Uroczystość przebiegła w wyjątkowo podniosłym nastroju dzięki obecności Metropolity Białostockiego abp. Tadeusza Wojdy i bp. Henryka Ciereszki. Na spotkanie przybyli Prezydent Miasta Tadeusz Truskolaski, Wojewoda Podlaski Bohdan Paszkowski oraz Marszałek Województwa Podlaskiego Artur Kosicki, a także członkowie Rady i Zarządu Fundacji.

Prezes fundacji, ks. dr Adam Matan, złożył życzenia świąteczne i noworoczne pracownikom fundacji i jej podopiecznym oraz licznie przybyłym gościom. Zaznaczył, „że wkrótce będziemy świętować narodziny Boga, który przyszedł na świat jako bezdomny”. „Doświadczenie bezdomności przynosi nam nadzieję na posiadanie domu w wieczności” – stwierdził.

Arcybiskup, składając życzenia wszystkim przybyłym powiedział, że owocem Bożego Narodzenia są pokój i pojednanie. „Od każdego z osobna zależy, czy staną się one jego udziałem. Bóg uczynił wszystko, co było w Jego mocy, aby nas swoim pokojem i miłością ubogacić, aby wlać je w nasze serce. Prawdziwy pokój i miłość odnajdzie w sobie każdy, kto pozwoli, aby w jego sercu narodził się Jezus - Książę pokoju” – mówił abp Wojda.

Metropolita Białostocki życzył nieustannego odnajdywania pokoju, jaki daje Chrystus oraz radości Świąt Bożego Narodzenia.

Po odmówieniu modlitwy zebrani podzielili się opłatkiem i zasiedli do wspólnego posiłku.

Na wigilijnym stole znalazły się tradycyjne potrawy wigilijne: pierogi z kapustą i z grzybami, ryba po grecku, kutia czy barszcz z uszkami, które po wieczerzy mogli zabrać ze sobą bezdomni. Nie zabrakło też drobnych świątecznych prezentów, które były miłym zaskoczeniem dla podopiecznych.

Organizatorzy serdecznie dziękują uczniom Zespołu Szkół Gastronomicznych oraz Zespołu Szkół Technicznych im. gen. Władysława Andersa za pomoc w przygotowaniu wigilijnych potraw.

Fundacja Spe Salvi istnieje od 2008 r., nieprzerwanie świadcząc pomoc osobom bezdomnym zamieszkałym na terenie miasta Białystok. Działalność streetworkerów od początku cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem zarówno ze strony beneficjentów, którzy cenią ludzkie podejście i zaangażowanie streetworkerów, jak i przez pracowników innych placówek pomocowych. Elastyczność oraz mobilność streetworkerów na przestrzeni lat jest niezastąpionym dopełnieniem podlaskiego systemu opieki społecznej.