Przypominając życie i działalność ks. Michała, Abp Ozorowski w homilii wyjaśniał, że białostoczanie, obierając go patronem miasta, mieli do tego szczególny tytuł, gdyż tutaj żył i działał, tu miała miejsce jego beatyfikacja, tu także spoczywają jego relikwie. „Wielu go jeszcze pamięta przemykającego ulicami miasta, pokornego i zawsze zdecydowanego w sprawach Bożych” - mówił.
„Rzucone w Białymstoku w glebę ziarno nie zginęło, lecz wydało owoc stokrotny. Jako Błogosławiony zaczął kroczyć w relikwiach do najdalszych krańców świata. Dziś nie ma już kontynentu, do którego by nie dotarły jego doczesne szczątki. Zaczęto budować świątynie, jemu dedykowane, jego imieniem nazywano kaplice i stawiano jego pomniki” – podkreślał hierarcha.
Pasterz Kościoła białostockiego, przywołując wybitnych ludzi, duchownych i świeckich, współczesnych ks. Sopoćce, „z których niektórzy zostali wyniesieni na ołtarze, a inni jeszcze czekają na odkrycie” podkreślił, że święci względem siebie nie są konkurencyjni. „Komplementarnie śpiewają na cześć Boga. A przewodnią myślą ich śpiewu jest Boże Miłosierdzie. Obejmuje ono bowiem całość ludzkości i wszechświat, w którym żyją. Poszczególne czyny świętych są podobne do nut na wielkiej partyturze Bożego Miłosierdzia” – wyjaśniał.
Arcybiskup przypomniał także, że Białystok wielokrotnie doświadczał nad sobą szczególnej opieki Boga. Najczęściej wspominane jest uratowanie miasta przed katastrofą po wykolejeniu się cystern z ciekłym chlorem, ale jest też wiele innych przykładów na to, jak interwencja ks. Michała przynosiła dobro ludziom: ratowała przed śmiercią, pomagała w chorobach, prowadziła do nawrócenia.
Na zakończenie Metropolita apelował: „Ks. Michał, będąc w niebie, lepiej widzi nasze ziemskie sprawy. Tu na ziemi jesteśmy uwikłani w problemy polityczne i gospodarcze. Często z tego powodu dzielimy się i narzekamy, a Jezus Chrystus w Wieczerniku modlił się, „aby wszyscy stanowili jedno” (J 17,21). On też pragnął jedności i dążył do niej ze wszystkich sił swoich. Bierzmy przykład z niego!”.
Mszę św. koncelebrował Abp Senior Stanisław Szymecki, Bp Marek Solarczyk, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej oraz kilkudziesięciu kapłanów. Wraz z wiernymi główną świątynię miasta wypełniły siostry zakonne, alumni Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego, parlamentarzyści, przedstawiciele rady miasta, najwyżsi przedstawiciele władz miejskich, służby mundurowe oraz uczniowie szkół.
Na zakończenie uroczystości Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podziękował za poświecenie w dniu dzisiejszym dla Urzędu Miasta dwóch obrazów Błogosławionego Patrona. Wyraził nadzieję, że Patron Miasta będzie skutecznym orędownikiem i opiekunem wszystkich białostoczan. Prezydent dał także osobiste świadectwo o tym, że codziennie modli się za wstawiennictwem bł. Michała Sopoćki.
Obecni na modlitwie pamiętali w sposób szczególny o śp. Abp Edwardzie Kisielu, pierwszym Metropolicie Białostockim w 23. rocznicę jego śmierci. Odszedł od do Domu Ojca w czasie, gdy zamykany był etap diecezjalny procesu beatyfikacyjnego ks. Michała Sopoćki.
Po Mszy św. w kryptach archikatedry, gdzie spoczywa, odmówiona została modlitwa za niego i odśpiewana hymn „Salve Regina”. Na chwilę modlitwy przy grobie abp Kisiela zatrzymało się wiele osób obecnych na Mszy św.
Po Eucharystii mieszkańcy Białegostoku zatrzymywali się na chwilę osobistej modlitwy przy relikwiach bł. ks. Sopoćki, które przyniesiono w archikatedry w procesji z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego przed trzema dniami.