„Wsłuchując się w atmosferę tego spotkania i patrząc na przedstawiane dzieło, którego głównym autorem jest doktor Borowski, wsłuchuję się w padające tu sformułowania: opatrzność Boża, Boże miłosierdzie, głęboko chrześcijańskie dzieło. Zbliża się Boże Narodzenie. Dzieło prowadzone w hospicjum jest niczym innym jak przedłużaniem w czasie Bożego Narodzenia. Jest to nieustanne wcielanie się Bożej miłości. To tajemnica Boga, który wciąż przychodzi, objawia się, przyjmuje człowieka, pociesza go i uzdrawia” – mówił podczas spotkania bp Henryk Ciereszko, dziękując wszystkim zaangażowanym w hospicyjną posługę.
Książka „Zbudować Dom” to pierwsza książka o białostockim hospicjum, choć nie pierwsze opracowanie o nim. „Była to dla mnie bardzo kłopotliwa sytuacja, kiedy dowiedziałem się, że ma powstać książka, w której ma zostać wyeksponowana moja osoba. Pytałem dlaczego, po co, mówiłem, że jeszcze za wcześnie. I w końcu skapitulowałem, bo książka ta mówi nie tylko o mnie. Mówi o hospicjum, o naszych chorych i o tym, co możemy i copowinniśmy dla nich zrobić” – stwierdził bohater wieczoru, doktor Borowski-Beszta, dyrektor białostockiego hospicjum i prezes Towarzystwa Przyjaciół chorych Hospicjum.
Doktor Borowski dziękował za ofiarność wszystkim ludziom dobrej woli. Bez nich Dom Bożej Opatrzności nie miałby niezbędnych warunków, by móc przyjmować setki chorych. „To dzięki życzliwości wielu osób mogliśmy przyjąć w tym roku ponad 650 chorych. A zapotrzebowanie z roku na rok rośnie. W ubiegłym tygodniu zgłosiło się do nas jednego dnia aż 18 osób. Staramy się sprostać takim wyzwaniom, staramy się nie odmawiać nikomu miejsca” –zaznaczał. Wyraził również wdzięczność swoim współpracownikom za wieloletnią współpracę i wspólnie podejmowany trud.
Książka jest zbiorem świadectw o doktorze Borowskim, pracownikach i wolontariuszach hospicjum. Oprócz propagowania idei hospicyjnej, jako „cegiełka”ma przyczynić się do materialnego wsparcia tego niezwykle potrzebnego miastu i jego mieszkańcom Domu, który wciąż jest w budowie. „Dzieło hospicjum pięknie wpisuje się w szlachetne inicjatywy i działania społeczności Białegostoku. Chętnie jest w naszych środowiskach, zwłaszcza kościelnych, stosowany zobowiązujący tytuł «Miasto Miłosierdzia». Dzięki takim miejscom jak Dom Opatrzności Bożej i ludziom tam pracującym określenie to nie jest tylko pięknym hasłem dołączonym do nazwy miasta. Niemniej wezwanie do świadczenia miłosierdzia w codzienności jest żywym zadaniem jawiącym się przed każdym z nas (…). A że można je czynić w praktyce, poświadcza i zachęca dzieło całej społeczności hospicjum” – napisał we wstępie do publikacji bp Henryk Ciereszko.
Doktor Tadeusz Borowski-Beszta jest specjalistą psychiatrii klinicznej. Oprócz pracy hospicyjnej jest zaangażowany w upamiętnianie wydarzeń związanych z deportacją Polaków na Sybir. W 2014 r. został uhonorowany nagrodą IPN „Świadek historii” za działania na rzecz upamiętniania i popularyzacji najnowszej historii Polski. W kwietniau 2015 r. doktor Borowski odebrał z rąk Abp. Edwarda Ozorowskiego papieskie odznaczenie „Pro Ecclesia et Pontifice”, przyznane w dowód uznania za wielkie zaangażowanie na rzecz lokalnej społeczności i Kościoła.
Towarzystwo Przyjaciół Chorych Hospicjum w Białymstoku zawiązało się w 1987 r. Jego powstanie podyktowane było potrzebą zapewnienia opieki chorym w zaawansowanym stadium choroby nowotworowej. Towarzystwo rozpoczęło działalność od uruchomienia punktu konsultacyjnego dla chorych i ich rodzin. Tu byli zgłaszani pacjenci, którzy następnie obejmowani byli opieką domową. Z czasem pojawiła się potrzeba stworzenia hospicyjnej placówki stacjonarnej. W 1992 powstało pierwsze w Polsce hospicjum stacjonarne Dom Opatrzności Bożej. Od tego samego roku powstaje też oddział II Domu Opatrzności Bożej w Białymstoku. W obu oddziałach znajduje się blisko 70 łóżek dla chorych. Tylko w tym roku placówka objęła opieką około 700 osób.