Grupa z Białegostoku pod duchową opieką ks. prob. Aleksandra Dobrońskiego z parafii pw. św. Faustyny Kowalskiej rozpoczęła pobyt w Rajgrodzie od zwiedzania miasta i wzgórza zamkowego. Następnie grupa białostocka uczestniczyła w Drodze Krzyżowej na Kalwarii Rajgrodzkiej. Spotkanie z Maryją Królową Rodzin w kościele kobiety rozpoczęły od modlitwy różańcowej. W rozważaniach użyto  fragmentów kazań bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Konferencję wygłosił ks. dr Jacek Uchan, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego. „Każdy z nas musi szukać własnego sposobu jak przekazać piękno swojej wiary - tłumaczył kapłan - Trzeba pokazać innym, że Pana Boga traktujemy na serio”. Prelegent podkreślił też znaczenie słowa w codziennym życiu. Jak stwierdził w swoim wystąpieniu: „Swoim słowem mogę sprawić komuś ból, mogę uczynić, że drugi człowiek nie będzie chciał żyć. Słowo ma moc. Dzisiaj słowo ma takie rażenie jak bomba atomowa. Przez telewizję, internet w jednej sekundzie można zniszczyć dobre imię drugiego człowieka”.

Uroczystej Mszy św. przewodniczył Bp Jerzy Mazur. W homilii podkreślił, że życie religijne rodziny zawsze kształtuje kobieta. „Dzisiaj potrzebujemy Matki i potrzebujemy wzoru matki” – stwierdził hierarcha. Wśród darów ołtarza ofiarowanych przez niewiasty w czasie liturgii znalazły się bardzo oryginalne przedmioty. Były to m.in.: garnek (aby gotować w nim Boże łaski) i lusterko, aby kobiety mogły widzieć w nim obraz swej duszy.

Na zakończenie Mszy św. przedstawicielki niewiast dokonały aktu zawierzenia siebie i swoich rodzin Pani Rajgrodzkiej. Po nabożeństwie pielgrzymi zostali zaproszeni przez kustosza sanktuarium ks. prał. Hieronima Mojżuka na wspólna agapę.