc, że Jego życie na ziemi dobiega kresu i że niebawem będzie wydany na śmierć, gromadzi swoich uczniów w Wieczerniku, aby tam spożyć z nimi Ostatnią Wieczerzę. W czasie Wieczerzy bierze do ręki chleb, odmawia nad nim błogosławieństwo, a następnie podaje go uczniom, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie to jest bowiem ciało Moje”. Podobnie i z kielichem wypełnionym winem. Odmówiwszy błogosławieństwo podaje go uczniom mówiąc: „To jest Krew Moja, nowego i wiecznego przymierza”. A po ich spożyciu, zwracając się do uczniów, dodaje: „Czyńcie to na moją pamiątkę”.

Tak oto dokonało się ustanowienie Eucharystii i kapłaństwa. Uczestnikiem i szafarzem tych sakramentów staje się każdy kapłan poprzez włączenie go do grona uczniów na mocy święceń kapłańskich. „Przez nasze święcenia – których udzielenie jest połączone z Mszą św. – jesteśmy w sposób szczególny i wyjątkowy związani z Eucharystią. Jesteśmy niejako «z Niej» i «dla Niej»” – napisał św. Jan Paweł II w liście apostolskim O tajemnicy i kulcie Eucharystii.

2. Od tego dnia aż do skończenia świata będzie kontynuowane misterium paschalne Jezusa, będzie sprawowana Eucharystia. Jest to największe ze świętych misteriów, bowiem jest ono pamiątką i dziękczynieniem za odkupienie człowieka oraz widzialnym znakiem obecności Jezusa pośród nas. Pozostał z nami pod postaciami chleba i wina, które mocą Jego słów, wypowiedzianych przez kapłana, stają się prawdziwym Ciałem i prawdziwą Krwią Chrystusa.

Eucharystia, będąc najświętszym z misteriów Jezusa Chrystusa, wymaga, aby była celebrowana w sposób święty. Jako kapłani „Jesteśmy za Nią w sposób szczególny odpowiedzialni. (…) Musimy czuwać, ażeby to wielkie spotkanie z Chrystusem-Hostią nie stało się dla nas zwyczajne” – napisał św. Jan Paweł II (Dominicae cenae, nr 2, 7, 11). Nie można więc jej sprawować bez przygotowania i bez wewnętrznego nastawienia. Nie można jej traktować jak każdego innego codziennego zajęcia. A samo życie kapłana musi być przedłużeniem Eucharystii, musi być niejako żywą Eucharystią!

3. Drodzy Kapłani. Ta dzisiejsza celebracja Mysz św. Krzyżma jest celebracją wspólnoty kapłańskiej zgromadzonej wokół swojego biskupa. Odtwarza ona Ostatnią Wieczerzę Jezusa z uczniami. Dzisiaj w tej katedrze Was nie ma. Epidemia koronawirusa uniemożliwiła Wam uczestniczenie w tej Mszy św. i zmusiła do pozostania w domu. Ale wierzę, że w tym momencie, nawet jeśli pozostajecie w domu, tworzymy razem wokół Jezusa jedną wielką wspólnotę kapłańską. Patrząc na te puste sedille widzę Wasze kapłańskie oblicza, z których bije wielkie pragnienie wiernego trwania przy Chrystusie. To trwanie przy Chrystusie przekłada się na równie wierne pozostawanie w służbie drugiemu człowiekowi. Wyraża się ona na różne sposoby: w nauczaniu i przepowiadaniu, w sprawowaniu sakramentów i katechizacji, w pełnieniu różnych posług duszpasterskich zwyczajnych i w środowiskach specyficznych, w opiece nad ruchami i wspólnotami, w trosce o chorych, wspieraniu biednych i ubogich, w pracy na misjach i różnych Kościołach lokalnych poza granicami kraju. To dzięki wierności misji, jaka została wam powierzona, jesteście „nazwani kapłanami Pana, zwać was będą sługami Boga naszego” – przypomina jeszcze raz prorok Izajasz w dzisiejszym pierwszym czytaniu.

W tym szczególnym dniu z głębi serca dziękuję Bogu i Wam za to Wasze wierne trwanie kapłańskie. Dziękuję również kapłanom emerytom, chorym i cierpiącym, za duchowe i ludzkie wsparcie, jakim towarzyszą naszej archidiecezji.

Bądźcie zawsze świadomi tego wielkiego wyboru, jakim Was obdarzył Chrystus, dopuszczając do swojego kapłaństwa. Swoją postawą nie marnujcie nic z tego kapłaństwa, nie pomniejszajcie go i nie znieważajcie, nie profanujcie i nie dajcie powodów, aby inni je deprecjonowali. Unikajcie tego wszystkiego, co może być zgorszeniem dla wiernych i negacją Izajaszowego stwierdzenia, że jesteście „sługami Boga naszego”. Bądźcie świadomi, że jesteście alter Christus – „drugim Chrystusem”. To wielkie wyzwanie, ale jesteście też do wielkich i świętych rzeczy powołani.

