Witając prelegentów i uczestników konferencji abp Józef Guzdek zauważył, że problem alkoholizmu dotykał naszego społeczeństwa dawniej, i dotyka obecnie. „Jestem pod wrażeniem tego, co robił w swoim czasie bł. ks. Michał Sopoćko. On rzeczywiście dostrzegał problem: dostrzegał w nim poważne zagrożenie dla życia narodu, i nie tylko to widział, ale czynił wszystko, aby postawić tamę pijaństwu” – mówił.
Pierwszym z prelegentów był mgr Andrzej Kowalski, szef Służby Wywiadu Wojskowego w latach 2015-2020. Podkreślał on, że trzeźwość jest przede wszystkim stanem umysłu, który jest stanem wolności, wolność zaś oznacza „być lub nie być” danego narodu.
Przedstawił genezę Narodowego Programu Trzeźwości, który zakłada współpracę państwa, samorządów, rodzin i Kościoła na rzecz ograniczenia spożycia alkoholu w Polsce, a jego podstawowym celem jest zmiana stosunku Polaków do alkoholu.
„Pomimo tego, że mamy taki wspaniały program, nieustannie wzrasta spożycie alkoholu w Polsce, które według WHO przekroczyło już stan alarmowy. A to oznacza degradację i postępujący proces samozniszczenia narodu, począwszy od rodzin” – zaznaczył.
Wiele uwagi poświęcił kwestii odpowiedzialności samorządowców, którzy powinni walczyć o to, aby „Polska nie była miejscem na mapie, gdzie mieszkają degeneraci, ale aby to był to piękny, dobrze rozwijający się kraj”.
Kolejna prelegentka, dr Agnieszka B. Muzyk, podzieliła się z uczestnikami konferencji swoim doświadczeniem zastępcy Prezydenta Miasta Łomży. „Prawo w Polsce mamy dobre, a nawet bardzo dobre – problem jest tylko z jego egzekwowaniem” – stwierdziła.
W swoim wystąpieniu podkreśliła, że niebagatelną rolę samorządu w systemie zabiegania o trzeźwość lokalnych mieszkańców. Poruszyła temat sposobu dystrybucji środków z tzw. „kapslowego”, organizowania imprez miejskich bez środków pochodzących od producentów i dystrybutorów napojów alkoholowych. „Miasto z braku ich finansowania nie stało się ani mniej radosne, ani nie było mniej imprez miejskich, a wręcz przeciwnie, frekwencja na nich wzrosła” – zauważyła, dodając, że wychowanie w trzeźwości jest prawnym obowiązkiem przedstawicieli władz.
Wskazała także na rolę „samorządności w samorządach” – ich wpływu na możliwość określenia godzin sprzedaży, czego obecny system prawny nie przewiduje, jak również na liczbę punktów sprzedaży alkoholu.
Problematykę dotyczącą skutków wzrastania w rodzinie z problemem alkoholowym podsumowała dr Irena Grochowska (UKSW). Na podstawie prowadzonych w ostatnich latach badań i analiz starała się odpowiedzieć na pytania o skutki wychowywania się w takiej rodzinie odczuwane w dorosłym życiu, oraz o zależności pomiędzy rolami pełnionymi w rodzinie z problemem alkoholowym a poczuciem własnej wartości Dorosłych Dzieci Alkoholików i ich relacjami z najbliższymi osobami.
Wyjaśniała, że rodzina alkoholowa to taka, w której podstawowe funkcje rodzicielskie i małżeńskie zostają naruszone, zaburzeniu ulegają procesy socjalizacyjne i sfera procesów emocjonalnych, a zamiast wzorców zachowań społecznie pożądanych rodzina z problemem alkoholowym dostarcza wzorców zachowań aspołecznych bądź wprost przestępczych.
Prelegentka wskazała na obszary życia rodzinnego, które są szczególnie zagrożone z problemu, jakimi są: życie uczuciowe. oparcie i wzajemna pomoc, kontakt i zrozumienie, kontakty ze światem zewnętrznym, a także zasoby materialne.
Następnie Henryk Kowalczyk, wicepremier, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawił ekonomiczne skutki nadużywania napojów alkoholowych. Wskazał m.in. na wysokie koszty tzw. absencji alkoholowej, nieproduktywności i niskiej wydajność pracowników borykających się z tym problemem, przedwczesnej umieralności, kosztów wypadków drogowych, wandalizmu, zaprószenia ognia, przemocy domowej czy interwencji policji.
Przestrzegał przed „chciwością pieniądza” płynącego ze sprzedaży alkoholu – zarówno na szczeblu centralnym, jak i samorządowym. Podkreślał potrzebę wpływu na decyzje władz związane z próbami ograniczenia reklam napojów alkoholowych, na ilość punktów sprzedaży, na zakaz sprzedaży nocnej oraz na ilość środków przeznaczanych na profilaktykę osób jeszcze nieuzależnionych.
„Bardzo trudno jest zmieniać prawo, jeśli nie ma kultury abstynenckiej, gdy abstynencja traktowana jest jako dziwactwo” – mówił wicepremier.
Bp Tadeusz Bronakowski, Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, odpowiadając na pytania zadawane w panelu dyskusyjnym, odwoływał się do przesłania Narodowego Kongresu Trzeźwości, które brzmi: „Nawet najlepsze prawa, czy najbardziej profesjonalne programy profilaktyczne i terapeutyczne, nie zadziałają własną mocą, czyli w sposób automatyczny. Potrzebni są ludzie, którzy ofiarnie, mądrze i wytrwale, kochając, podejmą służbę w tym zakresie”.
„Cieszę się z faktu, że w naszej archidiecezji tematyka Narodowego Programu Trzeźwości została po raz pierwszy podjęta na forum publicznym. Jej celem było przekazanie podstawowej wiedzy na temat problemów związanych z narastającym spożyciem alkoholu w Polsce, uwrażliwienie na skalę tego problemu oraz poszukiwanie osób, które zaangażowałyby się w pracę na rzecz potrzebnych i wręcz naglących działań w kierunku zmiany mentalności i obyczajowości społeczeństwa” – mówił ks. Krzysztof Kowalewski, archidiecezjalny duszpasterz trzeźwości i osób uzależnionych.
„Optymizmem napawa niemały odzew na zaproszenie i udział w konferencji zarówno przedstawicieli duchowieństwa, nauczycieli, wychowawców, samorządowców, służb mundurowych, jak też młodzieży, rodziców i wychowawców. Bardzo wysokie kompetencje prelegentów, ciekawa forma przekazu i świadcząca o zainteresowaniu interakcja ze strony słuchaczy dają nadzieję na początek pozytywnych zmian w naszych lokalnych społecznościach” - dodaje.
Białostocka konferencja wpisuje się w trwający pod hasłem „Ku trzeźwości z Kościołem” 56. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Trwać on będzie do soboty, 25 lutego, jako duchowe przygotowanie do owocnego przeżycia Wielkiego Postu.