Rozpoczynając konferencję, ks. dr hab. Andrzej Proniewski, rektor białostockiego Seminarium Duchownego i kierownik Katedry Teologii Katolickiej Uniwersytetu w Białymstoku przypomniał, że odbywa się ona w 23. rocznicę erygowania archidiecezji białostockiej oraz w roku, który przez Sejm RP od grudnia 2014 r, został ogłoszony rokiem św. Jana Pawła II. „W dniu dzisiejszym, w którym Kościół katolicki świętuje Zwiastowanie Pańskie, a więc wydarzenie podkreślające Wcielenie Syna Bożego i w 20. rocznicę Evangelium vitae Jana Pawła II gromadzimy się na konferencji, w której chcemy pochylić się w naukowej refleksji nad świętością życia ludzkiego” – mówił ks. Proniewski
W pierwszym wystąpieniu pt. „Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej” dr Tymoteusz Zych z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Odro Iuris podkreślił, że konwencja ta nie wprowadza w Polsce żadnych nowych uregulowań prawnych. Wyjaśnił, że dokument w swoim założeniu ma realizować trzy główne cele, jakimi są zapobieganie przemocy wobec kobiet, chronienie jej ofiar oraz ściganie sprawców. „Cele te, same w sobie nie budzą żadnych wątpliwości i są jak najbardziej słuszne, jednak Konwencja sytuuje je w wątpliwym kontekście ideologicznym” – wyjaśniał.
Dr Zych tłumaczył, że kontekst ten tworzy ideologia gender, a w myśl założeń Konwencji walka z przemocą wymaga, by w społeczeństwie nie było podziału na role męskie i kobiece. „Jej autorzy twierdzą – wyjaśniał – że dyskryminacja i w efekcie przemoc wynikają ze różnicowania płci”. Podkreślił, że Konwencja nie dostrzega innych przyczyn przemocy niż genderowe stereotypy, całkowicie pomijając jej rzeczywiste źródła, takie jak uzależnienia, rozluźnienie norm społecznych i więzi rodzinnych czy seksualizacja wizerunku kobiety w przestrzeni publicznej i w mediach. Dlatego, zdaniem prelegenta, nie jest ona skutecznym narzędziem przeciwdziałania przemocy wobec kobiet, jest raczej narzędziem uprawiania przez lewicowe ugrupowania polityczne, ideologicznie motywowanej „inżynierii społecznej”.
Następnie ks. dr hab. Tadeusz Zadykowicz, prof. KUL przedstawił zagadnienie początku ludzkiego życia z perspektywy nauczania Jana Pawła II. Prelegent wskazał, że różne nauki dają na pytanie o początek ludzkiego życia różne odpowiedzi. Podkreślił, że w nauczaniu Jana Pawła II obecne było podejście filozoficzne i teologiczne, choć otwarte na nauki przyrodnicze, gdyż nieustannie wskazywał on na korzyści płynące ze szczerego i otwartego dialogu wiary z nauką.
Ks. Zadykowicz podkreślał, że nauczanie Jana Pawła II, które nawiązywało do nauk biologicznych, wiązało początek ludzkiego życia z „momentem” poczęcia i odwoływało się do faktów, które można stwierdzić na drodze doświadczenia. To od „chwili” poczęcia człowiekowi przysługuje nienaruszalne prawo do życia i godność osoby ludzkiej. Papież Polak wskazywał też na pozabiologiczne kryteria początku ludzkiego życia, odnosząc się do Objawienia i dogmatów Kościoła, w świetle których kryterium człowieczeństwa jest istnienie nieśmiertelnej duszy. Prelegent wspomniał, że Janowi Pawłowi II zarzucano arbitralność w rozstrzyganiu kwestii początku ludzkiego życia, jednak u Papieża nie była to kwestia wiary lub niewiary w Boga, ale stanięcia w obronie tych, którzy są zbyt mali i słabi by bronić swojego prawa do życia i szacunku należnego każdemu człowiekowi” - mówił ks. Zadykowicz.
