Rozmowa z Lechem Rutkowskim, prezesem Klubu Inteligencji Katolickiej w Białymstoku
Kultura kształtuje pełnego człowieka


   „Czas Miłosierdzia”: Panie Prezesie, przez lata KIK w Białymstoku organizował Dni Kultury Chrześcijańskiej, które zwłaszcza w latach osiemdziesiątych były bodaj jedynym przejawem wolnej kultury w naszym mieście. W pewnym momencie pojawiła się nowa nazwa tych spotkań - DNI PAPIESKIE. Kiedy to się stało i czy była to tylko zmiana nazwy, czy też zupełnie nowa formuła dorocznej prezentacji kultury chrześcijańskiej?
   
   
   Lech Rutkowski: Dni Kultury Chrześcijańskiej były rzeczywiście przejawem z jednej strony wolności, a z drugiej odwagi i sprawności organizacyjnej tych, którzy je tworzyli.
   Z perspektywy czasu, który przecież płynie bardzo szybko, to już historia, ale taka, do jakiej wracamy często i z dumą.
   W 1991 r. Nasze miasto odwiedził Ojciec Święty Jan Paweł II. Wielowymiarowe znaczenie tego faktu jest do dzisiaj przedmiotem rozważań różnych środowisk i społeczności. Nie zawaham się stwierdzić, iż ślady tej wizyty tak w sensie materialnym jak i duchowym wycisnęły szczególny znak na wizerunku i charakterze naszego miasta. Zupełnie więc naturalnym jest, że Klub Inteligencji Katolickiej wizytę Ojca Świętego uznał za pewną cezurę w swojej działalności. Daliśmy temu wyraz między innymi zmieniając nazwę Dni Kultury Chrześcijańskiej na Dni Papieskie.
   Także charakter obchodów, sposób przeżywania i poruszana tematyka uległy zmianie. Osobowość, nauka, przemyślenia i przeżywanie wspólnoty z Kościołem Jana Pawła II są szczególne, wytyczające nam drogę w nowe 1000 - lecie, zmuszające do weryfikacji naszych postaw, do aktywniejszego uczestnictwa w tym wielkim pontyfikacie. Miłość do Ojca Świętego i chęć kontynuowania, wcielenia w życie jego myśli stała się więc ideą przewodnią powołania Dni Papieskich.
   
   Cz.M.: Nazwa „Dni Papieskie” zobowiązuje. Wokół nas - można powiedzieć - jest coraz więcej obecności Ojca Świętego. Powstają nowe pomniki, szkoły Jego imienia, Papież otrzymał Honorowe Obywatelstwo Białegostoku i Województwa Podlaskiego. Co robi KIK, by przybliżać mieszkańcom naszej ziemi duchowe i intelektualne przesłanie Jana Pawła II?
   L.R.: Staramy się, by kolejne hasła pod jakimi przeżywamy Dni Papieskie łączyły się z jednej strony z nauczaniem Ojca Świętego, zaś z drugiej strony zawierały przesłanie tego, czym najbardziej współcześniej żyje Kościół. Pragnę przypomnieć, że w kolejnych latach były to między innymi :
   1. „Tylko tworząc kulturę możemy ją zachować”
   2. „Przekroczyć próg nadziei”
   3. „Jan Paweł II Papież nadziei i jedności” i ostatni
   4. „Ojcze nasz”
   Z dumą mogę stwierdzić, że nasze Dni stały się już tradycją trwale wpisaną w życie kulturalne. Białegostoku. Przyjęliśmy bowiem zasadę otwartości wszystkich spotkań podczas Dni Papieskich. Z wdzięcznością i ogromną radością widzimy liczny - coraz liczniejszy i płynący z serca udział w Dniach Papieskich artystów, poetów, muzyków, plastyków, wydawców i krytyków różnych dziedzin kultury. Staramy się podczas naszej corocznej imprezy nie zapominać także o włączaniu młodego pokolenia w nurt rozwoju duchowego i osobowego, którego rzecznikiem jest Ojciec Święty. Organizujemy konkursy i spotkania, w których uczestniczą młodzi ludzie dający dowody orientacji w nauczaniu i twórczości Karola Wojtyły. W salach, gdzie odbywają się nasze spotkania, nigdy nie brakuje młodzieży, stanowiącej coraz liczniejszą grupę naszych sympatyków. Z radością w tym roku powitaliśmy wzruszający, chwytający za serce koncert chóru „Wieleńszczyzna”, w zeszłym roku zaś wydarzeniem wielkiej wagi okazały się oratorium „Mesjasz” Haendla w wykonaniu chóru Cantica Cantanus i Państwowej Orkiestry Symfonicznej w Białymstoku pod dyrekcją T. Wojciechowskiego oraz Msza Cecyliańska w wykonaniu Chóru Uniwersytetu w Białymstoku pod dyrekcją Edwarda Kulikowskiego.
   Bardzo cenimy sobie przy tym popularyzatorską i informacyjną rolę mediów, dzięki którym możemy trafić z wiadomością o Dniach Papieskich do wielu mieszkańców naszego miasta.
   Na szczególne podkreślenie zasługuje to, że obchody Dni Papieskich nie zamykają się w obrębie Białegostoku.
   Społeczności i parafie Kopiska, Dobrzyniewa, Suchowoli, Knyszyna, Sokółki organizowały spotkania, szczególnie modlitewne, ubogacające obchodzone przez nas Dni Papieski.
   Duchowe i intelektualne przesłanie Ojca Świętego jest materiałem wielu rozpraw naukowych - nie sposób go jednoznacznie i do końca określić oraz zgłębić. Jednak podejmujemy z radością zadanie przybliżenia idei miłości i rozwoju osobowego człowieka, które są tak mocno akcentowane w nauczaniu Jana Pawła II, poprzez kulturę i poprzez trwanie we wspólnej modlitwie, by przez to powiedzieć Ojcu Świętemu, jak bardzo jest nam bliski i jak bardzo jesteśmy Mu wdzięczni nie tylko za odwiedziny naszej ziemi, ale i za wszystkie wydarzenia i przemyślenia JEGO WIELKIEGO PONTYFIKATU.
   
