Pomimo chłodu i niewielkich opadów śniegu kilkuset mieszkańców Stolicy Podlasia przyniosło do poświecenia koszyki, w których były tradycyjnie: chleb, wędliny, sól i jajka.
Modlitwę rozpoczął wspólny śpiew pieśni wielkanocnej „Wesoły nam dziś dzień nastał”. Ks. Edward Konkol ze Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie „Droga” zauważył, że człowiek robi wszystko, aby podtrzymywać i ożywiać swoje życie, a to „od Chrystusa pochodzi ożywcza moc i zaspokojenie każdej tęsknoty ludzkiego serca” – stwierdził.
„Święta wielkanocne to najważniejsze święta w tradycji chrześcijańskiej. One są po to, aby się odmienić, przede wszystkim duchowo. Dlatego chciałbym życzyć wszystkim zdrowych, pogodnych, rodzinnych świąt. Niech te dni upływają bez trosk, a nadzieja płynąca ze zmartwychwstania Chrystusa daje siłę na następne dni’ – mówił Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Abp Edward Ozorowski przypomniał, że święcenie pokarmów ma w Polce długą tradycję. „W wielkanocny poranek ludzie wierzący rozpoczynają śniadanie od poświęconych pokarmów. W ten sposób stają pomiędzy ziemią a niebem, gdyż pokarm to «owoc ziemi i pracy rąk ludzkich», a kiedy go święcimy, dziękujemy za niego Bogu, który jest dawcą wszelkiego dobra” - mówił.
Pokarmy zostały również poświęcone o godz. 14:00 na Stadionie Miejskim przy ul. Słonecznej w Białymstoku. W spotkaniu wzięły udział władze Jagiellonii, piłkarze, działacze i sympatycy białostockiego klubu.