Dr Tadeusz Wasilewski z NaProMedica w Białymstoku, specjalista ginekologii i położnictwa, w kolejnym wystąpieniu mówił o medycznych niebezpieczeństwach aborcji farmakologicznej. Zauważył niewielką świadomość własnego organizmu wśród kobiet, na czym korzystają koncerny farmaceutyczne, zarabiające ogromne pieniądze na antykoncepcji. Przedstawił stosowane najczęściej metody, podkreślając, że nie dają one stuprocentowej skuteczności i najczęściej mają również działanie wczesnoporonne. Omówił również najczęstsze powikłania związane z ich stosowaniem, wśród których wymienił niepłodność.
Ks. dr Ireneusz Korziński w wystąpieniu pt. „Podmiotowość prawna dziecka nienarodzonego” odniósł się zarówno do prawodawstwa cywilnego jak i kanonicznego, wskazując, że nie ma pomiędzy nimi zasadniczych różnic. „Choć ustawodawstwo polskie chroni życie, a aborcja jest prawnie zakazana, w niektórych przypadkach ustawodawca traktuje te kwestie selektywnie” – zauważył, wymieniając pozwalające na aborcję wyjątki. Wyjaśniał normy prawa kanonicznego mówiące o ochronie dziecka poczętego, stwierdzając, że Kodeks Prawa Kanonicznego kary za przerywanie ciąży umieszcza wśród przestępstw przeciwko życiu i wolności człowieka, „a tym samym potwierdza fakt, ze zamach na dziecko poczęte jako osobę nie zależy od tego, czy zarodek jest już ukształtowany czy dopiero co powstałym ludzkim embrionem. Zawsze jest to zamach na życie człowieka” – mówił ks. Korziński. Przypomniał także, że obrona praw „nasciturusa” zawarta w Magisterium Kościoła odnosi się nie tylko do dziecka poczętego i rozwijającego się w łonie matki, ale również do życia poczętego metodą in vitro. Wskazał, że brak uregulowań w prawodawstwie polskim w przypadku poczęcia in vitro prowadzi do licznych nadużyć.
Na zakończenie dr Andrzej Dakowicz z Uniwersytetu w Białymstoku przedstawił psychologiczne skutki mentalności pro-aborcyjnej. Podkreślał brak dojrzałości do świadomego i odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa we współczesnym społeczeństwie. Wskazał na powszechną dziś pogoń za przyjemnością, tendencję do braku zobowiązań w związkach (konkubinaty) oraz traktowanie dziecka jako obciążenia i przeszkodę w samorealizacji. Omówił także kolejne etapy syndromu post-aborcyjnego.
Organizatorami konferencji była Katedra Teologii Katolickiej Uniwersytetu w Białymstoku, Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Białostockiej, Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy, Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych, Białostockie Forum Życia i Rodziny oraz Civitas Cristiana.
Po konferencji, w białostockiej archikatedrze uroczystej Mszy św. w intencji życia przewodniczył Abp Edward Ozorowski. Koncelebrował Bp Henryk Ciereszko oraz liczni kapłani.
Na zakończenie Eucharystii Metropolita Białostocki przypomniał, że scena Zwiastowania wielokrotnie była utrwalana w dziełach sztuki i znajdowała wyraz w szeroko rozumianej kulturze. Zauważył, że wobec przenikającej coraz bardziej do polskiego społeczeństwa ideologii gender, przypomnienie faktu, że Bóg stał się człowiekiem „napawa nadzieją, że zło nie ma ostatecznego słowa, a dobro – jeśli tylko podejmiemy współpracę z łaską Bożą – zwycięży”.
Po Mszy św. kilkadziesiąt osób złożyło zobowiązanie duchowej adopcji dziecka poczętego. W skali roku w archidiecezji białostockiej deklaracje te podpisuje ok. dwóch tysięcy osób.