   Cz.M.: Kultura w szerokim rozumieniu związana jest z całością życia społecznego. Większość jednak ludzi skłonna jest ograniczać ją do tak zwanej kultury wysokiej, wyznaczonej przez twórczość artystyczną. Czy możliwe jest przełamanie tego przekonania i dotarcie z kulturą katolicką, a więc powszechną, do środowisk, które we własnym przekonaniu „nie mają na nią czasu”.
   L.R.: Jak podczas Mszy Świętej inaugurującej tegoroczne IX Dni Papieskie pięknie powiedział przewodnik duchowy Klubu Inteligencji Katolickiej Ksiądz profesor Czesław Gładczuk, „kultura jest narzędziem kształtującym naszą osobowość, zaś obowiązkiem każdego z nas jest kształtowanie własnej osobowości”.
   Tak pojęta kultura nie składa się wyłącznie z wydarzeń artystycznych - choć są one niewątpliwie jej najpiękniejszymi owocami. Przeżywanie naszej rzeczywistości w duchu nauczania Ojca Świętego, pod Jego niejako duchowym patronatem, zobowiązuje nas do wychodzenia naprzeciw drugiemu człowiekowi - jego problemom i oczekiwaniom. Jesteśmy głęboko przekonani, że chęć służenia innym, jaka towarzyszy także przedsięwzięciom Dni Papieskich, daje coraz obfitsze owoce. Najlepszym dowodem na to niech będzie, że Dni Papieskie nie są wewnętrzną sprawą naszego Klubu, ale już na trwałe wpisały się w kalendarz wydarzeń kulturalnych naszego miasta i regionu.
   Oczywiście należy chcieć w nich uczestniczyć i rzeczywiście w tym celu znaleźć trochę wolnego czasu, ale liczymy że dostępność naszych spotkań, a także, co pragnę szczególnie podkreślić, stale wysoki ich poziom artystyczny i intelektualny, umożliwią dotarcie do propagowanych przez nas treści i idei nawet do środowisk tradycyjnie mało zainteresowanych kulturą katolicką.
   
   Cz.M.: Przed nami Wielki Jubileusz Chrześcijaństwa, dla wszystkich wierzących jest to rok Święty. Kościół Białostocki, wraz z całym Kościołem Powszechnym, przygotowuje się do obchodów tego wielkiego święta. Co zamierza KIK, aby przyszłoroczne Dni Papieskie zaznaczyły się wyraziście na tle tych wyjątkowych wydarzeń?
   L.R.: Rok Święty wszyscy już właściwie nosimy w naszych sercach. Dla nas Polaków ma on może szczególne znaczenie także dlatego, że watykańskie wrota w nowe 1000-lecie otworzy nasz Rodak, z którym tak trwale i serdecznie związana jest nasza pamięć i podziw.
   KIK już myśli o przyszłorocznych Dniach Papieskich. O szczegółach mówić jest za wcześnie, także z uwagi na fakt, że IX Dni Papieskie 1999 zakończyliśmy dopiero 17 października.
   Pragniemy jednak, by przyszłoroczne Dni zawarły w sobie szczególnie klarowne i silne przesłanie miłości tego, co zawsze sugeruje nam - poprzez swoje dzieło Ojciec Święty Jan Paweł II.
   Naszym pragnieniem jest, by przyszłoroczne Dni Papieskie skupiły jak najliczniejsze grono ich twórców i uczestników.
   Korzystając z łamów miesięcznika „Czas Miłosierdzia” chciałbym podziękować serdecznie wszystkim występującym chórom, poetom, artystom, plastykom, młodzieży oraz instytucjom za ich aktywny udział w tworzeniu Dni Papieskich, ubogacanie przeżyć religijnych, dodawanie Im splendoru i wartości.


   Rozmawiała Ewa Bobowska


powrót