Ks. Mieczysław Akrejć - dziekan brasławski Ks. Mieczysław Akrejć przed II wojną światową pracował na kilku placówkach na Białostocczyźnie: w Goniądzu, Supraślu, Juchnowcu i Knyszynie. Zginął jako dziekan brasławski w czasie tragedii Żydów w Brasławiu, mordowanych przez niemieckich okupantów. Urodził się on 21 III 1884 r. w Przerośli w powiecie sejneńskim. Jego rodzice, Aleksander i Aleksandra z domu Harasimowicz, pochodzili z Wileńszczyzny. Ojciec był nauczycielem ludowym. Wkrótce przeniósł się z Przerośli do Rajgrodu, gdzie jednak krótko pracował i w 1892 r. podał się do dymisji i wrócił do rodzinnej Oszmiany. W tym mieście mały Mieczysław uczył się najpierw w domu rodzinnym. Potem krewny matki, ks. prałat kapituły wileńskiej Maciej Harasimowicz, zabrał go do Wilna i umieścił w Szkole Realnej. W 1903 r. wstąpił do Wileńskiego Seminarium Duchownego, które ukończył w 1907 r. Nowo wyświęcony kapłan na pierwszą placówkę trafił do Goniądza, gdzie jako wikariusz pracował przez 14 miesięcy. Następnie otrzymał nominację na proboszcza parafii Borodzienicze w dekanacie dziśnieńskim, a więc na drugim krańcu diecezji. Była to parafia nowa, odłączona kilka lat wcześniej od parafii Ikaźń. Liczyła około 5000 wiernych. Wymagała od kapłana wiele wysiłku, by obsłużyć wiernych rozrzuconych na bardzo rozległym terenie. W 1912 r. ks. Akrejć przeniósł się do Supraśla, gdzie proboszczował w trudnych latach I wojny światowej. W 1919 r. przeniósł się do Juchnowca, skąd po 2 latach pracy wyjechał do Mosarza w dekanacie nadwilejskim. Tu pracował dłużej, gdyż do jesieni 1926 r., kiedy to znowu wrócił na Białostocczyznę, tym razem jako proboszcz Knyszyna. Nie był to koniec jego zmian placówek. W lutym 1933 r. otrzymał nominację na proboszcza i dziekana do Brasławia. Znalazł się więc znowu na północnym krańcu archidiecezji, pod granicą łotewską. Brasław był starym powiatowym miastem, liczącym około 5000 mieszkańców. Miał piękne położenie między jeziorami Drywiaty i Nowiata. Nad miastem górowała rozległa góra zamkowa, obok której stał murowany kościół parafialny, w którego głównym ołtarzu znajdował się cudowny obraz Matki Boskiej Brasławskiej. W pobliżu była też cerkiew prawosławna. Parafia liczyła ponad 7000 wiernych. Z niej później wyłonił się ośrodek duszpasterski w Urbanach, tuż przy granicy z Łotwą. Parafię obsługiwało tylko dwóch kapłanów. Od 1938 r. z ks. dziekanem Akrejciem pracował jako wikariusz i prefekt ks. Antoni Szubzda, pochodzący z parafii Chodorówka. Po wybuchu wojny ks. Akrejć otrzymał od Arcybiskupa Wileńskiego Romualda Jałbrzykowskiego uprawnienia wikariusza generalnego na teren swego dekanatu (21 IX 1939). Dekanat ten został podzielony granicami ZSRR i Litwy, ustalonymi w jesieni 1939 r. Brasław znalazł się w Republice Białoruskiej. Do połowy czerwca 1941 r. przeżywano tu okupację sowiecką z wywózkami ludności na Wschód, a następnie terror okupacyjny niemiecki. W Brasławiu Niemcy utworzyli getto dla Żydów. W czerwcu 1942 r. rozpoczęli ich całkowite wyniszczanie. W mieście działy się straszne sceny. Grupa Żydów próbowała się schronić na plebanii i szukała ratunku u Ks. Dziekana. Wtedy też rozegrał się tragiczny koniec tego Kapłana. Jedni mówią, że ks. Akrejć na ganku plebanii otoczony uciekającymi Żydami i przejęty ich tragedią dostał zawału serca i na miejscu zmarł. Inni natomiast przekazują, że tam Księdza dosięgła kula z niemieckiego automatu i ugodziła śmiertelnie w serce. Niemcy zabronili jednak o tym mówić i rozgłaszali wersję o zawale serca. Mieszkańcy Brasławia przekazują, iż ks. Akrejć jeszcze w ostatnich chwilach swego życia pokazywał drogę ucieczki i schronienia Żydom. Z pewnością służył im swoją pomocą już wcześniej. Śmierć ks. Akrejcia miała miejsce 25 VI 1942 r., o czym świadczy data wyryta na pomniku tego kapłana, pochowanego obok brasławskiego kościoła. Ks. Tadeusz Krahel |