Pełni wiary, otwarci, gościnni i serdeczni – tak zapamiętają mieszkańców Białegostoku uczestnicy Światowych Dni Młodzieży. Archidiecezja Białostocka gościła blisko 800 osób z 18 krajów. Dziś specjalnym pociągiem pojechali do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem.
„Podczas tych Dni w Diecezji w Białymstoku czuło się Kościół, czuło się świat, czuło się jedność pomimo różnic wieku, języka, koloru skóry. To wspaniały pomysł, by tak gromadzić młodzież ze względu na Chrystusa. To wyzwala w nich wszystko, co najpiękniejsze. W tych dniach doświadczaliśmy wzajemnej bliskości i zrozumienia. Nasi goście dzielili się tym, co mają w sercu, w swoim wnętrzu” - mówił na dworcu PKP, tuż przed wyjazdem, bp Henryk Ciereszko.
„W dniu wczorajszym podczas prezentacji różnych narodowości i kultur było tyle entuzjazmu, tyle radości, tyle życia, wiary i ufności, że świat jest piękny i dobry, pomimo tego, co złego się w nim dzieje. Ta młodzież, która dziś wyjeżdża do Krakowa chce innego, lepszego świata, lepszego niż ten, który ostatnio pokazują media” – podkreślał. „Myślę, że w Krakowie to dobro, którego doświadczyliśmy w tych dniach zostanie jeszcze bardziej spotęgowane – jeszcze więcej wiary, ufności, nadziei. Pielgrzymi z Białegostoku czekają na spotkanie z Ojcem Świętym, otwierając się na Boże miłosierdzie” – zaznaczał bp Ciereszko.
Barbara, białostoczanka, czuła się w tych dniach jak na prawdziwych Dniach Młodzieży. „To jeszcze nie był Kraków, ale już Kraków. Dla Białegostoku to był Kraków. To było to – ta atmosfera, którą czuje się podczas spotkania z Papieżem. Jestem szczęśliwa, że nasze miasto miało w tym udział” – mówiła.
Jedzie na spotkanie z Papieżem już po raz siódmy. „Ciągnie mnie tam. Ciągnie Jezus Chrystus. Na tych spotkaniach czuje się młodość Kościoła, moc Kościoła, bliskość serc. Tam można uwierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych. Nie czuje się niewygód, trudów podróży. Jest radość miłowania. Radość młodości. Cały świat staje się jedną wielką rodziną dzięki Janowi Pawłowi II, który wpadł na tak wspaniały pomysł” – podkreśla i dodaje, że tegoroczne hasło jest dla niej życiowym doświadczeniem. „Okazując miłosierdzie innym, doświadczam go od Boga ze zdwojoną siłą” – stwierdza.
„Białystok urzekł mnie gościnnością, otwartością i wspaniałym przygotowaniem Dni w Diecezji”– mówiła Weronika z Argentyny. „Dzięki ks. Sławkowi nauczyliśmy się kilkunastu słów po polsku, które pomogły nam lepiej komunikować się z młodzieżą i z rodzinami, u których mieszkaliśmy. Poza tym czuliśmy się w Białymstoku bardzo bezpiecznie i spokojnie. To wyjątkowe miasto i wyjątkowi ludzie” – dodaje.
Fabrice z Gabonu mówi, że zachwyciła go polska gościnność. „Najpiękniejszy był dla mnie ten moment, kiedy goszcząca mnie dziewczyna wręczyła mi klucze od mieszkania, mówiąc: «To jest teraz twój dom, czuj się jak u siebie»” - mówił.
Grupa z Włoch podkreślała piękno i radość spotkania ludzi różnych narodowości kultur. Wyjeżdżają zbudowani wiarą mieszkańców Sokółki i wdzięczni goszczącym je rodzinom za ich serdeczność i otwartość. Zmęczeni, ale pełni entuzjazmu wyjeżdżają na spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Pan Władysław z parafii pw. Ducha Świętego, goszczący czterech pielgrzymów z Angoli tłumaczy, że sam często pielgrzymuje i jest przyjmowany przez różnych ludzi. „Dlatego nie mogłem nie odwzajemnić się tym samym. Mieli być Włosi, a są Angolczycy. Dla mnie to bez różnicy – to wspaniali ludzie, radośni, roztańczeni” – mówi. Jego syn specjalnie przyjechał z Irlandii, by pomóc w komunikowaniu się. Dziś wszyscy razem wyjechali do Krakowa.
Oprócz 780 pielgrzymów z 18 krajów świata, którzy gościli na białostockich Dniach w Diecezji do Krakowa uda się blisko 1000 młodych osób z Archidiecezji Białostockiej. Dotrą na Światowe Dni Młodzieży autokarami oraz specjalnymi pociągami.
Otwarcie XXI Światowych Dni Młodzieży nastąpi jutro, 26 lipca, podczas Mszy św. na krakowskich Błoniach. Przewodniczył jej będzie Kard. Stanisław Dziwisz. Następnego dnia do młodych dołączy papież Franciszek. Oczekuje się, że we Mszy św. Posłania w Brzegach - kończącej wydarzenie - może wziąć udział nawet 1,5 mln wiernych z całego świata.