4. Kapłańska droga prowadzi zawsze przez Golgotę, na której stoi krzyż, przez cierpienie, wyrzeczenia, niekiedy odrzucenie i prześladowanie. Aby ją pokonać potrzeba mocy i świętości. A tę może wam dać tylko Jezus. Nie znajdziecie jej w sobie, jeśli nie będziecie zjednoczeni z Jezusem. Tę świętość buduje w Was święta Eucharystia, modlitwa i częsty sakrament pojednania. Życie kapłana musi być odzwierciedleniem życia Jezusa. Tego oczekuje od was sam Chrystus, który podzielił się z Wami swoim kapłaństwem, i tego oczekują od was wierni. Kapłan musi tak żyć, aby zarówno wierzący, jak i niewierzący widzieli w nim człowieka Bożego, w myśl słów proroka Izajasza z pierwszego czytania: „Wszyscy, co ich zobaczą, uznają, że oni są błogosławionym szczepem Pana”.

Drogi Kapłanie. W tym wyjątkowym dla Ciebie Dniu Kapłańskim, wobec Jezusa Najwyższego Kapłana, postaw sobie w sumieniu pytanie: czy swoim życiem, swoim posługiwaniem i swoją postawą jesteś alter Christus? Czy patrząc na Ciebie ludzie widzą, że rzeczywiście jesteś „błogosławionym szczepem Pana”? Czy jesteś, jak Chrystus, amforą pełną miłości, z której każdy może zaczerpną tyle, ile tylko pragnie?

5. Żyjemy w czasach, gdy kapłańskiej świętości potrzeba coraz mocniej i coraz więcej. W liście do kapłanów na Wielki Czwartek biskupi polscy napisali, że dzisiejszy świat „przypomina czasy apostolskie, stajemy się na powrót Kościołem misyjnym. Doświadczamy na co dzień lekceważenia i odrzucenia przez wielu naszych wiernych podstawowych standardów chrześcijańskiego życia. Sami również, w naszym kapłańskim życiu i posługiwaniu, ulegamy procesom laicyzacji i sekularyzacji, co negatywnie wpływa na nasze postawy i zachowania, niszczy jedność między nami i obniża naszą wiarygodność. Wskutek tego coraz częściej zdarza się sytuacja podobna do tej, o której wspomina prorok Jeremiasz: „Nawet prorok i kapłan błądzą po kraju, nic nie rozumiejąc” (Jr 14,18). A jeśli tak, to trzeba się zbliżyć do Jezusa, który jest naszym Panem i Światłością Świata, aby poznać, jak dziś skutecznie realizować misję zbawienia i dzieło permanentnej odnowy Kościoła”.

Rozumiemy, że w tym świecie – zlaicyzowanym i coraz bardziej głuchym na głos Boga, skorumpowanym grzechem i niewiernością – kapłan nie może nie być znakiem nadziei. W przeciwnym razie stanie się jak zwietrzała sól, do niczego nienadająca się, kamieniem skandalu, o który potykają się i upadają inni. Biada tym, którzy rozpraszają, którzy nie dają dobrego świadectwa, którzy są skandalem. Biada im, bo nie buduje Królestwa Bożego – przypomina Chrystus.

6. Drogi kapłanie. Obmywaj się nieustannie w miłości Chrystusowej, aby nie cuchnąć grzechem i nie oddalać od siebie ludzi, lecz zapachem modlitwy, świętości i zjednoczenia z Bogiem, pociągać za sobą innych. Ze wszech miar broń się przed pokusą postawy Judaszowej, by patrzeć tylko na swoje potrzeby, lecz staraj się naśladować Marię z Betanii, która obmywa nogi Jezusa najdroższym olejkiem. Nie żałuj Jezusowi i innym cennego i szlachetnego olejku swojej kapłańskiej posługi i swojej świętości. Wypływaj na głębię, nawet jeśli Cię ona nieco przeraża i może odbiera siły. Nie bój się ryzykować dla Chrystusa. A jeśli Ci towarzyszą wątpliwości, stań w tych dniach przed Jezusem ukrzyżowanym i powiedz Mu o tym, proś o Jego moc. On Ci pomoże dźwigać codzienny krzyż. Wiedz, że jak kiedyś nad Nim, tak dzisiaj nad Tobą spoczął Duch Święty, namaścił Cię i posłał, abyś ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abyś uciśnionych odsyłał wolnymi, abyś obwoływał rok łaski od Pana (por. J 4,18-19). Taka jest twoja misja. Jeśli Ty tego nie będziesz głosił, jeśli Ty tego nie będziesz czyni, jeśli ty zamilkniesz, to – jak mówił Jezus do faryzeuszy – „kamienie wołać będą” (Łk 19,40).

Niech w tej posłudze zawsze towarzyszy Ci moc Jezusa Zmartwychwstałego. Amen.