Pielgrzymi wyruszyli z białostockiej archikatedry po porannej Mszy św., której przewodniczył Biskup Pomocniczy Henryk Ciereszko. W homilii hierarcha przypomniał, że całe życie człowieka jest pielgrzymowaniem do swego celu ostatecznego - spotkania z Bogiem.

Nawiązując do hasła tegorocznej pielgrzymki Bp Ciereszko mówił: „Podczas tej wędrówki będziemy odnajdywać się w prawdzie o nas samych, o tym, kim jesteśmy w Bożym obdarowaniu, ale także w naszej ludzkiej słabości. Jedynie dochodząc do prawdy o sobie, człowiek się nawraca”. Zachęcał wszystkich pielgrzymów do wędrowania pełnego radości, ufności, a także poddania się działaniu Bożej łaski.

„Cieszymy się, że naszą pielgrzymkę zaszczycił swoją obecnością Bp Henryk. Już nie pierwszy raz pielgrzymuje z nami, ale w tym roku przejdzie z nami całą trasę, od Matki Bożej Miłosierdzia w białostockiej archikatedrze do Matki Bożej Królowej Polski na Jasnej Górze. Jesteśmy mu także wdzięczni za przygotowane na każdy dzień konferencje”- mówi przed wyruszeniem na trasę ks. Marcin Kuczyński, kierownik pielgrzymki.

Białostocką pielgrzymkę tworzą cztery grupy: błękitna (studencka), zielona (charyzmatyczna), amarantowo-żółta (patriotyczno-papieska) i fioletowa (o charakterze pokutnym).

Do piątej grupy, tzw. złotej, należą ci wszyscy, którzy z różnych względów nie mogą fizycznie uczestniczyć w pielgrzymce, ale łączą się z pielgrzymami w modlitwie. Zawierzają im swoje intencje, a pielgrzymi modlą się w tych intencjach w czasie drogi. Członkowie grupy złotej zobowiązują się natomiast do modlitwy za pielgrzymów, podejmują także rozmaite wyrzeczenia w ich intencji.

„Pielgrzymuję już po raz czwarty. Tak jak każdy, niosę w sercu swoje prywatne intencje, ale także intencje moich bliskich, znajomych. Ta możliwość pielgrzymowania jest dla mnie błogosławieństwem, zwłaszcza gdy pomyślę, jak wiele osób chciałoby wyruszyć, a nie może, z różnych powodów: osobistych, zawodowych, zdrowotnych” – mówi Magdalena.

Mama, która wyruszyła wraz z dziećmi, tak wyjaśnia motyw wspólnego pielgrzymowania: „Pielgrzymowałam corocznie zanim założyłam rodzinę. Udało mi się iść do Częstochowy dwa lata temu, w ubiegłym roku niestety nie, bo akurat 30 lipca urodziła się nasza córeczka Melania. Wyruszam dzisiaj z dwiema córkami, a od jutra będę szła do Matki Bożej z naszą starszą, czteroletnią córką Noemi. Chcę modlić się dla niej o zdrowie o Boże błogosławieństwo dla całej rodziny” – wyjaśnia.

Pielgrzymka zakończy się 12 sierpnia przed wizerunkiem Matki Bożej Jasnogórskiej. W tym dniu na Jasną Górę dojadą również autokarami członkowie grupy złotej.

Białostocka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyrosła z tradycji Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej, w której przez długie lata uczestniczyli białostoccy pielgrzymi. Od 1987 r. pielgrzymka wyrusza z Białegostoku. Chociaż należy do najdłuższych i najtrudniejszych w Polsce, od wielu lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród wiernych, zawłaszcza ludzi młodych.