Ks. Stanisław Matyszczyk

Do ofiar II wojny światowej należy ks. Stanisław Matyszczyk, młody kapłan, zamordowany przez bolszewików na początku wojny niemiecko– sowieckiej w 1941 r.

Ks. Stanisław urodził 8 XI 1909 r. się w miejscowości Gaj koło Oran na Wileńszczyźnie. Rodzice, Paweł i Zofia z domu Krzywosz, pracowali na kolei. To też było przyczyną zmian miejsca pracy. Służbowo ojciec był przenoszony na inne stacje kolejowe. Później bowiem pracował na Łotwie, a w czasie I wojny światowej i rewolucji sowieckiej – w Rosji. Razem z rodziną mały Stanisław poznawał różne strony ówczesnego Imperium Rosyjskiego. W mieście Ostrów w 1917 r. zapoczątkował on swoją edukację szkolną, którą jednak szybko przerwały wojenne i rewolucyjne warunki. Dopiero po powrocie z Rosji do Polski mógł od 1920 r. kontynuować naukę w szkole powszechnej w Dąbrowie. Rodzina zamieszkała w Kamiennej Nowej. Potem w latach 1926-1930 Stanisław uczył się w gimnazjum w Kobryniu, gdzie uzyskał świadectwo dojrzałości.

Po maturze powołany został do czynnej służby wojskowej. Służył w Szkole Podchorążych Rezerwy Łączności w Zegrzu, a praktykę odbył w 3-im Batalionie Łączności w Grodnie. Po odbyciu służby wojskowej wstąpił do Wileńskiego Seminarium Duchownego. Seminarium i Wydział Teologiczny ukończył w 1938 r. i dnia 11 czerwca w bazylice katedralnej przyjął święcenia kapłańskie z rąk Arcybiskupa Romualda Jałbrzykowskiego. Prymicje miał w Dąbrowie.

Na pierwszy wikariat został zamianowany do parafii Widze w dekanacie brasławskim z olbrzymim kościołem, jednym z największych w całej archidiecezji. Była to bardzo rozległa parafia, licząca około 12 000 wiernych. Powinno tam było być czterech wikariuszy i prefektów. Tymczasem ks. Matyszczyk z ks. proboszczem Dominikiem Amankowiczem musieli podołać wszystkim sprawom duszpasterskim i katechetycznym. Z tej to parafii w tym czasie tworzyła się nowa placówka duszpasterska w Puszkach.

Wybuch II wojny światowej zdezorganizował normalną pracę parafialną. Widze znalazły się teraz w granicach Białoruskiej Republiki Radzieckiej. Usunięto religię ze szkół. Odpadł więc bardzo ważny dział pracy kapłańskiej. Księży obciążano też szarwarkami, pracą fizyczną w lesie bądź na drogach. Na kapłanów i kościoły nakładano podatki, które gdy się wypłaciło, na następną ratę już mocno podwyższano. Wierni bronili swoich duszpasterzy i kościołów, ofiarnie zbierali pieniądze na opłacenie podatków, choć sami przeżywali bardzo ciężki okres aresztowań i wywózek, a także próbowali się bronić przed kołchozami. Ks. Matyszczyk ofiarnie i odważnie duszpasterzował. Cieszył się uznaniem swoich parafian. W czerwcu 1941 r. został aresztowany i wywieziony do więzienia w Wilejce. Wilejka w tym czasie była stolicą „obłasti” (województwa) dla całej północnej cześci Wileńszczyzny w granicach Białoruskiej Republiki. W Wilejce władze sowieckie trzymały bardzo wielu więźniów. Gdy wybuchła wojna niemiecko-sowiecka władze radzieckie rozpoczęły ewakuację więźniów ze wszystkich więzień na Wschód. W Wilejce przed ewakuacją wymordowano wszystkich skazanych na większe kary oraz chorych i słabych fizycznie. W książce „Losy Polaków w ZSRR w latach 1939-1986” (Londyn 1988 s. 59) Julian Siedlecki tak pisze o ewakuacji tego więzienia: „Z pootwieranych cel kazano wychodzić poza bramę więzienną i w pozycji klęczącej czekać, aż pewna ilość więźniów zostanie wydzielona do marszu. Przed wyruszeniem kolumn na dziedzińcu odczytano z listy nazwiska kilkudziesięciu więźniów i oddzielono ich od całości. Wśród wyczytanych znalazł się ksiądz Matyszczyk z parafii w Widzach (...) Oddzielono także od reszty więźniów wszystkich skazanych na karę śmierci w dniu 22 czerwca za przynależność do konspiracji i tych zaraz zamordowano w murach więziennych”.

Najprawdopodobniej ks. Matyszczyk został wówczas rozstrzelany na terenie więziennym. Były to ostatnie dni czerwca 1941 r. Spotkałem się też z opinią, że ks. Stanisław został rozstrzelany na drodze śmierci na Wschód. Zginął mając zaledwie 3 lata kapłaństwa i niecałe 32 lata życia.

Ks. Tadeusz Krahel


powrót