Abp Ozorowski wskazywał na radość apostołów na wieść o powstaniu z martwych Chrystusa i na przemieniające ich życie i sposób myślenia spotkanie ze Zmartwychwstałym Panem. „To spotkanie ich odmieniło – przestali bać się śmierci. Perspektywa niekończącego się życia w Chrystusie była dla nich cenniejsza niż doczesne życie z całym jego bogactwem, dlatego w pierwszych pokoleniach chrześcijan tak wielu było męczenników” – mówił wskazując na przykład św. Ignacego Antiocheńskiego i św. Polikarpa ze Smyrny.

„Pierwsi chrześcijanie najpierw dzięki wierze w Chrystusa stawali się nowymi ludźmi, a później zmieniali systemy polityczne i wprowadzali nowy ład etyczny i moralny” – podkreślał.

Przypominając sytuację wyznawców Chrystusa w Imperium Rzymskim pierwszych trzech wieków, hierarcha stwierdził, że im bardziej byli oni prześladowani, tym bardziej rośli w siłę i to oni ostatecznie, po upadku Cesarstwa, ocalili wielką grecką i rzymską kulturę. „Na jego zgliszczach zbudowali nowy świat i nową kulturę, z których do dziś czerpiemy”- mówił.

Zdaniem Metropolity Białostockiego tak powinno być również dzisiaj. Chrześcijanie nie mogą być bierni i godzić się na zło panujące w świecie. Wskazywał, że wszelkim podejmowanym przez nich działaniom powinna towarzyszyć wiara, że życie ludzkie nie kończy się na ziemi. „Tą wiarę przekazywali sobie chrześcijanie z pokolenia na pokolenie i tą wiarą my dziś żyjemy, choć tak wielu zarówno na Wschodzie jak i na Zachodzie nią pogardza”- zauważył.

Abp Ozorowski zachęcał również do mężnego przeciwstawiania się współczesnym prześladowaniom. „Nie czekajmy na lepsze, bardziej sprzyjające okoliczności do wyznawania wiary. Stawiajmy czoła prześladowaniom pokazując, że wiara w Chrystusa ma większą moc niż władza możnych tego świata” – wzywał.

„Zmartwychwstanie Chrystusa weryfikuje Ewangelie i potwierdza prawdę dokonywanych przez Niego dzieł”- mówił Arcybiskup Metropolita. Odwołując się do teorii wielkiego wybuchu, którym przyrodnicy tłumaczą początek istnienia świata podkreślił, że o zmartwychwstaniu należałoby mówić jako o wielkiej „eksplozji Bożej miłości”. „To dwie miłości, które spotkały się na krzyżu – boska i ludzka – eksplodowały zmartwychwstaniem, aby dać początek nowym dziejom”.

Na zakończenie uroczystej Eucharystii Pasterz Kościoła białostockiego życzył licznie zgromadzonym w archikatedrze wiernym „doświadczania radości płynącej ze Zmartwychwstania Chrystusa i odwagi w świadczeniu o Nim w codziennym życiu”. Zapewnił o swojej modlitwie za wszystkich chorych, samotnych i cierpiących. W szczególny sposób pozdrowił słuchaczy transmisji radiowej na falach Polskiego Radia Białystok.