Anna Helena Mical, Ewa Chwełatiuk
O pośredniku między Ziemią a Niebem

Od najdawniejszych czasów ludzie szanowali i czcili długowieczne, twarde i mocne dęby (Quercus L.). W starożytnej Grecji drzewo to poświęcone było Zeusowi, w Rzymie - Jowiszowi, a plemiona słowiańskie i litewskie cześć oddawaną dębom łączyły z Perkunem. Wierzono w nadprzyrodzoną moc świętego dębu i jego lecznicze właściwości. Z szumu liści dębu wróżono. Najstarsza wyrocznia była w Dodonie, gdzie Zeus objawiał swą wolę szumem dębu lekko uderzonego piorunem. Dostęp do drzewa mieli wyłącznie kapłani i książęta, a święty ogień podsycać można było jedynie dębiną.

Największe triumfy dąb święcił w Rzymie. Rósł on w świętych gajach. Gałązkami dębu wieńczono czoła starożytnych królów Italii, były też godłem królewskim. W późniejszych latach dąb stał się herbem rodu Delia Rovere - panów Urbino. Wierzono, że wyciągnięte wysoko w górę konary dębu podtrzymują niebo i tworzą "sklepienie sprawiedliwości".

Dąb jest żywicielem jemioły, uważanej za dar niebios. Ta zielona, półpasożytnicza roślina nie jest zakorzeniona w glebie, a więc wolna jest od wszelkiego zła. W przekonaniu wielu ludzi jemioła jest skutecznym panaceum na różne choroby i dolegliwości, uznano ją nawet za symbol nieśmiertelności. Wysoki, potężny dąb wznoszący konary wysoko pod chmury i będący żywicielem jemioły, stał się pośrednikiem między Ziemią a Niebem, gwarantem spokoju i równowagi świadomie osiąganych za cenę cierpienia. Nic więc dziwnego, że Abraham osiedlił się przy terebintach w dolinie Mamre pod Hebronem (Rdz 13,18; 14,15; 18,1). Pod terebintem Jozue wzniósł kamień dla upamiętnienia odnowienia przymierza ludu Izraela z Bogiem (Joz 24,26).

W Piśmie Świętym często terebint utożsamia się z dębem. Otoczenie terebintu wykorzystywano jako miejsce modlitwy ale też i jako miejsce pochówku szczególnie szanowanych zmarłych ludzi. Zmarłą Deborę -piastunkę Rebeki - pochowano w pobliżu Betel pod terebintem, który odtąd zwano "Terebintem (dębem) Płaczu" (Rdz 55,8).Grzebanie zmarłych w cieniu wielkich drzew praktykowane było wśród potomków Abrahama do czasu zdobycia Ziemi Świętej przez Rzymian. Zwyczaj ten przetrwał do dziś wśród plemion arabskich. Potężne terebinty są najstarszymi drzewami rosnącymi pojedynczo na pustyni Negeb i w Dolnej Galilei. Są one symbolem mocy i potęgi w surowym klimacie pustyni i dają spokój, odpoczynek ludziom umęczonym troskami i całodzienną pracą.

Dąb występuje na półkuli północnej i południowej. Od wieków wiązano go z magią i wróżbami, ale nie tylko. Drewno dębowe moczone w wodzie ciemnieje, a sprzęty wykonane z takiego drewna są trwałe i piękne. Drewno dębowe wykorzystywano więc do wyrobu mebli, jako budulec, a nawet jako opał. Wyciągiem z kory dębu farbowano i garbowano skóry. Miseczki, w których tkwią żołędzie, używano do wyrobu atramentu.

Rosnące dziś stare dęby pamiętają minione wieki. W Polsce wielu starym dębom nadano imiona. Znany jest wszystkim dąb Bartek. W Puszczy Białowieskiej urocza ścieżka prowadzi do Dębów Królewskich. Niektórzy uważają, że dęby te kiedyś rosły na terenach wypasu zwierząt hodowanych przez miejscową ludność i były to pojedyncze drzewa na śródleśnej polanie. Stare dęby, często opatrzone tabliczką z napisem "Pomnik Przyrody", zachowały się w parkach i na ulicach miast. Wiele starych dębów zdobi nasze nekropolie. Na białostockich cmentarzach wiele grobów ocieniają dęby. Są to najczęściej stare groby, a jeżeli są grobami nowymi, to znajdują się w starej części cmentarza. Czy groby osłonięte cieniem dębu są tylko wynikiem zauroczenia pięknem drzew, czy przetrwała stara tradycja? Tak czy inaczej dąb jest piękny i warto dbać o jego przetrwanie.

Dąb, jak wszystkie rośliny, ma swoich wrogów. Wiosną liście dębu zżerane są przez gąsienice, ale już w połowie czerwca gąsienice nie atakują drzewa. Przyczyną zaprzestania żerowania jest zniechęcający smak liści. Analizy jakościowe nie wykazały różnic w składzie chemicznym liści. Jedyną stwierdzoną różnicą była zwiększona zawartość garbnika - taniny. W okresie wegetacyjnym zawartość tanin w liściach dębu wzrasta z 0,5 do 5% suchej masy. Duża zawartość garbników odstrasza nie tylko gąsienice, ale i inne zwierzęta. Gdy zawartość garbników wzrośnie do 12%, to pobieranie takiej karmy przez zwierzęta spada o 70%. W żołędziach dębu zawartość garbników może wynosić 7-12%. Drzewo umie bronić się przed atakującymi je zwierzętami. Różna jest jednak siła tej obrony. Badania wykazały, że dąb szypułkowy, rosnący na ulicach Warszawy, pod koniec lipca był silnie uszkodzony przez mączniaka (indeks uszkodzenia 58%). Największa odporność na szkodniki i skażenie środowiska wykazuje dąb czerwony.

Znajdujące się w korze, liściach i żołędziach dębu garbniki, żywice, śluzy i sole mineralne, a także witamina PP, to cenne środki lecznicze. Mają one działanie bakteriobójcze, ściągające, przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, przeciwbiegunkowe, a nawet odtruwające. Medycyna ludowa zna dobroczynne działanie dębu. Hodowcy zwierząt, a często i weterynarze, stosują odwar z kory dębu w zatruciach i biegunkach bydła i trzody chlewnej. Odwar z kory dębu z 5% dodatkiem propolisu aplikuje się koniom na rany powstałe na skutek odparzeń pod chomontem. Stany zapalne i owrzodzenia wymion leczy się papką ze sproszkowanej kory dębu i nasion babki zwyczajnej. Papkę tę rozprowadza się sokiem z kiszonej kapusty. Podawanie liści i kory dębu zwierzętom musi być jednak ostrożne, ponieważ konie i owce są wrażliwe na ich działanie. Tanina stosowana jest też w leczeniu ludzi. Stanowi ona składnik odtrutki uniwersalnej (Antidotum universale) składającej się z węgla aktywowanego, tlenku magnezu i garbnika. Korę dębu wykorzystuje się w kosmetyce - dobry to środek na wzmocnienie włosów, ale nie doradzam go blondynkom. Włosy mogą ściemnieć.

Wydawać się może, że potężnym, mocnym dębom nic nie grozi. Rodzą one obficie żołędzie, z których wyrastają nowe drzewa. Umieją bronić się przed szkodnikami. Wśród starych dębów są jednak liczne powały, a przeżywalność siewek jest niewielka. Chrońmy więc dęby i nie tylko te wielkie pomnikowe, ale młode, jeszcze słabe drzewka. Niech, jak przed wiekami, dają dęby ukojenie w cieniu swych konarów, a gdy zajdzie potrzeba, niech służą do ratowania zdrowia ludzi i zwierząt.


powrót