Do pielgrzymów,
którzy wyruszyli w drogę z białostockiej archikatedry po porannej Mszy
św., której przewodniczył biskup pomocniczy Archidiecezji Białostockiej,
w Juchnowcu dołączyli mieszkańcy okolicznych miejscowości, m.in.:
Brończan, Janowicz, Biel, Rumejek, Lubejek, Hermanówki, Kudrycz,
Ogrodniczek i Księżyna. Przed sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin pątników witał ks. dziekan Andrzej Kondzior.
W homilii podczas uroczystej Mszy św. kończącej pielgrzymkę, Bp. Henryk
Ciereszko podkreślał, że pielgrzymowanie jest wpisane w życie człowieka.
„Każde nasze życie jest pielgrzymką, gdyż od Boga wyszliśmy, i w Nim
jest nasze ostateczne dobro i spełnienie” - mówił.
„Dlatego to dzisiejsze wędrowanie otwiera nas bardziej na działanie
Bożej łaski. Tak wiele mamy miejsc kultu, a jednak od wielu lat
przychodzimy do Matki Bożej Juchnowieckiej, gdyż tu jest miejsce Bożej
nadziei. Tu przychodzimy, gdyż tu szczególna cześć dla Matki Bożej
zaczęła obfitować łaskami. Do dziś żyjemy w tym piękny dziedzictwie
wiary i pragniemy czerpać z bogatego dziedzictwa łask, które Bóg na nas
tutaj rozlewa”- zaznaczał, prosząc o otwartość na obecność Boga i Jego
działanie.
„Nie brakuje miejsc świętych, miejsc kultu. Wiele pielgrzymek przychodzi
zwłaszcza w tym czasie do różnych sanktuariów. Każdy z jakąś swoją
intencją, jakąś prośbą. Czerpmy z tych łask, których Bóg szczególnie w
tych miejscach nam udziela. Idźmy do Boga z dziękczynieniem, ale także z
tym wszystkim, co jest naszą niemocą czy słabością” – zachęcał Bp
Ciereszko.
Na zakończenie Eucharystii kierownik pielgrzymki ks. Marcin Pyłko powiedział: „Przychodzimy tu dziś,
by prosić Boga i Królową Rodzin, o Boże błogosławieństwo nad wszystkimi
rodzinami naszej archidiecezji”.
Z kolei ks. proboszcz Andrzej Kondzior, dziękując Biskupowi Henrykowi, wszystkim kapłanom i pielgrzymom za wspólną wędrówkę i modlitwę,
podkreślał wagę i rolę współczsnej rodziny we wspólnocie Kościoła.