Wprowadzając w liturgię ks. proboszcz Tadeusz Żdanuk nawiązał do testamentu wielkiego promotora ruchu ekumenicznego, bł. papieża Pawła VI, w którym z całą mocą zachęcał, aby jak najusilniej dążyć do jedności przy jednoczesnym zachowaniu tożsamości katolickiej.
Przygotowaną przez nieobecnego z powodu choroby prawosławnego abp Jakuba homilię odczytał ks. Jarosław Pagór.
Odwołując się w niej do trwania w klimacie niedawno przeżywanego okresu Narodzenia Pańskiego, abp Jakub zachęcał do odczytywania jednoczącego wymiaru popularnego na Podlasiu zwyczaju wspólnego śpiewania kolęd przez katolików i prawosławnych. Wskazał też na miłość Bożą jako na fundamentalny czynnik wszelkich dążeń ku zjednoczeniu.
Prawosławny hierarcha zauważył również, że wielkim wyzwaniem w dialogu ekumenicznym są bardzo częste przypadki tak zwanych małżeństw mieszanych, zawieranych przez wiernych Kościoła katolickiego i Cerkwi prawosławnej. „Nie liczy się już to, co moje, ani to, co twoje. Liczy się to, co nasze, a więc to, co Boże" - napisał.
Zważając się do zebranych na zakończenie wspólnej modlitwy Metropolita Białostocki zauważył, że „choć na dziś nie wiemy, jak konkretnie będzie wyglądała jedność, do której prowadzą nas dążenia ekumeniczne, nie zwalnia to nas z wysiłku podejmowania wszelkich starań, aby ową jedność uczynić jak najbardziej obecną”.
Z kolei pastor Ireneusz Dawidowicz, reprezentujący wspólnoty protestanckie, zachęcał do dążenia na co dzień do jedności między chrześcijanami wspartego Bożym błogosławieństwem.
Jak co roku, Eucharystia o jedność chrześcijan zgromadziła licznie zebrane duchowieństwo, siostry zakonne, alumnów seminarium duchownego, wiernych świeckich oraz przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich.