W homilii abp Guzdek przypomniał, że w przypowieściach zapisanych na kartach Nowego Testamentu Chrystus nieustannie zachęcał do podejmowania wysiłku myślenia i szukania prawdy. „Przestrzeń świątyni jest miejscem modlitwy a czas w niej spędzany okazją do odważnego myślenia i szukania odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Z tego nie powinien się czuć zwolniony żaden wyznawca Chrystusa, zaś ludzie nauki w sposób szczególny zobowiązani są do wysiłku intelektualnego” - mówił.
Podkreślił, że wezwanie do odważnego myślenia, do poszukiwania prawdy rozlega się w sposób szczególny w przestrzeni uniwersytetów: „Celem każdej uczelni wyższej jest szukanie odpowiedzi na wyzwania teraźniejszości i przyszłości, na pytania nurtujące człowieka. W te poszukiwania zaangażowani są ludzie wierzący, jak i nie mający odniesienia do Boga” – zauważył, przytaczając opinię Antona Zeilingera – austriackiego uczonego, laureata Nagrody Nobla z fizyki za 2022 r., który stwierdził, że spór między naukami przyrodniczymi a religią jest pseudokonfliktem.
Przywołał również świadectwo bycia naukowcem i jednocześnie człowiekiem głębokiej wiary, jakie w ostatnich dniach dał podczas wykładu inauguracyjnego w Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku amerykański uczony, wybitny profesor medycyny Jose Florez. „Bycie pracownikiem nauki zobowiązuje do szczególnej troski o rozwój własnego człowieczeństwa i wrażliwości etycznej. Nie wystarczy bowiem troska o logiczną, formalną poprawność procesu myślenia. Ludzie uprawiający naukę koniecznie muszą być uczciwi, odważni, pokorni i autentycznie zatroskani o dobro człowieka. Prawdy i dobra nigdy nie można od siebie oddzielić” – skomentował arcybiskup.
Dalej przypomniał postać Mikołaja Kopernika, który „będąc jednym z największych geniuszy nauki równocześnie był człowiekiem niezwykle prawym i odważnym – jak przystało na prawdziwego naukowca, był gotowy na krytykę i konfrontację z przeciwnikami odkrytej prawdy”.
„Także dziś, ludzie nauki, odkrywcy i racjonalizatorzy muszą liczyć się z krytyką, zazdrością i rzucaniem kłód pod nogi. Czasem nawet nie chodzi o pieniądze, ale jest to przejaw zazdrości i niechęci z tego powodu, że innym dopisało szczęście i osiągnęli sukces w prowadzonych badaniach. W tym miejscu trzeba usilnie prosić Boga, aby nikt nie ważył się nakładać nauce kagańca ograniczeń ideologicznych lub politycznych. Potrzebna jest współpraca nauki i przemysłu, a wiele spraw z zakresu ekonomii należy rozwiązywać razem mając na uwadze dobro wspólne, a nie doraźne, partykularne interesy. Trzeba hojniej finansować badania podstawowe oraz promować wybitnie uzdolnionych uczniów i studentów. To jest jeden z podstawowych warunków transformacji, modernizacji i rozwoju naszego kraju” – stwierdził.
Apelował do profesorów i nauczycieli akademickich, by korzystając z wiedzy i odkryć poprzedników, współpracując, dokonywali nowych, kolejnych odkryć. „Źródłem waszej satysfakcji niech będzie przygotowanie kolejnego pokolenia ludzi nauki – dzisiejszych studentów. Bądźcie szczęśliwi i dumni z siebie, jeśli uczeń przerośnie swojego mistrza” – prosił.
Do studentów zaś mówił: „Przed wami wybór trzech rodzajów życia: przyjemnego, dobrego lub znaczącego. Życie przyjemne i wygodne, ostatecznie pozbawione jest sensu oraz istotnych osiągnięć. Życie dobre może osiągnąć ten, kto we współpracy z Bożą łaską nieustannie troszczy się o kształtowanie wrażliwego sumienia i prawego charakteru. Jeśli będziecie dobrymi ludźmi to jest nadzieja, że będziecie także dobrymi, uczciwymi naukowcami i pracownikami".
„Niech wasze życie było życiem dobrym i znaczącym! Może mniej komfortowym, mniej wygodnym, ale mającym najgłębszy sens. Bądźcie dobrymi i szlachetnymi ludźmi. Aby jednak wasze życie było znaczącym, każdego dnia podejmujcie z pasją trud poszukiwania prawdy, nie szczędząc wysiłku. Życzę, abyście z Bożą pomocą mieli odwagę zastąpić lęki i obawy marzeniami. Niech wasze marzenia w przyszłości nabiorą realnych kształtów. Zdobywając wiedzę i kształtując swoje sumienia, miejcie odwagę iść wyżej i dalej” – zachęcał.
Na Eucharystii rozpoczynającej nowy rok akademicki zgromadzili się rektorzy, prorektorzy, dziekani, przedstawiciele senatów wszystkich białostockich uczelni wraz z pracownikami administracji, przedstawiciele oświaty, profesorowie i alumni Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego oraz białostoccy studenci. Podczas Mszy św. śpiewał Chór Uniwersytetu w Białymstoku pod dyrekcją Agnieszki Panas, a na organach grał Paweł Bogdanowicz.
Białostockie duszpasterstwo akademickie, zrzeszające białostockich studentów, działają przy archikatedrze oraz przy kościołach pw. św. Rocha i Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła. Duszpasterstwo zaprasza studentów na Mszę św. akademicką w każdą niedzielę o godz. 19.30 w archikatedrze białostockiej, a także do uczestnictwa w różnego rodzaju wydarzeniach, takich jak spotkania, konwersatoria, nabożeństwa czy wyjazdy integracyjne.