W homilii ks. prał. Tadeusz Kasabuła, przypominając postać św. Edwarda, młodego króla dziesięciowiecznej Anglii, podkreślał, że wielu pokładało w nim nadzieję i postrzegało go jako wspaniałego władcę, gdyż był „młodzieńcem pobożnym, doskonale wychowanym, dobrym i prowadzącym święte życie. Nade wszystko kochał Boga i Kościół. Był hojny dla biednych i opiekuńczy względem poddanych”. Ukazał szczególnie cnotę męstwa, która była cechą wyróżniającą młodego władcę w niezwykle trudnych czasach, w których przyszło mu żyć.
Kaznodzieja zauważył, że każde imieniny to sposobność, by złożyć solenizantowi życzenia i otoczyć go modlitwą. „Niech to dzisiejsze modlitewne i radosne spotkanie będzie także okazją do zadumy, do zamyślenia nad światem, nad sobą samym i niech inspiracją tej zadumy będą słowa, które dzisiejszy Dostojny Solenizant obrał jako motto swej biskupiej posługi. To słowa zaczerpnięte z Listu św. Pawła Apostoła do Filipian: «Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia» (Flp 4,13)” – zachęcał.
Ks. Kasabuła wyjaśniał, że to wezwanie, wzięte w całym kontekście przytaczanego fragmentu Pawłowego Listu, odnosi się do kardynalnej cnoty męstwa. Wskazywał, że postawa męstwa znana była także w świecie antycznym, jednak dopiero „męstwo chrześcijańskie”, które było skutkiem nie tylko osobistych starań człowieka, ale efektem współdziałania z Bogiem, rozciąga się na całość ludzkiego życia - „nie tylko na «wytrzymanie» przeciwności losu, ale przede wszystkim na całą aktywność wewnętrzną i zewnętrzną człowieka odkupionego”.
Tłumaczył, że męstwo chrześcijańskie jest przede wszystkim podjęciem wezwania płynącego z faktu bycia człowiekiem, „wezwaniem do życia zgodnego z odkrywaną w sumieniu prawdą, wezwaniem do obrony tejże prawdy w służbie innym”. „Tak rozumiane męstwo oznacza niejednokrotnie bycie «znakiem sprzeciwu», to nieustanne podążanie pod prąd obiegowych opinii, to mówienie «nie» w sytuacji, gdy prawda o człowieku jest zagrożona, bądź bywa fałszowana” – stwierdził.
Zdaniem kaznodziei, „człowiek mężny to człowiek miłujący prawdę i dobro, to człowiek zdolny do poświęceń. Męstwo na płaszczyźnie życia moralnego bywa określane jako świadectwo, świadectwo wierności ładowi moralnemu, nawet za cenę cierpienia i ofiary z siebie aż do końca”.
Ks. Kasabuła podkreślił, że do tej postawy gotowości i odważnego sprzeciwu wobec wszystkiego, co prowadzi do degradacji człowieka, wezwany jest każdy chrześcijanin. „Ta moc ducha, moc sumień i serc, moc łaski i charakterów, jest nieodzowna, by żyć na co dzień odważnie, także w sytuacji obiektywnie trudnej, aby dochować wierności sumieniu, by nie ulec konformizmowi, by nie milczeć, gdy dzieje się krzywda. Ta moc, która płynie od Chrystusa jest potrzebna, aby od siebie wymagać, by postępowaniem naszym nie kierowała chęć zaspokojenia własnych pragnień za wszelką cenę, ale poczucie powinności: spełniam to, co jest słuszne, co jest moim powołaniem, co jest moim życiowym zadaniem” – wskazywał.
Powołując się na cnotę męstwa św. króla Edwarda, zauważył, że szczególnie w dzisiejszych czasach „niełatwo być biskupem, bo to nie tylko zaszczyty, to nie tylko ozdobny pastorał w ręku, mitra na głowie i pierścień na palcu. (…) To przede wszystkim codzienna, mało spektakularna żmudna praca, to odpowiedzialność za powierzoną trosce biskupa część Kościoła. By podjąć się tego zadania potrzeba odwagi, by to powołanie realizować na co dzień – prawdziwego męstwa” - mówił ks. Kasabuła.
Zwracając się w imieniu wszystkich zebranych na Eucharystii do Pasterza Kościoła białostockiego powiedział: „Dziękujemy Ci, że przez cały czas mężnie stoisz na straży Bożych prawd i zasad chrześcijańskiej moralności. Za odwagę podejmowania decyzji, zwłaszcza tych trudnych, może nieraz - po ludzku wydawałoby się – niepopularnych, ale tym bardziej potrzebnych, by lokalny Kościół białostocki funkcjonował jako prawdziwa Chrystusowa Owczarnia”.
Na zakończenie Eucharystii słowa życzeń w imieniu duchowieństwa wypowiedział ks. prał. Józef Wiśniewski, prepozyt kapituły krypniańskiej, zaś w imieniu wspólnoty seminaryjnej Rektor Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku, ks. dr hab. Andrzej Proniewski.
Mszę św. koncelebrowali abp Senior Stanisław Szymecki, bp Henryk Ciereszko oraz liczni kapłani. Świątynię wypełnili wierni, wśród których byli alumni Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne, przedstawiciele władz, służb mundurowych oraz Bractw Kurkowych.
W godzinach przedpołudniowych życzenia Arcybiskupowi Metropolicie złożyli m.in. pracownicy Kurii Metropolitalnej, przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń działających w archidiecezji, nauczyciele i uczniowie szkół katolickich, służby mundurowe, Prezydent Białegostoku, Wojewoda Podlaski oraz mieszkańcy Stolicy Podlasia. Z życzeniami imieninowymi przybyli także biskupi z Łomży, Drohiczyna, Ełku i Olsztyna.