Nawiązując do przypowieści o miłosiernym Samarytaninie Abp Guzdek zauważył, że dramaty niewinnych ludzi powtarzają się do dziś: „wciąż dają o sobie znać ludzie, którzy są chciwi i pazerni, pragną łatwego życia kosztem cudzej pracy, cudzego wysiłku”.
Dzieje się tak, gdy zawodzi wychowanie w domu rodzinnym i w szkole, rodząc „kolejne zastępy zbójców”. Wobec nich społeczeństwo nie może pozostać obojętne ani bezczynne, lecz jest zobowiązane, by organizować się w walce ze złem. Powołuje więc umundurowane formacje, odpowiednio przeszkolone i uzbrojone, aby „przeciwstawić się zbójcom każdego czasu i wieku”.
Stwierdził dalej, że miłosierny Samarytanin ma dziś swoich naśladowców w osobach funkcjonariuszy wielu służb, którzy podejmują na co dzień taką „walkę ze zbójcami”, decydując się nawet na konsekwencje, jakimi są utrata zdrowia i życia, na jakie narażeni są pomagając poszkodowanym w pożarach, wypadkach drogowych, na skutek pogodowych anomalii i wielu innych nieszczęść.
Przypomniał, że pośród nich jest także wielka rzesza strażaków, którzy „na co dzień świadczą ludziom ogrom miłosierdzia”. Przywołując statystyki wskazywał, że zakres udzielanej pomocy zarówno przez Państwową, jak i Ochotniczą Straż Pożarną jest bardzo szeroki, począwszy od walki z pożarami, skutkami powodzi i gwałtownych wichur, po usuwanie zagrożeń chemicznych i ekologicznych oraz ratownictwo drogowe. „Trzeba też dostrzec i docenić wielkie zaangażowanie strażaków w czasie walki z pandemią koronawirusa. To właśnie oni wielokrotnie nieśli pomoc najbardziej potrzebującym” – podkreślił metropolita.
„Zapewne wielu stawia sobie pytanie: Co sprawiło i co sprawia, że aż tylu naszych rodaków włożyło strażackie mundury i codziennie naśladuje miłosiernego Samarytanina? Jaka jest przyczyna ich determinacji w niesieniu pomocy potrzebującym? Dlaczego decydują się, choć zawsze roztropnie, odpowiednio przygotowani i wyposażeni, na heroiczne czyny, niejednokrotnie płacąc najwyższa cenę cierpienia, kalectwa, a nawet śmierci? Dlaczego pozostawiają najbliższych i udają się w różne strony świata, aby wspierać walczących z żywiołami lub skutkami kataklizmów?” – zastanawiał się.
„Odpowiedź jest tylko jedna. To wychowanie w domu rodzinnym, gdzie ojciec i matka mówili, że życie ma sens o tyle, o ile jest życiem z innymi i dla innych; o ile nasze życie jest służbą. Przecież wielu strażaków idzie w ślady swoich najbliższych. Wielu strażaków dziedziczy rodzinne tradycje, będąc pociągnięci przykładem ojca czy starszego rodzeństwa” – mówił.
Zauważył dalej, że wielu z grona strażaków swoje powołanie do „samarytańskiej służby” i najgłębsze jej motywacje odkrywało w świątyni. „To w naszych kościołach wybrzmiewa wezwanie do miłości nie tylko Boga, ale i bliźniego. A tym bliźnim jest każdy człowiek, który znajduje się w potrzebie. To właśnie w tej świętej przestrzeni słyszymy, że miarą największej miłości jest ofiara życia” – podkreślał metropolita.
Zachęcał zgromadzonych na Mszy św. do okazywania wdzięczności strażakom za ich heroiczną, „samarytańską służbę” człowiekowi, którego mienie, zdrowie, bądź życie są zagrożone.
„Maryja, Matka Miłosierdzia, niech was otoczy płaszczem swej opieki, niech wyprasza potrzebne łaski i zachowa od wszelkich niebezpieczeństw. Niech wam Bóg błogosławi w tej zaszczytnej, ale jakże trudnej i bardzo potrzebnej służbie drugiemu człowiekowi, w którym widzicie bliźniego” – życzył strażakom.
We wspólnej modlitwie uczestniczyli kapelani Straży Pożarnej Podlaski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej i komendanci powiatowi Państwowej Straży Pożarnej wraz z podległymi im funkcjonariuszami, a także prezesi - wojewódzki i powiatowi wraz z druhnami i druhami Ochotniczej Straży Pożarnej Województwa Podlaskiego, poczty sztandarowe, przedstawiciele władz oraz liczni strażacy wraz z rodzinami.
Obchody uświetniła swoim występem Młodzieżowa Orkiestra Dęta Zespołu Szkół w Suchowoli oraz Podlaska Kompania Honorowa Państwowej Straży Pożarnej.
Dalsza część obchodów odbywała się na placu przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie wręczane były odznaczenia, wyróżnienia i awanse dla strażaków i osób zasłużonych dla ochrony przeciwpożarowej z Białegostoku i województwa podlaskiego.